ja tez pochodze z bogatej ustawionej rodziny, nigdy chyba takich aut jak ma moj tata miec nie bede, nawet jakbym sie zapozyczyla na ogromne kwoty, moj Tomek pochodzi z biedy, z rozbitej rodziny i jak go poznalam to moja mama nawet reki mu nie podala! moj tata bardzo go lubi i kuzwa zawsze po jego stronie jest, to jest najlepsze! co by Tomus nie zrobi to ja nie mam prawa go wyzywac, nawet piwka nie moge mu zabronic, taka niedobra jestem teraz po 4 latach moja mama go lubi, obiadki mu stawia, kawki robi, zalosne to jest..jego mama mnie tez nie mogla zaakceptowac, bo to dwa rozne swiaty, ale jakos sie do mnie przekonala. Poszlismy na swoje po roku zwiazku, z jego pensji zylismy i jakos szlo, a bylo ciezko jak diabli i sie sami dorobilismy tego co mamy, pieknych mebli, sprzetu...za nasze to jest...rodzice nam pralke kupili i dali na to nowe obecne mieszkanie gruba koperte bym dokupila czego brakuje, super, ja im wdzieczna jestem bo nam pomagaja, ale niech nie wymagaja ode mnie, ze bede teraz zyc jak oni chca!!!!
Wiesz, moi rodzice są ze mnie dumni, wiedzą, że dobrze zrobiłam stawiając się im wtedy, bez tego nie byłabym samodzielna, nie miałabym swojej firmy itd. Wiem, że w dużej mierze to ich zasługa, ale na start firmy dali mi bezzwrotną pożyczkę 3 tys zł i na tym ich rola się skończyła w finansowaniu mnie Teraz ja wymagam tego, żeby nikt nie wtrącał się w moje życie, moje wybory i moje decyzje. Tak jak ja nie wtrącam się w ich. Nie wyobrażam sobie, żeby powiedzieli mi, że mam pracować czy nie pracować, sprzątać czy nie sprzątać i nie wiem co jeszcze.Praca z nimi skończyłaby się obrazą do końca życia, więc nie jest to warte. Martwią się o mnie, mama albo babcia mi gotuje, jak zawioze stos prania wypierze .. Oczywiście jeśli mogę to im pomagam, np. ostatnio z tym szpitalem z siostą, teraz zostaje na weekend, bo jadą na impreze, a siostry samej lepiej nie zostawiać. Ale nie daje się wykorzystywać... Np. odmówiłam jak poprosili zebym w nocy po nich przyjechala z tej imprezy, powiedziałam,żeby załatwili sobie nocleg, albo wrócili taxi (w lutym odwozilam ich z karnawału i miałam wypadek jak już sama wracałam do domu, auto do kasacji, a oni dalej mnie o takie rzeczy proszą jeszcze w ciąży...)