reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dzierżoniów Bielawa i okolice

no raczej nie zdążę :-) relację zdam oczywiście, dostałam L4 tylko do 6 września :eek:, potem muszę od internisty brać...bez sensu trochę.
 
reklama
Na 100% będzie chłopak - widziałam jajka :-D waży już 2800g. Ułożył się już głową w dół więc jest ok. Podobno mogę urodzić nawet na początku września, termin z dzisiejszego USG to 15 wrzesień. Ma długie nogi bo długością nogi wyszło na prawie 39 tydzień :szok: no to będzie długi jak Adek :-) a ja od ostatniej wizyty przytyłam 1 kg :tak: super.

super wieści!!!

JA też bym chciała wcześniej urodzić, okropnie mi już ciężko.
MAły dobija do 3 kilo ale mój gin trzyma się twardo daty porodu według OM a nie tego co pokazuje USG

tak w ogóle to czesc witam sie po dłuższym "niebyciu"- lapka mielismy w naprawie;-)
 
no nareszcie się pokazałaś....mi wg OM wyszedł termin na 6 września ale po prostu gdzieś mi zniknęła następna miesiączka a było samo jajeczkowanie /tak samo miałam z Adkiem/ bo wg USG miałam 1 termin na 24 wrześnie, drugi na 18 września i dziś na 15 września. Więc tak naprawdę to we wrześniu w każdej chwili może mnie pozamiatać :tak: moja lekarka bardziej sugeruje się tym co pokazuje USG, bo tylko kilka % kobiet rodzi w terminie wyliczonym od OM.

Jak remonty??? Spakowana już do szpitala???


isabell - czy Ty się już czasem nie rozpakowałaś??? coś Cię nie widać dłuższy czas.



aaaaa i mój hit dnia - zasnęłam na KTG......chrapałam :eek: wiem, bo mnie to chrapanie obudziło :szok::-D a położna miała takie urwanie gwizdka dzisiaj, że zapomniała że jak mam to ktg podłączone i sobie spałam w najlepsze chyba z godzinkę :-D. Mam zapis na metry :-D
 
Ostatnia edycja:
no raczej nie zdążę :-) relację zdam oczywiście, dostałam L4 tylko do 6 września :eek:, potem muszę od internisty brać...bez sensu trochę.
właśnie słyszałam że ginekolodzy dają zwolnienie tylko do 38 tc, ale ponoć nie wszyscy, ciekawe jak będzie z moim.
Mój gin trzyma się terminu z OM, a co do terminu z usg to mi wychodzi na 10.10, ale czytałam w książce że najbardziej prawidłowy jest termin porodu określony na pierwszym usg między 10 a 12 tc, bo później dzieci różnie się rozwijają i różnie przybierają na wadze i rosną. Ja w tym czasie mialam robione usg ale bez mierzenia więc nie miałam określonego terminu porodu :(
 
no są tacy co dają aż do porodu faktycznego, przecież TP jest tylko hipotetyczny i trudno go ustalić co do faktycznego dnia. Pójdę do internisty i zobaczę co powie. Żebym tylko nie trafiła na tą babę co mi powiedziała, że ciśnienie 160/100 w ciąży to normalka. Jeślo powie, że mi nie wystawi bo jestem zdolna do pracy to ją chyba wyśmieję i zabiorę moją kartę z tego "ośrodka" . Baba ma z 70 lat i chyba przez czas odkąd skończyła studia nie interesowała się już rozwijaniem swoich kwalifikacji zawodowych.

między 10-12 TC miałam termin na 24 września


a i nie daj się czasem namówić lekarzowi na pójście na macierzyńskie przed porodem, jest taka możliwość ale nie musisz z niej korzystać. Moim zdaniem to jakaś bzdura bo zabiera się czas który można poświęcić dziecku, czasami z tych 2 tygodni robią się 3 - siedzisz na macierzyńskim nie mając jeszcze dziecka :szok::eek:.
 
Ostatnia edycja:
heloł

Klementyna- no właśnie w lesie jestem , torba nie spakowana , pizamy nie wyprasowane, malowania nie było bo cały weekend się szwędaliśmy gdzieś ehhh mam takiego lenia że coś okropnego.
Co do usg- moj gin trzyma się terminu OM - i wydaje mi się to logiczne- Tymon z usg wychodził na 20 listopada bo był długi i wielki a prwawidłowy termin miałam na wigilię . CZyli powinni go wyciągać miesiąc wcześniej?też cesara sie szykowała.
Tym bardziej jeśli kobitka wie kiedy poczęli dzieciaka a cykle ma regularne - 40 tygodni to 40 tygodni :happy: .

