hachette
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2020
- Postów
- 8 541
Mój tez jest taki upośledzony jak chodzi o zakupy, kiedyś mówię weź idź po selera naciowego, na co on:A co to jest? mówię no takie długie zielone, a on mi przynosi pora dzwoni do mnie sto razy „chleba nie ma, bułki wziąć?” - mimo ze ja nie jem pieczywa albo siedzę w robocie i dzwoni co kupić, mówię nie wiem chłopie zajrzyj do lodówki, a on na to ale ja już w sklepie jestem no bo przecież ja znam zawartość lodówki na pamięć Listy zakupów tez mu robie wg regałów bo albo nakupi jakichś bzdur albo nie kupi połowy. Po sałatę to już go w ogóle nie wysyłam, chyba ze mix sałat w paczce, bo kiedyś mi kupil główkę kapusty, a jaki dumny był z siebie i mówi- no co, z tego sałatki nie zrobisz?To mój z kolei jeśli chodzi po zakupy to będzie łaził aż nie znajdzie. Ale myli rzeczy
I tak raz chciałam mascarpone to przyniół mascarpone czekoladowe.
Chciałam passatę pomidorową to wrócił z koncentratem.
Jeżu ja tez Uwielbiam gotować rosół godzinamidaj znać po wizycie!
A ja lubię jak mi pyrka rosół godzinami
Ja chyba będę największym dinozaurem z Was, pierwszy raz zaliczyłam z moim starym w wieku 21 lat i był on moim jedynym partnerem ale jakoś nie mam parcia na inne prącia