reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
A co to za pomysł?
Rozdziewiczenie samochodu przed jego ostateczną drogą (przynajmniej z nami) 😃
No właśnie u nas się wczoraj taki temat pojawił, że może byśmy sprzedali oba auta, dołożyli kasę i kupili jakieś jedno młodsze. I nie wiem jak podejść do tematu, bo niby na co dzień stary nie potrzebuje bo na pieszo do pracy chodzi, ale są dni gdy każdy jeździ swoim i gdyby było jedno byłby kłopot 🤷‍♀️ Tylko on od września do czerwc jeżdzi do drugiej pracy jakieś 40 km i wtedy auto zablokowane na 3 dni w tygodniu.. Sama nie wiem
Ja sobie nie wyobrażam być bez dwóch aut. Wcześniej mieliśmy 2 stare, mój obchnęliśmy i kupiliśmy nowe. Teraz drugiego starego musimy się pozbyć i nie wiemy co dalej. Oboje jesteśmy bardzo niezależni i trochę ciężko sobie to wyobrazić, ale ja bym na ten moment nie sprzedawała dwóch starych żeby mieć jedno nowe. Tyle że ja na piechotę do pracy nie dojdę, a mąż na budowę musi mieć auto. Pewnie przez pewien czas mnie będzie woził do pracy i to ja będę tą bardziej uziemioną.
Z dedykacją dla @LadyCaro zdjęcia dzidzi. Chciałam również oznajmić, że we Francji nadaliśmy mu ksywę La Pipa, bo się bał schodów 😂🤣
O matkooo jaką dzidzulaaaa 😍 Jeszcze słodszy!
 
Rozdziewiczenie samochodu przed jego ostateczną drogą (przynajmniej z nami) 😃

Ja sobie nie wyobrażam być bez dwóch aut. Wcześniej mieliśmy 2 stare, mój obchnęliśmy i kupiliśmy nowe. Teraz drugiego starego musimy się pozbyć i nie wiemy co dalej. Oboje jesteśmy bardzo niezależni i trochę ciężko sobie to wyobrazić, ale ja bym na ten moment nie sprzedawała dwóch starych żeby mieć jedno nowe. Tyle że ja na piechotę do pracy nie dojdę, a mąż na budowę musi mieć auto. Pewnie przez pewien czas mnie będzie woził do pracy i to ja będę tą bardziej uziemioną.

O matkooo jaką dzidzulaaaa 😍 Jeszcze słodszy!
Musimy to dobrze przemyśleć bo właśnie obawiam się takiego uziemienia. Stary pojedzie na działkę jakieś 50 km, a ja nawet nie będę miała jak do niego dojechać bo nie ma tam żadnych połączeń.. Albo pojedzie na weekend do roboty, a ja się z domu nie ruszę 🤷‍♀️ Ale wizja nowego auta kusząca 🤣 Może sprzedam swojego, dołożę co mam i będę chociaż trochę młodszym jeździć.. Bo ten mój corsolot juz bardzo wysłużony i w dodatku ma tylko 2 drzwi.. A jeżeli się uda z 🤰 to wolałabym jednak trochę większe auto
 
A to nie wiesz, ze każdy sport zaczyna się na zakupie odpowiedniego stroju i akcesoriow ? 😀 i zwykle na tym tez się kończy xD
Ja nie wiedziałam, na cholere mi nowe buty do biegania, stanik i spodenki - koszulkę miałam z izby. Ale powiem tak… nie zmarnowały się :D

Jak urodzę i dochowam to wrócę do biegania :D
 
reklama
Do góry