TAntum rosa na rane po cc:baffled: nie wiedziałam , ja to stosowałam raczej w razie jakiejś infekcji tam na dole- po basen np.


nic mi się nie chce
 
Hej Dziewczyny!
Byłam u rodziców dlatego się nie odzywałam. U mnie wszystko dobrze,fakt,że jest ciężko,no ale trzeba wytrzymać:-)
Co do terminu to mój gin też mówił,że najwłaściwszą datę porodu określa się mierząc maluszka w 11-13tyg. Mi wyszedł termin wtedy na 15 września i tego się trzymam.
Jak byłam miesiąc temu na usg to wyszedł na 26 sierpnia. Widzę,że w większości już jesteście popakowane,ja jeszcze nie:zawstydzona/y: Ale zamierzam to zrobić do końca tygodnia;-)
 
Aha,robiłam badanie na tego paciorkowca,mój gin sam pobrał wymaz,ja tylko zawiozłam do szpitala do lab.mikrobiol. Juz odebrałam wynik-negatywny:happy:
 
a ja się zabrałam za składanie utworów które bym chciała nagrać na płytkę i zacząć puszczać w ciąży żeby dziecko je rozpoznawało:tak: Moja siostra tak robila, u nich w domu cały czas kult i jak mały się urodził to przy kulcie się uspokajał a jak włączali mu coś innego to nie chciał słuchać :)
 
reklama
heloł

Klementyna- no właśnie w lesie jestem , torba nie spakowana , pizamy nie wyprasowane, malowania nie było bo cały weekend się szwędaliśmy gdzieś ehhh mam takiego lenia że coś okropnego.
Co do usg- moj gin trzyma się terminu OM - i wydaje mi się to logiczne- Tymon z usg wychodził na 20 listopada bo był długi i wielki a prwawidłowy termin miałam na wigilię . CZyli powinni go wyciągać miesiąc wcześniej?też cesara sie szykowała.
Tym bardziej jeśli kobitka wie kiedy poczęli dzieciaka a cykle ma regularne - 40 tygodni to 40 tygodni :happy: .

TAntum rosa na rane po cc:baffled: nie wiedziałam , ja to stosowałam raczej w razie jakiejś infekcji tam na dole- po basen np.






no ja wg OM mam na początek września ale to nie możliwe :no: ja odstawiłam anty więc mogło być bardzo różnie i pewnie było. Nigdzie więcej nie wyszedł mi ten termin, tylko teraz z długością nogi na usg wyszło, że za tydzień powinnam rodzić :-D no i ja testy ciążowe robiłam co chwilę więc pewnie by pokazał któryś ciążę, gdyby faktycznie było 2,5 tygodnia wcześniej. U mnie z tymi wyliczeniami zawsze jakiś kosmos, z Adkiem było to samo, poczęty w tym samym czasie co Alan więc może ja pod koniec każdego roku mam jajeczkowanie bez @ :-D :szok::eek:

na stronie TR podają, że jest to lek przeciwzapalny, przeciwbólowy i antyseptyczny, skoro rana po nacięciu krocza szybciej się goi i mniej boli po zastosowaniu TR to na nacięcie po CC też powinno tak działać. Zobaczysz co powiedzą na poporodowym i czym będą kazali przemywać ranę. Pamiętam, że jak mi pękły szwy po nacięciu i rana była otwarta już nie do zszycia i musiała sama zarastać to właśnie TR kazali mi ją myć i bardzo ładnie się goiła - fakt że 1,5 miesiąca ale to dlatego, ze rana była naprawdę duża i dość głęboka. brrrr wyglądało to strasznie :szok: a dzisiaj nie ma śladu tylko nie mam czucia w miejscu nacięcia :no:
Ja kupiłam już 10 saszetek TR i mały spryskiwacz - będę sobie psikać ;-) chociaż mam nadzieję, że ran nie będzie tym razem :tak:

isabell - ja już myślałam, że się rozpakowałaś
wink2.gif
torbę pakuj to będziesz juz sobie spokojnie czekać :tak:

ja na paciorkowca pobrany materiał do badania zawiozłam wczoraj i jutro będzie wynik - pobierał mój Małżon :-D, poradził sobie znakomicie :tak:


wczoraj pościągałam muzykę relaksacyjną, śpiew ptaków i odgłosy górskiego potoku i łąki - Adrian uwielbiał takie klimaty, zwłaszcza szum wody i śpiew słowika. Zasypiał przy tym bardzo szybko albo leżał sobie spokojnie i słuchał. Nagrywam dzisiaj płytkę - wczoraj jak słuchałam z lapkiem na kolanach tych śpiewów ptaków to Alan przestał mnie kopać, zrobiła się cisza w brzuchu...może mu się spodobało? No i fajnie jest puścić takie odgłosy w zimę jak na dworze cisza bo nic nie śpiewa. Fakt, że mam w domu szalonego kanarka co śpiewa bez przerwy, ale jak puszczę słowika to i kanarek się nauczy nowych melodii :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry