reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Ja nigdy nie zapomnę momentu, w którym rozmawiałam z mężem i nagle usłyszałam w telefonie wielkie BUM! i nas rozłączyło. Wiedziałam, że miał wypadek, nie mogłam się do niego dodzwonić, myślałam, że umrę... Kiedy wreszcie usłyszałam w telefonie sygnał i głos mojego M., wciąż miałam przed oczami najgorsze. Okazało się, że miał czołówkę :/ z samochodu nic nie zostało, wyglądał jak złożony akordeon, a podczas zderzenia telefon się rozsypał na drobne kawałki. Wiem doskonale jak to jest niestety, kiedy napływają wieści o wypadku. Ostatnio też mamy wieczne stłuczki, ale stłuczki. Samochód można wyklepać. Widoku tego poprzedniego po czołowym zderzeniu jednak nigdy nie zapomnę. Dzięki Bogu, że mój M. to przeżył, bo wszyscy się temu dziwili, gdy widzieli auto...
Ja tez przezylam taki wypadek z czolowki gdzie z auta nic nie zostalo. Mialam wtedy 18 lat.

Maz mial pare lat temu taki wypadek, gdzie rozmawialam z nim chwile wczesniej, a potem nie moglam sie dodzwonic, a potem do mnie dzwonil i przepraszal bo mieli wypadek (kumpel prowadzil, w zimie, wpadli w poslizg i wjechali w drzewo). Maz wtedy jeszcze nie byl moim mezem, wracali ode mnie, normalnie jak sobie to przypomne. Tez cudem przezyli.. maz ma tylko malutka blizne po tym wypadku nad gorna warga.

A teraz z rana taka nowina. Maz zalamany, mowi ze biednemu zawsze wiatr w oczy.. :( jeszcze napisal smsa, bo nie mogl zadzwonic, to nie dowiem szczegolow dopoki nie wroci

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja tez przezylam taki wypadek z czolowki gdzie z auta nic nie zostalo. Mialam wtedy 18 lat.

Maz mial pare lat temu taki wypadek, gdzie rozmawialam z nim chwile wczesniej, a potem nie moglam sie dodzwonic, a potem do mnie dzwonil i przepraszal bo mieli wypadek (kumpel prowadzil, w zimie, wpadli w poslizg i wjechali w drzewo). Maz wtedy jeszcze nie byl moim mezem, wracali ode mnie, normalnie jak sobie to przypomne. Tez cudem przezyli.. maz ma tylko malutka blizne po tym wypadku nad gorna warga.

A teraz z rana taka nowina. Maz zalamany, mowi ze biednemu zawsze wiatr w oczy.. :( jeszcze napisal smsa, bo nie mogl zadzwonic, to nie dowiem szczegolow dopoki nie wroci

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
ja kilka at temu uderzylam w inne auto, szybko nie jechalam na szczescie, uderzylam w jego ty, mialam wstrzas mozgu, uraz szyi i kregoslupa, lezalam w szpitalu i mialam koszmary odnosnie prowadzenia auta...
 
izula współczuję, ja w tym roku dokładnie 1 kwietnia miałam stluczke, zderzylam się z innym samochodem niestety moja wina a zeby bylo ciekawiej dzień wcześniej dowiedzieliśmy się ze jestem w ciazy. Mąż od razu mowil miej to gdzies to tylko samochód najważniejsze ze tobie nic nie jest a ja siedzialam i tłumaczyłam sobie zeby sie nie denerwować bo nie moge a łzy same plynely mi z oczu
 
3 tys naprawa nas kosztowała gdzie też mamy kupę wydatkow przy budowie ja i mój mąż jeszcze się uczymy więc czesne za szkole. Takie zycie, ale najważniejsze ze mąż caly, nienaruszony. To jest największe szczescie
 
Poprzednie wyniki Ci źle wyszły? Stąd ta powtórka?
po dwóch godzinach wyszło 8,5 a to górna granica, musialam sie kluc 4 razy dziennie, ale to jakaś pomyłka bo jem jak zawsze i cukier w normie. Żadko przekracza 100. Teraz mam sie kluc co drugi dzien dla pewności. Najgorsze, ze nie moge wytrzymać te 2 godziny bez jedzenia.
 
ja kilka at temu uderzylam w inne auto, szybko nie jechalam na szczescie, uderzylam w jego ty, mialam wstrzas mozgu, uraz szyi i kregoslupa, lezalam w szpitalu i mialam koszmary odnosnie prowadzenia auta...
Oj ja tez mialam koszmary po wypadku. Tyle ze ja wtedy nie prowadzilam.. ale do dzis przez ten wypadek prawka nie zrobilam. Pamietam to jak dzis :( tez bylam w szpitalu, wstrzas mozgu, uraz kregoslupa, zaniki pamieci.. dlugo sie potem leczylam u neurologa



Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
3 tys naprawa nas kosztowała gdzie też mamy kupę wydatkow przy budowie ja i mój mąż jeszcze się uczymy więc czesne za szkole. Takie zycie, ale najważniejsze ze mąż caly, nienaruszony. To jest największe szczescie
Tak, wiem ze dobrze ze tylko tak, i ze mezowi sie nic nie stalo. Ale nawet nie mam pewnosci czy nic mu nie jest bo sie z nim nie widzialam. Mogl uderzyc sie w glowe i sie nie przyznac zeby mnie bardziej nie denerwowac..

My dopiero niedawno placilismy prawie 2 tys zl, a teraz znow pewnie z tysiąc pojdzie :/

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Oj ja tez mialam koszmary po wypadku. Tyle ze ja wtedy nie prowadzilam.. ale do dzis przez ten wypadek prawka nie zrobilam. Pamietam to jak dzis :( tez bylam w szpitalu, wstrzas mozgu, uraz kregoslupa, zaniki pamieci.. dlugo sie potem leczylam u neurologa



Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
mi opowiadali, ze jak lekarz w karetce sie mnie pytal to ja nie umialam powiedziec jak sie nazywam
 
Do góry