reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Gotuj z wrześniowymi mamusiami czyli kulinaria:)

reklama
Przypomnialam sobie ze mam fajny przepis na ciasto marchewkowe. Wlasnie je dzisiaj robilam bo ide w poniedzialek do pracy sie pozegnac i zaniose przy okazji 2 ciasta. Bardzo dobre i zdrowe, polecam :-)
Ciasto marchewkowe - skladniki * 1 i 1/4 szkl. oleju * 4 jaja * 2 szkl. drobno utartej marchewki * 2 szkl. maki
* 2 szkl. cukru * 2 lyzeczki proszku do pieczenia * 2 lyzeczki cynamonu * 2 lyzeczki sody
* szczypta soli * orzechy wedle uznania * rodzynki wedle uznania * Ciasto marchewkowe - sposób przygotowania Jaja utrzec z cukrem na puszysta mase. Dodawac stopniowo make i olej, na koncu marchew, proszek do pieczenia, sode, cynamon, orzechy i rodzynki. Piec w temp. 180 st., ok. 40 min.
 
Ja dziś kompletnie nie miałam weny i zrobłam tylko rosół. Ale za to upiekłam ciasto. Pleśniak z wiśniami. Pyszności. Szybkie i proste.
 
oj ja nie miałam przez pierwsze 2 miesiące czasu na pieczenie ciasta :(. Moja była cycowa do bólu i co 2 godziny najrzadziej był cyc, tak po 20 minut ciągnięcia.
a potem na chrzciny tak sie urobiłam, ze po wyjeździe gości padłam po prostu ze zmęczenia. Ale musiał być tort, ciasto, obiad, deser po, kolacja na gorąco bo goście długo posiedzieli i jakieś przegryzki itp. Teraz chyba to oleje i zamówimy obiad w restauracji a w domu tylko kawa, ciasto i owoce.
 
reklama
Ja też się właśnie zastanawiam co z chrzcinami. Przede wszystkim kiedy, zimą bym nie chciała. A imprezka to chyba w lokalu... Ale jak to mówi mój mąż nie się najpierw dzidziuś szczęśliwie urodzi a potem będziemy myśleć :-)
 
Do góry