reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

A co to jest?

Ja za zbędny gadżet uznałam np. Przewijak, więc na szumisia się skusiłam :D

Jadę jeszcze do Ikei, tam kupię pokrycie do mojego mega wygodnego fotela który jest trochę zapomniany i będzie jak znalazł do karmienia przy łóżeczku, bo w sypialni mamy tylko łóżka...
Link do: SuperZabawka MR B | LULLALOVE

thgfflw1k3inkyc3.png
 
reklama
A co to jest?

Ja za zbędny gadżet uznałam np. Przewijak, więc na szumisia się skusiłam :D

Jadę jeszcze do Ikei, tam kupię pokrycie do mojego mega wygodnego fotela który jest trochę zapomniany i będzie jak znalazł do karmienia przy łóżeczku, bo w sypialni mamy tylko łóżka...
w listopadzie jedziemy na zakupy do ikei, bedzie miec Tomek wolna sobote i moze po galeriach pojezdzic, moze na cos sie pokusze, uwielbiam ikee :D
 
Ja też, dlatego jadę tylko duo magazynu, wezmę jedna rzecz i uciekam, bo bym zbankrutowala :D pojadę z Tomkiem ;-) to mi będzie studzil emocje

Creativo fajny patent, ja to jestem zacofana jednak...

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka
 
Ja też, dlatego jadę tylko duo magazynu, wezmę jedna rzecz i uciekam, bo bym zbankrutowala :D pojadę z Tomkiem ;-) to mi będzie studzil emocje

Creativo fajny patent, ja to jestem zacofana jednak...

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka
Po to forum mamy bo jest tego tyle wszystkiego, ze czasami nie wiadomo co wybrac ;)

thgfflw1k3inkyc3.png
 
Witam się.
Kłucia lekkie. Pojechaliśmy.
Oczywiście na dyzurze menda ordynator
Kazał podłączyć mi nospe i sol fizjologiczną.
Zły był że przyszłam "bo przecież wypisalam się na własne żądanie w piatek" .
Po nospe w kroplowce było mi lepiej i powiedział że mam isc do domu bo zagrożenia porodem wg niego nie ma.
I dzisiaj niedziela a w niedzielę nie wypisują nikogo do domu więc z miejscami krucho.
Jak mnie złapie tak, że nie bede mogła chodzić to nam wrócić.
Oddał mi kartę i zatrzasnął drzwi. Już mój mąż czerwony i chciał coś powiedzieć, ale ja go zatrzymałam.
Debil ten ordynator. Nie przyjął mnie bo dzisiaj lepiej się czuję niż w piątek.... Paranoja....
Jego dyżur kończy się o 19.....

Ten palant powinien na zbity pysk wylecieć.
Kazałam mu napisać oświadczenie, że mnie nie przyjmuje i ponosi cała odpowiedzialność w razie gdyby mi się coś stalo. Wyśmiał mnie i powiedział że przecież sama podpisałam, że wypisalam się na własne żądanie i niby do 3 dni obowiązuje ta klauzula.

Ku**"""!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zalecił by brać 5 razy dziennie nospe forte i paracetamol. Zwiększył ilość asparginu.

Oj ja tam z hukiem wróce
Dlatego właśnie ja nie zgłaszam się do mojego powiatowego szpitala tylko dalej, gdzie jest bardziej ludzkie podejście / No chyba że wyjścia nie będzie /
Bo ostatnio jak tam byłam ok 13 tyg ciąży to też zwialam na własne życzenie po 1 dniu...ze złymi wspomnieniami.

A zatem walcz i powodzenia! !
 
Dzięki. Ja na allegro widziałam.


Już zaczynam do tego powoli przywykać, ale przy moim D nigdy nic nie jest skończone. W grudniu rozpoczęty remont pokoju dziecinnego i dalej nie gotowy.


Ja zaczynam myśleć o pakowaniu torby dopiero :-p


Może Ci się tylko wydaje, że jest w poprzek. Mnie się też tak wydawało, a na wizycie okazało się, że już się grzecznie główkowo ustawił.


Możesz oddać mocz na posiew, ale moim zdaniem, to gdyby był stan zapalny, to w ogólnym musiałaby być zwiększona liczba leukocytów. Może to faktycznie coś bardziej psychicznego.
Co do odpieluchowania, to nic mi nie mów, bo Twój synek ma 20 miesięcy, a mój za niecały miesiąc kończy 3 i odpieluchowanie nam opornie idzie. Jak się go posadzi na kibelku to zrobi jak mu się chce, ale za diabła nie powie, że chce...


Poprzednio stosowałam Maltan i byłam zadowolona. Ale to dopiero po porodzie.


Na szczęście w Polsce nie wszędzie jest źle. Ja rodziłam w takim oddzielnym boksie jakby (był korytarzyk, a wzdłuż niego chyba 5 "pokoików" oddzielonych murkiem (nie do samego sufitu), a zamiast ściany "pokoików" wzdłuż korytarzyka kotary). I powiem Ci, że podczas porodu mi to kompletnie zwisało. Słyszałam jak inne rodzące krzyczą, ale koncentrowałam się na swoim. Jakoś "brak intymności" wydawał mi się średnio istotny w tym momencie.




Współczuję. :sad: Zdrówka.


