Niestety rozsądek zabrania myśleć o trzecim. No chyba, że byłaby wpadka. Ja mam małe mieszkanie, 2 pokoje 50m2. Pokój dziecięcy 10m2 i będzie w nim mieszkać 2 dzieci na stałe i jedno weekendowo, więc naprawdę ciasno. Poza tym Dzieci też kosztują, a sytuacji finansowej nie mamy aż na tylę dobrej, żeby nas było stać na kolejne. No i wiek: ja mam 35 lat (jak się drugi synek urodzi będę mieć prawie 36). Zanim zabralibyśmy się za kolejne to miałabym pewnie minimum 38 lat. Nie chcę już tak późno rodzić dziecka; na tą obecną ciążę zdecydowaliśmy się bo uznaliśmy, że to ostatni dzwonek. No i obiecałam mojemu D, że już więcej nie będę nalegać na kolejne dzieci. Już na to się zgodził, bo ja chciałam, a jak to on powiedział: Kocha mnie i chce, żebym była szczęśliwa. No ale myślę, że jeszcze jedno to już dla niego za dużo.