reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki w kuchni - przepisy,zachcianki itp

[h=3]Makowiec zawijany[/h]
[h=4]Składniki[/h]
ciasto:

  • 570 g mąki pszennej
  • 24 g drożdży świeżych lub 12 g suchych
  • 160 ml mleka
  • 85 g masła
  • 1 łyżka oleju
  • 5 łyżeczek cukru
  • 1 jajko
  • 2 żółtka
  • 1/2 łyżeczka soli

nadzienie (można również użyć gotowej masy makowej):

  • 300 g maku
  • 90 g cukru
  • 2 białka
  • 20 g orzechów
  • garść rodzynków
  • troszkę papai
  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżeczka rumu lub aromatu
  • 1 łyżka margaryny
lukier:

  • 1 szklanka cukru pudru
  • 3-5 łyżek soku z cytryny (zaczynam zawsze od 3, bo łyżka łyżce nierówna)

Sposób przygotowania:
Mak zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na ok 1 godz.
Wszystkie składniki ciasta mieszam w misce. Jeśli używam drożdży instant to je wsypuje bezpośrednio do ciasta, jeśli drożdży świeżych to rozpuszczam je w mleku (nic więcej tylko to co w przepisie) i odstawiam na 5 minut i dopiero dodaję.
Ciasto ugniatam aż będzie gładkie i zostawiam pod przykryciem do wyrośnięcia na 1 h.
W tym czasie robię masę makową. Mak mielę w maszynce dwukrotnie. Białka ubijam na sztywną pianę. Mak mieszam z miodem, bakaliami i reszta składników a na końcu dodaje ubitą piane i mieszam delikatnie Ciasto, które wyrosło dzielę na 2 części (można też np na 3 mniejsze) i wałkuję (na grubość tak jak mały paluszek. Kładę nadzienie makowe, rozsmarowuję. Zostawiam wokół wolne miejsce.
Zwijam ostrożnie. Złączeniem układam do dołu, a boki podwijam pod ciasto.
PS: Proponuję nie robić dłuższych makowców niż około 25 cm, czyli ciasto powinno mieć na szerokość max 30 cm, to jest moja sugestia. Z 3 wychodzą niewielkie zgrabne makowce, a z 2 części całkiem spore.
Odstawiam jeszcze na ok 20 minut by podrosło.
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 190 C na 30 -40 minut (mniejsze makowce 30 minut, większe 40 minut).
Z blachy zdejmuję po wystudzeniu (szczególnie dla początkujących jest to wskazówka, większy makowiec, który jest ciepły łatwiej może się np. przełamać, a gdy jest już chłodny, to w zasadzie nie ma takiego niebezpieczeństwa. Stąd też polecam początkującym robić mniejsze makowce).
Polewam wtedy lukrem.
 
reklama
Tarta czekoladowo - pomarańczowa

Składniki
:


na spód:

  • 175 g masła
  • 100 g cukru pudru
  • 250 g mąki
  • 2 łyżki kakao
  • 1 jajko, ubite[SUP]1[/SUP]
na nadzienie:

  • 5 jajek
  • 200 g cukru pudru
  • sok i skórka otarta z 4 pomarańczy
  • sok z 1 cytryny
  • 150 ml śmietanki 36%
  • 140 g gorzkiej czekolady-byle nie tej od producenta zastraszającego blogerów ;)
Wykonanie:
spód: Masło, cukier, kakao i mąkę zagniatamy jak na ciasto kruche. Kiedy zaczną przypominać kruszonkę dodajemy jajko, po trochu (możliwe, że nie będzie trzeba dodawać całego), zagniatamy. Owijamy w folię i wstawiamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie wałkujemy ciasto i wykładamy nim 23-centymetrową wysmarowaną masłem formę do tarty z wyciąganym dnem tak, żeby ciasto wystawało poza jej brzegi. Na ciasto kładziemy papier i wysypujemy obciążniki (np. fasolę) tak, żeby nie uniosła się podczas pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200°C i pieczemy przez 20 minut, następnie usuwamy obciążniki i pieczemy jeszcze 10 minut aż spód się zrumieni. Odstawiamy do wystygnięcia. Zmniejszamy temperaturę piekarnika do 150°C.


nadzienie: Jajka ubijamy z cukrem. Dodajemy sok i skórkę otartą z pomarańczy, sok z cytryny i śmietankę i mieszamy do połączenia. Odstawiamy. Topimy czekoladę w kąpieli wodnej lub mikrofalówce.
Kiedy forma z tartą wystygnie wystarczająco, obcinamy wystające poza formę ciasto, następnie pozostałe brzegi i dno smarujemy roztopioną czekoladą. Czekamy aż trochę zastygnie i ostrożnie wlewamy nadzienie pomarańczowe (najlepiej lejąc je po łyżce trzymanej nisko nad dnem). Wstawiamy do piekarnika i pieczemy aż nadzienie się zsiądzie. Według oryginalnego przepisu 45 minut, ale mnie zajęło to sporo więcej czasu, coś około 70 minut Najlepiej sprawdzić potrząsając lekko formą czy nadzienie się zsiadło.
 
