coca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 11 051
widzisz, wiec jednak sama zauważasz, ze on zdrowych zmysłów to nie ma dobra, nie jest to temat do śmiania się. Serio, rozumiem o co Ci chodzi, jestem przekonana, ze sama tez byłabym wkurzona w tej sytuacji. Jak bym postąpiła? Nie wiem, pewnie by to zależało od wielu różnych rzeczy. Jeśli wspólna, świadoma decyzja było, ze bierzesz leki i działacie to tak powinno to wyglądać. Jeśli powiedział tak tylko po to, żeby Tobie nie sprawić przykrości lub Cię nie wkurzyć, to ewidentnie minął się ze swoim celem, nie wiem czy jest tego świadom lepiej by było, jakby powiedział wprost tak lub nie i się trzymał swojego zdania, bez obawy o Twoja reakcje, bo mówiąc „pod Ciebie” i tak sprowadził sytuacje do punktu wyjścia.Ja rozumiem, tylko mój miał dużo czasu na przepracowanie i ogarnięcie tego. Jak o zdrowych zmysłach można sobie pomyśleć „ mam jakiś problem w głowie ze nie mogę w dni płodne ale niech bierze te leki przecież to tylko wpływa na cały jej organizm” zamiast powiedzieć „słuchaj mam jakiś problem, odłóżmy to leczenie w czasie”
Mówisz ze długo się staracie, a nie myśleliście pójść gdzieś wspólnie po pomoc? W sensie, wiem ze są tu dziewczyny korzystające z terapii w pojedynkę, moze dla was byłoby dobrze wspólnych kilka takich spotkań odbyć? Jeśli by się zgodził, to w sumie nic byście nie stracili, a moze chociaż udałoby się wypracować jakaś nic porozumienia?