reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
Ja wódki tez nie piję. Ale bardzo lubie piwka. To moja słabość :D z wina to głównie domowe sie zdarzy. Aaa i ze Starym jestesmy też fanami whisky, nawet nie na tym zna troche.
ja ze swoim to bardzo rzadko coś piliśmy wspólnie. Bo ja może i bym się wina napila ale on nie lubi. Za piwem też nie przepada. Kielona by walnął ale znowu ja nie I tak się kończyło ze nie z nas nie pił. I kiedyś tak gadaliśmy ze te starania To już na łeb nam siadły. I wyszedł z propozycją ze może byśmy sobie cos kiedyś wypili żeby się rozluźnić. No i w kwietniu ja podjarana owulaki ciemne, piątek mieliśmy urlop więc czwartek wraca z drugiej zmiany i ka czekam na niego z jedzonkiem i %. Sobie schodziłam właśnie dwa desperadosy tylko te mniejsze a dla niego wódeczkę. No i tak siedzieliśmy i piliśmy. Poszliśmy na górę na napalona dobieram się do niego a on mi mowi że po % to nie da rady. Tak sie wkurzyłam na niego ze szok. I jak już wam kiedyś pisałam to był moj ostatni szczęśliwy cykl, w którym nie wiem kiedy zaszłam. Bo po tej akcji ze 3 dni spaliśmy odwróceni do siebie dupami.
 
No, czerwonego nie da się tyle wypić co białego ;)
Booooo... tak generalnie to trzeba zawsze dostosować wino do posiłku :p Tu w supermarketach jest nawet taka tablica informacyjna ;-) Czasem jest to fajna zabawa i te smaki się świetnie komponują... Czerwone wino super "wchodzi" w przypadku mięsa, bardziej tłustych potraw, nie pije się go samego. Białe jest do ryb, a różowe generalnie na lato :-D
 
Booooo... tak generalnie to trzeba zawsze dostosować wino do posiłku :p Tu w supermarketach jest nawet taka tablica informacyjna ;-) Czasem jest to fajna zabawa i te smaki się świetnie komponują... Czerwone wino super "wchodzi" w przypadku mięsa, bardziej tłustych potraw, nie pije się go samego. Białe jest do ryb, a różowe generalnie na lato :-D
Niby tak, ale potem gdzieś czytałam ze to bullshit i pije się takie jak się lubi.

Ale seperavi to bym się napiła. I w Biedrze znalazłam takie dobre Chianti
 
reklama
Do góry