Gratulacje!!! :happy2::happy2::happy2:


Nie mają.

Co do wyprawki do szpitala, to zobaczcie jaka jest na stronie mojego szpitala. Strasznie tego mało i muszę zadzwonić do mojej położnej jak to jest, czy oni wszystko zapewniają, czy jak:
WYKAZ RZECZY POTRZEBNYCH PRZY PRZYJĘCIU DO SZPITALA

1. Dowód osobisty,
2. Wyniki badań: OWA, HBS, grupa krwi, wyniki badań laboratoryjnych laboratoryjnych ostatnich 6 tygodni ciąży,
3. Koszule położnicze rozpinane z przodu (2 szt.),
4. Majtki poporodowe siateczkowe,
5. Wkładki laktacyjne, przybory toaletowe.

RZECZY DLA DZIECKA

1. Śpioszki + kaftaniki (3 pary),
2. Pieluszki tetrowe (5 szt.),
3. Pieluszki jednorazowe (mała paczka),
4. Chusteczki nawilżane (1 opakowanie),
5. Czapeczka, skarpetki (2 pary).
6. Przybory do czesania noworodka.

Rzeczy dla dziecka powinny być wyprane w płatkach mydlanych !

UWAGA: Zwracamy się z uprzejmą prośbą do naszych pacjentek aby przy zgłoszeniu się do porodu zabierały ze sobą rzeczy tylko i wyłącznie w takich ilościach jak zapisano powyżej !!!

A tak w ogóle dziś był całkiem udany dzień. Byliśmy na obiedzie u mojej mamy i obżarliśmy się jak bąki. Potem pojechaliśmy do Ikei i kupiliśmy komodę, stoliczek i krzesełko do dziecięcego pokoju (pokoik na razie dla starszego synka i córki mojego D, bo Baltazar będzie w pokoju z nami na razie). Mebelki już złożone, więc jestem szczęśliwa. :happy:


Tak jak pisałam byłam ostatnio na dniach otwartych i mówili, że na przykład kosmetyki dla dzieci oni mają więc nie trzeba chyba, że koniecznie chcesz mieć swoje. Trzeba mieć koszule do porodu jakąś wygodną przed kolano. Co do ubranek do Maluszka to nie są konieczne po porodzie ubierają w szpitalne, a później możesz już mieć swoje, bo wiadomo, że tamte nie są najpiękniejsze :) co do pieluch to podobno jak się skończą to Ci dadzą i nie oczekują zwrotu ;) hmm nie pamiętam co tam jeszcze :)
 
w listopadzie jedziemy na zakupy do ikei, bedzie miec Tomek wolna sobote i moze po galeriach pojezdzic, moze na cos sie pokusze, uwielbiam ikee :D
To ja się wczoraj dowiedziałam, że Ikea wzbudza w moim D agresję. Taki był tam nerwowy i nabuzowany, że tylko patrzyłam, żeby wziąć to po co przyszliśmy i wyjść. A szkoda, bo ja bym sobie bardzo chętnie pochodziła. Poprzednim razem jak byłam, to Bazyli był malutki i strasznie ryczał i też tylko wzięłyśmy z mamą fotelik do karmienia po który przyszłyśmy i do domu, a obie chętnie byśmy sobie pochodziły...
 
Tak jak pisałam byłam ostatnio na dniach otwartych i mówili, że na przykład kosmetyki dla dzieci oni mają więc nie trzeba chyba, że koniecznie chcesz mieć swoje. Trzeba mieć koszule do porodu jakąś wygodną przed kolano. Co do ubranek do Maluszka to nie są konieczne po porodzie ubierają w szpitalne, a później możesz już mieć swoje, bo wiadomo, że tamte nie są najpiękniejsze :) co do pieluch to podobno jak się skończą to Ci dadzą i nie oczekują zwrotu ;) hmm nie pamiętam co tam jeszcze :)
A dzięki. Kosmetyków dla małego za bardzo nie będę potrzebować, bo nie chcę, żeby go kąpali. A nie wiesz jak z szlafrokiem, czy klapkami? Bo nie ma ich na liście, a przecież chyba nie zapewniają. Podpaski poporodowe jak rozumiem dają? A prać ubranka faktycznie trzeba w płatkach mydlanych, nie można w dziecięcym proszku? Przecież mi chyba tego sprawdzać nie będą...?
 
reklama
A dzięki. Kosmetyków dla małego za bardzo nie będę potrzebować, bo nie chcę, żeby go kąpali. A nie wiesz jak z szlafrokiem, czy klapkami? Bo nie ma ich na liście, a przecież chyba nie zapewniają. Podpaski poporodowe jak rozumiem dają? A prać ubranka faktycznie trzeba w płatkach mydlanych, nie można w dziecięcym proszku? Przecież mi chyba tego sprawdzać nie będą...?
Tego nie mówili, ale ja na pewno wezmę pantofle i klapki pod prysznic. Podkłady też kupiłam, ale jeszcze zapytam kuzynki męża, bo tam rodziła niedawno :) a ubranka piorę w proszku, nie będę specjalnie kupować płatków, bo to nie ma sensu... A nie wiem czy widziałaś moją wiadomość, że jednak nie w każdej sali jest łazienka, w niektórym jest bliziutko, ale jednak na korytarzu i ponoć nie ma kolejek ;)
 
Do góry