reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
Piotowska ja też zawsze mięsozerna byłam, ale od 2-3 tygodni nie mogę nawet przejść koło działu mięsnego w markecie.

MyDream fajny taki ślub właśnie jak piszesz tylko Wy, świadkowie, gdzieś daleko... :D

Mój się stara i stresuje, przez co raz jest bosko, raz się pokłócimy, a do tego jeszcze moje hormony... jestem jak bomba zegarowa.
 
ja bigosu teraz nie tknę ! w ogóle coś mi się porobiło, że nic mi się nie chce jeść wszystko mi nie smakuje mam nadzieję, że później mi przejdzie ... dzisiaj dla siebie ugotowałam rosół z ryżem a dla lubego i młodej karkówkę bo ja jej nie tknę na bank jak na nią patrzę to mnie odrzuca a zawsze byłam mięsożerna :/ ratunkuuu

P.S. mi się marzy ślub z samym świadkami ale Luby chce wielkiego wesela z pompą na które mi szkoda kasy :p ot cała filozofia tego naszego ślubu...
 
Mi też się marzy takie jedyne duże weselicho co jest trudne do zrealizowania bo będzie u nas max 60 osób i to już z zespołem, fotografem itd. Ale robimy bo mojemu mimo że mój facet uważa że na taką ilość osób przyjęcie by starczyło.
A ja z natury jestem nerwowa i czepialska a teraz jakby mi przeszło :D

p19us65g5dhat4ga.png
 
Piotrowska to ja też jestem mięsożercą, ale z warzywami kompletnie odwrotnie. Nie tknę selera, marchewki i brokułów, ale uwielbiam pomidory, ogórki i rzodkiewki. Sałaty też nie lubię.

agnesis to ja mięsko dalej chętnie, a i owszem, ale kompletnie mi nie wchodzą wędliny.

Ja dziś zjadłam pyszne żeberka na obiad, ale to wciąż nie to. Chce mi się strasznie ogórków małosolnych. Nie mogą być kiszone, tylko małosolne. D mi nie chciał pojechać. Rozpłakałam się. Powiedział, że pojedzie za pół godziny. No zobaczymy…
A tak w ogóle to wrócił mi ślinotok. Ciekawe czy mdłości też się pojawią.
 
My ślubowaliśmy w lipcu :) przed decyzją o związku przyjaznilismy się przez 4-5 lat, chociaż M mój twierdzi, że się we mnie zakochał od pierwszego wejrzenia, a ja byłam wtedy z innym... długa i zakręcona historia :D suma sumarum, mąż mój tak długo się o mnie starał aż w końcu powiedziałam "tak". Teraz sama uwierzyć nie mogę że kiedyś ignorowałam tak wspaniałego faceta i wolałam innego ;) ślub kościelny nam obojgu się marzył, a wesele zrobiliśmy tylko dla najbliższych, których i tak się zebrało ok.80. Mamy cudowną paczkę przyjaciół, od której wszystko się zaczęło tak właściwie, i od początku wiedzieliśmy, że są dla nas jak rodzina i wolimy ich zaprosić niż jakieś stare ciotki, z którymi człowiek nie utrzymuje kontaktu :)
 
Bigos też bym zjadła... ale ostatnio miałam nagłą ochotę na jajko sadzone z ziemniakami o kapustą kiszoną. Jak na złość, po przeprowadzce nie mamy żadnej patelni, z której moglibyśmy skorzystać - indukcja nie czyta :/
 
No mój S pojechał właśnie dla mnie po trzy rodzaje lodow i ciastka. Wzięło mnie :p chciałam jeszcze chipsy, ale powiedział, że to bardziej niezdrowe i że nie kupi :(
 
moje piersi oszalaly! wygladam jak mleczarnia! sa ogromne i coraz bardziej bola!
Milenka witaj :-) :)
mdlosci sa, ale jem ciagle cos i sa slabsze, choc nadal mnie dusi
 
reklama
U mnie ślinotok. Najgorzej jest jak leżę na boku. Ślinię się jak małe dziecko [emoji23] bigosu bym też zjadła. I maślanki też bym się napiła. Takiej zimnej. Ogólnie zawsze jadłam bardzo dużo mimo, że chuda jestem, ale teraz jem tak mało, że zastanawiam się czy to normalne. Zapach jedynie kawy mi przeszkadza. No i dym papierosowy.

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry