reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

DUŻE RODZINY 3+ część 2

reklama
Hej.
Matka Wariatka trzymam kciuki żeby to był jednak błąd pomiaru.

Jak wasze szkolniaki na koniec tygodnia?

Jeśli chodzi o nauke w domu to ja nie popieram uważam że dzieciom jest potrzeba innych dzieci żeby nauczyć się żyć w społeczeństwie. Znam przypadek nauki w domu i matka codziennie wychodzi z tym dzieckiem na jakies sale zabaw itp żeby mialo wlasnie kontakt z innymi. Według mnie szkoła jest lepsza. Dzisi potrzebują też poprzebywac poza kontrolą rodzicow.

No i na koniec nieśmiało się pochwalę że będzie nas więcej [emoji14]
Gratuluję i trzymam kciuki za betę!
 
A co do początków szkoły to u nas na spokojnie... młoda zaczyna 2klase-liceum [emoji6] lekcji mają od zaje...pipipip 3 razy do 16.30 za to jeden dzień tylko 5 godzin szkoda że nie jest to piątek... nauki na dzień dobry 3 kopy, więc chyba taki standardowy początek roku w liceum. 17 jadą na tydzień na wycieczkę w Karkonosze i do Czech i matka trochę przerażona że zostanie sama z maluchami... nie żeby jakoś bardzo mi pomagała przy dzieciach Ale sama świadomość że jest w domu ktoś dorosły na wszelki wypadek daje poczucie spokój. Szczególnie w ciąży [emoji4]. Może jakoś wytrzymam te parę nocy...
 
Anieok gratuluję !! Trzymam kciuki żeby było wszysyws w porządku:)

Czyli widzę że wszystkie jesteście tego samego zdania odnośnie edukacji domowej, no nic ja mam jeszcze czas żeby sprawę przemyśleć;)
 
Anieok gratuluję !! Trzymam kciuki żeby było wszysyws w porządku:)

Czyli widzę że wszystkie jesteście tego samego zdania odnośnie edukacji domowej, no nic ja mam jeszcze czas żeby sprawę przemyśleć;)
Chyba dużo zależy od dziecka dla niektórych szkoła to super sprawa dla innych droga przez mękę. Moja starsza zawsze uwielbiała przedszkola i szkołę, świetlice bo były dzieci... mimo że ocen nie miała super do szkoły chodziła chętnie i zawsze wracała zadowolona miała dużo koleżanek a po szkole jeszcze dodatkowe zajęcia. Takie dzieci jak ona potrzebują kontaktu z innymi bardziej jak nauki. Z drugiej strony są dzieci gnebione w szkole przez inne czy takie które nie cierpią szkoły za sama idę i myślę że dla nich edukacja domowa to wybawienie.
 
Dobry wieczór! Ja dziś miałam dzień luzu. Wieczorem byłam w kinie na Zakonnicy. Jestem fanką wszelkich horrorów, ale w ciąży nie był to zbyt mądry pomysł [emoji38]
Ledwo z sali do auta trafiłam. Za to junior jakiś mało wrażliwy na matki strach i od popołudnia chyba śpi [emoji13]
Jakie macie plany na weekend?
@matkawariatka86 jak się czujesz?
 
U mnie na weekend zaplanowane sprzątanie świata... Ale jak.to.wyjdzie to.nie wiem [emoji23] Meżuś się pakował i zostawił bałagan po sobie więc ktoś to musi ogarnąć.
 
Dobry wieczór! Ja dziś miałam dzień luzu. Wieczorem byłam w kinie na Zakonnicy. Jestem fanką wszelkich horrorów, ale w ciąży nie był to zbyt mądry pomysł [emoji38]
Ledwo z sali do auta trafiłam. Za to junior jakiś mało wrażliwy na matki strach i od popołudnia chyba śpi [emoji13]
Jakie macie plany na weekend?
@matkawariatka86 jak się czujesz?

Hej.
Ciezko powiedziec jak sie czuje, mam takie chwile kiedy atak paniki bierze góre, ale ogolnie staram sie myslec pozytywnie....najgorsze sa noce :-( :(

Poklucilam sie dzisiaj z bratem i mi delikatnie cisnienie skoczylo :dry:ehhh moglam mu przywalic by mi ulzylo:growl:

Ja to na horrorach sie smieje,moj mowi ze nienormalna jestem, rzadko oglada ze mna horror :laugh2:
Ide obiad dokoczyc .
 
Czesc dziewczyny,
Dlugo mnie nie bylo, ale zycie mi przykopalo i lize rany... :(
Z poczatkiem wrzesnia dowiedzialam sie, ze moje dzieciatko umarlo.
Odeszlo cichutko kilka tygodni wczesniej, a ja w 12 tygodniu zaczelam ronic. Jeszcze na usg zobaczylam mojego malego czlowieczka, a pozniej juz nie bylam w ciazy :(
Fizycznie czuje sie bardzo dobrze, jestem tym zaskoczona, a psychicznie gorzej, poniewaz w roznych momentach dnia dopada mnie dojmujacy smutek i zal, ze los zabral mi moja ciaze.
Nie mam w sobie zlosci, zdaje sobie sprawe z przypadkowosci calej sytuacji, ze pewnie cos od poczatku bylo defektywne w tej ciazy - nie ma tu przyczyny ani winnych. Jestem zdrowa, rozne badania mam dobre, 3 bezproblemowe ciaze. Musze to przetrawic, choc wiem ze nie moge odwrocic pewnych rzeczy - zawsze bede ta co poronila, zawsze bede ta co miala czworo dzieci.

Na pewno wroce do was, ale jeszcze przez jakis czas bede nieobecna.
Na ten moment nie jestem w stanie plotkowac o ciazach, w zyciu realnym widok ciezarnych kobiet az boli.
Dobrze, ze mam moje dzieci, to latwiej jest mi sie z tym uporac.

Na razie pozdrawiam was i zycze powodzenia, za jakis czas sie odezwe.
 
reklama
Czesc dziewczyny,
Dlugo mnie nie bylo, ale zycie mi przykopalo i lize rany... :(
Z poczatkiem wrzesnia dowiedzialam sie, ze moje dzieciatko umarlo.
Odeszlo cichutko kilka tygodni wczesniej, a ja w 12 tygodniu zaczelam ronic. Jeszcze na usg zobaczylam mojego malego czlowieczka, a pozniej juz nie bylam w ciazy :(
Fizycznie czuje sie bardzo dobrze, jestem tym zaskoczona, a psychicznie gorzej, poniewaz w roznych momentach dnia dopada mnie dojmujacy smutek i zal, ze los zabral mi moja ciaze.
Nie mam w sobie zlosci, zdaje sobie sprawe z przypadkowosci calej sytuacji, ze pewnie cos od poczatku bylo defektywne w tej ciazy - nie ma tu przyczyny ani winnych. Jestem zdrowa, rozne badania mam dobre, 3 bezproblemowe ciaze. Musze to przetrawic, choc wiem ze nie moge odwrocic pewnych rzeczy - zawsze bede ta co poronila, zawsze bede ta co miala czworo dzieci.

Na pewno wroce do was, ale jeszcze przez jakis czas bede nieobecna.
Na ten moment nie jestem w stanie plotkowac o ciazach, w zyciu realnym widok ciezarnych kobiet az boli.
Dobrze, ze mam moje dzieci, to latwiej jest mi sie z tym uporac.

Na razie pozdrawiam was i zycze powodzenia, za jakis czas sie odezwe.
Strasznie mi przykro... musisz to sama przeżyć i się z tym uporać. Życzę dużo siły. Przytulam. [emoji53]
 
Do góry