reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dzidziusiowe zachcianki

reklama
A dziś rano Marcin wrócił z zakupów z ... Pepsi... !!! :D Ale obiecałam sobie, że wypiję najwyżej szklankę - ostatnio po tym jak pochłonęłam litr... jakoś dziwie się czułam. Tak to jest jak jest się zachłannym ;) ;) ;)
 
Pepsi nigdy nie piłam, za frytkami też nie przepadałam. A teraz aż mnie skręca. Ale Grześ się strasznie wkurza, a kobieta na stołówce w pracy ostatnio niezłego mi obciachu narobiła, jak poprosiłam o pepsi :) wyszłam na wyrodną matkę, i to w porze obiadowej, kiedy ludzi najwięcej ;D powiedziała, że mogę dostać co najwyżej wodę mineralną i to niegazowaną:)
ale i tak nie wytrzymałam i wypiłam te nieszczęsną lodowatą pepsi na przystanku autobusowym a dowody zbrodni ukryłam w śmietniku..okropność.
 
mi już pepsi się znudziła, a to chyba za sprawą zwiekszenia mojej wagi ;) wkurzyłam się jak stanęłam na wadze - teraz oszczędzam się jak mogę ;) tylko woda mineralna!!! :laugh:
 
u nas mineralna idzie zgrzewkami ;D ;D ;D - ja nie potrafię niczym innym się skutecznie napić, a ciągle chce mi się pić!!!
przestałam też trochę pić herbatę ze względu na żelazo - i wiecie, że pomogło!!!, żelazo skoczyło mi do niebotycznych jak dla mnie ilości!
ale szklankę coli ostatnio wypiłam z przyjemnością!
 
reklama
Do góry