Ciasto orzechowe z frużeliną wiśniową i bitą śmietaną:)))

Składniki na ciasto:

4 całe jajka
3/4 szklanki cukru
cukier waniliowy
200 g orzechów mielonych
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g - 1 tabliczka czekolady

Jajka, cukier i cukier wanilinowy utrzeć mikserem na puszystą masę. Orzechy należy wsypać do tej masy jajeczno cukrowej i delikatnie wmieszać. Na koniec wsypać pół drobno pokrojonej czekolady. Przelać ciasto do okrągłej formy o średnicy 20-22 cm. Piec 30-40 minut w temp. 180 stopni.

Frużelina wiśniowa

Można wykorzystać kompot wiśniowy, wiśnie mrożone albo świeże, ja miałam wiśnie w syropie od teściowej. Frużelinę zawsze robię na oko, ale znalazłam przepis zbliżony jeśli chodzi o składniki do tego co robię więc wklejam link Wiśniowa frużelina -wiśnie w żelu

250-300 ml śmietany 30-36 %
2 łyżki cukru pudru

Jak ciasto się wystudzi, nakładamy na całą powierzchnię frużelinę, na to ubitą śmietanę z cukrem pudrem, a na górę startą czekoladę. Ja do środka ciasta użyłam mlecznej czekolady a na górę starłam gorzką.

 
CIASTO MALINKA

CIASTO:
6 żółtek
1/2 szkl. cukru
2 plaskie łyżeczki proszku do piecznia
2 łyżeczki cukru waniliowego
1 i 1/2 szkl. mąki pszennej
15 dkg margaryny

BEZA:
6 białek
20 dkg cukru
10 dkg płatków migdałowych

żóltka ucieramy z cukrami na puch i stopniowo dodajemy miękką margarynę. Mieszamy mąkę z proszkiem i dodajemy do ciasta. Dzielimy na pół i wykładay na dwie blachy. UWAGA prosze sie nie przestraszyc bo ciasta jest mało, ale tak ma byc:)

Białka ubijamy z cukrem na sztywna pianę i wykładamy na oba ciasta, jedno posypujemy płatkami migdałowymi UWAGA tak jest w oryginalnym przepisie, ale ja nie daje bezy na dwa ciasta bo po nałożeniu na bezę masy, ona saiada i jest mokra. Beze daję na jedno ciasto i posypuje płatkami. to ciasto jest na wierzch i beza zostaje chrupka.

ciasto upiec najpierw bez białek, a pod koniec pieczenia wylac beze na jedno ciacho, właczyc piekarnik na 200 stopni i uchylic drzwiczki aby beza się wysuszyła. wyjdzie w tedy piekna, wysoka i chrupiąca.

MASA ŚMIETANOWA
1 L. śmietany kremówki 30%
2 łyzeczki cukru pudru (ja nie daję)
3 opak. fixsu do śmietan, ale ja daję żelatynę bo z fiksami szybko siada śmietana. a żelatyne tak na oko :-p

to ubijamy:)

GALARETKA
50 dkg malin 9moim zdaniem to zdecydowanie za mało:-p)
2 galaretki malinowe (ja daję 3 i rozpuszczam w ok. 4 szkl. wody)

przełozenie: ciasto-polowa masy smietanowej - galaretka z malinami - reszta masy śmietanowej -ciasto z beza.

niebo w gebie. smacznego:)
 
CIASTO MALINKA

CIASTO:
6 żółtek
1/2 szkl. cukru
2 plaskie łyżeczki proszku do piecznia
2 łyżeczki cukru waniliowego
1 i 1/2 szkl. mąki pszennej
15 dkg margaryny

BEZA:
6 białek
20 dkg cukru
10 dkg płatków migdałowych

żóltka ucieramy z cukrami na puch i stopniowo dodajemy miękką margarynę. Mieszamy mąkę z proszkiem i dodajemy do ciasta. Dzielimy na pół i wykładay na dwie blachy. UWAGA prosze sie nie przestraszyc bo ciasta jest mało, ale tak ma byc:)

Białka ubijamy z cukrem na sztywna pianę i wykładamy na oba ciasta, jedno posypujemy płatkami migdałowymi UWAGA tak jest w oryginalnym przepisie, ale ja nie daje bezy na dwa ciasta bo po nałożeniu na bezę masy, ona saiada i jest mokra. Beze daję na jedno ciasto i posypuje płatkami. to ciasto jest na wierzch i beza zostaje chrupka.

ciasto upiec najpierw bez białek, a pod koniec pieczenia wylac beze na jedno ciacho, właczyc piekarnik na 200 stopni i uchylic drzwiczki aby beza się wysuszyła. wyjdzie w tedy piekna, wysoka i chrupiąca.

