Tak, dokładnie. Ja ostatnio ochrzanilam jednego pana. Nie stawił się na rozprawę, bo był po szczepieniu na covid. Podobno czuł się fatalnie, gorączka itd. A wiec bardzo proszę o odroczenie rozprawy, mowie o tym jakie skutki uboczne mają szczepionki a oskarżony bardzo chce być na rozprawie obecny, sędzia odroczył ale prosi o potwierdzenie - certyfikat, l4 cokolwiek.
Przychodzi oskarżony, z certyfikatem sprzed 3 miesięcy przed odroczoną rozprawą, a ja mowie a co jest?! To pan 3 miesiące gorączkował i się źle czuł? Pan jest niepoważny!
Jak pan już tak sobie leci to mógł pan chociaż l4 załatwić!
Myślałam, że oszaleje. Ja świece oczami a tu taki gong. Jakoś udało mi się wybrnąć ale nie lubię z siebie robić idiotki. Chociaż niestety czasem tak to się kończy