Jadwiga orłowska
Fanka BB :)
Tez wole ta opcje. Nie ma co wymyślać. Ale czasem sie nie da Moja np zbierała wymyślona wodę z podłogi to juz jej nie tłumaczyłam , ze sucho itd tylko mówiłam ze ja to zrobię, zeby szła odpocząć, czasami sadziła pietruszkę pod stołem to takie rzeczy ignorowalam. Czasem sie złością, ze dzieci biegają i hałasują, a nikogo w domu nie było, nie dała sobie wytłumaczyć ze jesteśmy same.