MASA ŚMIETANOWA
1 L. śmietany kremówki 30%
2 łyzeczki cukru pudru (ja nie daję)
3 opak. fixsu do śmietan, ale ja daję żelatynę bo z fiksami szybko siada śmietana. a żelatyne tak na oko :-p

to ubijamy:)

GALARETKA
50 dkg malin 9moim zdaniem to zdecydowanie za mało:-p)
2 galaretki malinowe (ja daję 3 i rozpuszczam w ok. 4 szkl. wody)

przełozenie: ciasto-polowa masy smietanowej - galaretka z malinami - reszta masy śmietanowej -ciasto z beza.

niebo w gebie. smacznego:)


Kochana - dzięki serdeczne:)))
Ale mam kilka pytań:
1. Jakie wymiary formy?
2. Jak długo trzeba piec te ciasto? oba placki tak samo?
3. W jakiej temp. ten pierwszy placek bez białek? bo ten drugi to w 200stp. tak?
4. Rozumiem że ta galaretka to juz musi być porządnie stężona (jak to się w ogóle pisze:zawstydzona/y:????)
 
1. wymiar standardowy. duza blacha. jak chcesz to zmierzę ją :)
2 ha jak długo... ja nigdy nie patrze na czas.... pewnie ok 30 min. potem dziubnij patyczkiem w środek i zobacz czy upieczone. jesli tak to wyciągnij to bez bezy.
3. temperatura to zalezy też od piekarnika eraz mam taki co ustawiam na 170 stopni i ładnie piecze, a przedtem miałam inny i 185 to dla niego była norrma. 200 stopni włączam dopiero po wylaniu białek na ciasto.
4. galaretka musi byc już tężejąca. wyłuż blachę folią aluminiową na to połuz ciasto. posmaruj tak masą aby zakryc wszystkie szczeliny i daj tężejąca galaretke. nie ucieknie nigdzie bo masa zatkałas czczeliny. nie będziesz miała zalanego ciasta w tedy galaretka.
 
TORCIK SMIETANOWO - CZEKOLADOWY Z BRZOSKWINIAMI

biszkopt :

4 jajka
3/4 szkl cukru
1/2 szkl maki ziemniaczanej
1/2 szkl maki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2-3 łyżki oleju

z tego ubic biszkopcik. ja piekę ok 20min w temp 180 stopni

masa :
1/2 l śmietany kremówki 30 %
1 sloiczek dżemu brzoskwiniowego lub jakiegos innego
1 tabliczka czekolady białej
2 łyżeczki żelatyny
1 puszka brzoskwiń

biszkopt przekroic na pół. nasączyc wodą lub herbatą. białą czekolade rozpuscic w kąpieli wodnej, wystudzic. brzoskwinie pokroic w ósemki. śmietane ubic na sztywno. dodac powoli czekolade, wymieszac. dodac rozpuszczona w małej ilosci wody żelatyne (zimną). Biszkopt posmarowac dżemem, wyłozyc 1/2 masy, ułozyc brzoskwinie i przykryc resztą masy.

na wierzch ja ubiłam 300 ml śmietany kremówki( można kupic w biedronce w kubku). dałam do tego żelatyne (3 łyżeczki). obsmarowałam torcik. potem zrobilam rozetki szpryca, ułozyłam brzoskwinie a na rozetkach ozdoby z czekolady :)
Zdjęcie0038.jpg


ozdoby z czekolady

rozpuścic czekoladę w kąpieli wodnej. przelac to do zwykłego jednorazowego woreczka i ociąc końcówkę. deske wyłozyc folia aluminiowa i rysowac wzorki. odstawic do wystudzenia.

mozna tez narysowac lub wydrukowac gotowe wzorki, przyłożyc folie spozywczą, badź pergamin i rysowac ta czekolada po szablonie :)
 

Załączniki

  • Zdjęcie0038.jpg
    Zdjęcie0038.jpg
    39,7 KB · Wyświetleń: 176
reklama
MIĘTUSEK

ciasto:

4 jajka
3/4 szkl maki pszennej
1/2 szkl cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 czubate łyżki kakao

z tego ubić biszkopt :)

masa miętowa

2 opakowania cukierków miętowych (landrynek)
5 torebek herbaty miętowej
woda, mleko
1 budyń + łyżka mąki pszennej
małe opakowanie herbatników
1 margaryna

herbaty zaparzyć w niepełnej szkl wody. Landrynki wsypać do garnka i zalać zaparzoną herbatą. postawić na gazie (czy co tam kto ma :p) i rozpuścić cukierki (nie zawsze się chcą rozpuścić do końca wiec ile się da rozpuszczać ). odmierzyć ile mamy miętowego płynu. uzupełnić go mlekiem tak, aby w sumie otrzymać 0,5 l płynu (wcześniej z tego odlać trochę mleka do rozpuszczenia budyniu). zagotować i na tym zrobić budyń. wystudzić. Margarynę/masło utrzeć na puch i porcjami wkładać miętową masę, krem wyłożyć na zimny biszkopt, na nim ułożyć herbatniki.

masa śmietanowa

0,5 l śmietany kremówki 30%
3 łyżeczki żelatyny + odrobina cukru pudru max 1 łyżką lub 1 galaretka agrestowa, rozpuszczona w 1 szklance wody.

śmietanę ubić i połączyć z zimną żelatyna lub galaretką. Wyłożc na masę miętową. posypać startą czekoladą .

smacznego :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry