reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

No dobra, ale niech mi ktos wytłumaczy. Dlaczego my możemy w seks w owulacje, nawet czasem mechaniczny a im odwala? Tak samo cyrki z badaniem nasienia. Staram się być wyrozumiała, no ale sorry… Skoro ja umiem się spiąć to mój partner tez powinien umieć. Czy zle myśle?
No dokładnie.. poza tym oni tylko idą na badanie nasienia i to nie wszyscy i jedyne co musza to się bzykać. A i to jest dla nich jak widać za trudne. A my co ? Badania, wizyty, leki, zabiegi, diety srety i inne.
W dodatku ja jestem raczej osoba chętna do seksu zawsze i wszędzie, a ten to ja nie wiem.. jestem taka zła ze jakbym go dorwała to bym w niego chyba zaczęła czymś rzucać
 
reklama
No dobra, ale niech mi ktos wytłumaczy. Dlaczego my możemy w seks w owulacje, nawet czasem mechaniczny a im odwala? Tak samo cyrki z badaniem nasienia. Staram się być wyrozumiała, no ale sorry… Skoro ja umiem się spiąć to mój partner tez powinien umieć. Czy zle myśle?
jak dla mnie zle myślisz. Nie ma czegoś takiego, ze jak ja umiem, to on tez musi umieć. Nie zrozum mnie zle, tez mnie zawsze irytowały te męskie problemy, ALE powodów takiego stanu rzeczy może być wiele i zwykle nie są to błahe sprawy. Wywieranie presji zwykle pogarsza problem niestety.
 
No dokładnie.. poza tym oni tylko idą na badanie nasienia i to nie wszyscy i jedyne co musza to się bzykać. A i to jest dla nich jak widać za trudne. A my co ? Badania, wizyty, leki, zabiegi, diety srety i inne.
W dodatku ja jestem raczej osoba chętna do seksu zawsze i wszędzie, a ten to ja nie wiem.. jestem taka zła ze jakbym go dorwała to bym w niego chyba zaczęła czymś rzucać
dziewczyny, ale wiecie, ze mężczyźni tez maja emocje, uczucia, jakieś tam doświadczenia? Ze wychowuje się chłopców na twardych, nieplaczacych, silnych, a jednocześnie zamkniętych w sobie i nieumiejących sobie radzić ze swoimi obawami i emocjami? Strasznie spłaszczacie ich emocjonalność ☹️ to, ze maja tego rodzaju problemy zazwyczaj nie jest ich „widzimisie”. Gdyby sytuacja była odwrotna napewno nie chciałabyś, aby Twój partner mówił, ze ma ochote w Ciebie czyms rzucać.
 
I co robisz z tym teraz?
po powrocie mam wizytę u mojego na pakiet, zobaczę co powie, ale zarejestruję się jeszcze na NFZ do mojego starego z rodzinnego miasta i niech mi daje skierowania na wszystko co możliwe. No bez przesady, że 3 poronienia (w tym dwa jedno po drugim), a każdy rozkłada ręce, bo niby wszystko ok. Juz dość wydawania swojej kasy 😂 Oczywiście w planach mam teombofilię, ale za to się chyba we wrześniu zabiorę
 
dziewczyny, ale wiecie, ze mężczyźni tez maja emocje, uczucia, jakieś tam doświadczenia? Ze wychowuje się chłopców na twardych, nieplaczacych, silnych, a jednocześnie zamkniętych w sobie i nieumiejących sobie radzić ze swoimi obawami i emocjami? Strasznie spłaszczacie ich emocjonalność ☹️ to, ze maja tego rodzaju problemy zazwyczaj nie jest ich „widzimisie”. Gdyby sytuacja była odwrotna napewno nie chciałabyś, aby Twój partner mówił, ze ma ochote w Ciebie czyms rzucać.
Ja to wszystko rozumiem. Ale jak jego problemu i emocje itp pojawiają się zawsze w tym samym czasie mimo rozmów i wyjaśniona sytuacji to można się zdenerwować. Poza tym nie staramy się pół roku na luzie tylko 3 lata i jestem po lekach wiec zdaje sobie z tego sprawę. Ja próbowałam z nim rozmawiać o co chodzi o co się dzieje. I to nie jest tak, ze ja co miesiąc jestem zła. Bo były sytuacje ze był zamknięty, nie chciał rozmawiać i mnie przepraszal a ja nie byłam zła bo zależało mi na tym, żebyśmy się obije dobrze czuli i nie robili nic na sile. Ale teraz jest inna sytuacja.
I szczerze to jest to dorosły facet, który zdaje sobie sprawę z sytuacji wiec jeśli coś się stało to powinien ze mną o tym porozmawiać a nie fucze na mnie i wychodzić z domu, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie, a ja będę sie wkurzać bo nie wiem dlaczego tak postępuje.
 
reklama
No dobra, ale niech mi ktos wytłumaczy. Dlaczego my możemy w seks w owulacje, nawet czasem mechaniczny a im odwala? Tak samo cyrki z badaniem nasienia. Staram się być wyrozumiała, no ale sorry… Skoro ja umiem się spiąć to mój partner tez powinien umieć. Czy zle myśle?

Ja też tego nie rozumiem ale całe życie próbuję... Wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony. Zresztą nam też często gęsto odwala ale tu jest taki rodzaj przyzwolenia bo u nas hormony, fazy cyklu etc... A mężczyźni nie bardzo mają na co "zwalić" i drama gotowa. Myślę, że za rzadko próbujemy postawić się w ich położeniu i mówię tu o całokształcie, nie tylko o tej konkretnej sytuacji.
 
Ostatnia edycja:
Do góry