reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

dopajanie

Witam!
Ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać, żeby zmieniał zdanie, ponieważ sama jestem uparta... Nigdy nie podałabym dziecku słodzonej herbatki, sama nie jem tzw. słodyczy, jedynie naturalne cukry znajdujące się w owocach i tak też karmię dziecko, nie przesadzając również z ich ilością, ponieważ w takim małym brzuszku owoce fermentują. Mój syn jest karmiony naturalnie, od chwili wprowadzania nowych pokarmów pije czystą wodę, czasami sok .
 
reklama
dlatego nie polecam pysia bo, jest mniej wartościowy niż kubuś. Pysio jest rzadki.
tak w ogóle to wszystko zależy od nas -mam
dajemy do picia to co i nam lepiej smakuje ,czy nie prawda?
 
Ja podalam Blanci pierwszy raz Kubusia jak miala okolo 8 miesiescy pol na pol , na poczatku jej nie smakowal ale teraz juz lubi pic :tak:Za duzo nie wolno takich soczkow przecierowych bo czasem po nich maluchy maja zatwardzenie i problem z wyproznieniem :dry:
 
WITAJ jestem mamą 4 miesięcznego Samuelka powiem Ci tylko tyle że mój synek po otrzymaniu herbatki hipp z kopru włoskiego miał tylko większe bóle brzuszka. postanowiłam dać mu plantex -świetna herbatka pomogła mu a hipp odstawiłam
pozdrawiam i powodzenia
 
Soczki ogólnie nie sa dobre dla małych dzieci.
Moja córa pije tylko wodę mineralną, herbatke, a owoce przetarte.

Już kilku lekarzy zwróciło mi uwage i powiedziało że takie soczki nie nadają się dla niemowlaków, głównie z powodu cukru i chemii.Tak samo jak słynne danonki, które podaje sie niemowalkom a nie powinny tego jeść.

Nie dajcie sie zwariowac - to reklama głownie kształtuje co dajecie dzieciom - wiem, bo sama pracuje jako grafik.

Pewnie że raz na jakiś czas można - bez wariactwa, wszystkiego trzeba spróbować. Ale znam takie mamy które tylko tym żywią dzieci. Ich dieta składa sie z danonków , parówek i soków o podejrzanych kolorach. aż strach co dalej - mcdonald i frytki codziennie?

jestem za dietą zdrowego rozsądku :-) po troche i bez przesady.
 
I jest the besth w porównaniu z innymi "podróbkami" tego pokroju jeśli chodzi o wybór napoi typu cola (to jest moje małe,skromne zdanie) :-p.Ale to nie jest temat o coli ;-)
Coli uzywam tylko w 2 celach - gdy jade w delegacje a w poblizu nie ma kawy lub redbulla oraz w celu odkrecania zardzewiałych śrub (kwas fosforowy czyni cuda).Jest lepsza pod jakim wzgledem? mniej róznych E? dla ciekawosci zobacz na skład Light Cola.Uważam ze Coli dziecko nie powinno wogóle pić zamiast tego soki i mineralną a potem (wiek szkolny) herbata i kawa.To po czesci temat słodkich napojów gdzie cola króluje :)
 
Kyniol, mnie Twoje wypowiedzi powoli zaczynają irytować :sorry2:. Mleko matki jest słodkie, mleko modyfikowane jest słodkie, herbatki są słodkie, soczki są słodkie, ale owoce też są słodkie... Na pocieszenie dodam, że woda w Bałtyku nie jest słodka, tylko słona :blink:.
Choćbyś na głowie stawał - nie wyeliminujesz cukru z diety swojego dziecka.
Powiesz pewnie - owoce są słodkie, ale mają też sporo wartości odżywczych... A wiesz, że banany tuczą?? I na pewno bardziej niż herbatki Hipp :blink:.
Piszesz, że zdrowo się odżywiasz - myślę sobie ok, skoro jest fanem zdrowej kuchni to rozumiem wszystko. Ale za chwilę czytam, że uwielbiasz masło orzechowe i potrafisz zjeść pół słoika... No to faktycznie zdrowo...:sorry2:
Ponadto jako miłośnik zdrowego odżywiania się na pewno kupujesz warzywka tylko i wyłącznie ze sprawdzonych ekologicznych gospodarstw?? No bo chyba nie ze żródła niewiadomego pochodzenia, gdzie tak do końca nie wiadomo czy marchewka ma więcej witamin czy ołowiu ?? Chlebek też zapewne pieczesz sam??
A propos filmu "Supersize me" - to mnie osobiście wydaje się, że twórcy chodziło o pokazanie, do czego może doprowadzić ciągłe odżywianie się fast foodami, dzień w dzień przez długi okres czasu. I to popieram. Ale nie uważam za przestępstwo jeśli zjem hamburgera i popiję go colą, zwłaszcza jak jestem w szkole od 8 rano do 21 i mam w międzyczasie 30 minut przerwy a do Mc najbliżej (jak też najszybciej). ;-)

Poza tym piszesz, że dziecięcy biznes jest bardzo dochodowy a Ty taki naiwny nie jesteś... To żeby tego biznesu nie napędzać powinieneś sam skonstruować swojemu dzieciaczkowi wózek, klocki wystrugać z drewna, podobnie jak konika na biegunach... Żadnych Pampersów czy innych Huggies'ów... Hmmm... :sorry2:

Ja nie jestem zwolenniczką napychania dziecka codziennie tonami słodyczy, natomiast jestem wielką zwolenniczką zdrowego rozsądku...:tak:
Oj jak cie irytuja to nie czytaj :). Mnie irytuje ze niewiele osób argumentuje sensownie swoje stanowisko.Problem ze ty piszesz jakbyś nie czytała moich wczesniejszych postów w tym watku gdzie napisałem ze zdaje sobie sprawy ze nie wyeliminuje cukru calkowicie ale bede sie starał go KONTROLOWAĆ w diecie dziecka. Po drugie pisałem ze dobre cukry to fruktoza i jest w OWOCACH i jak najlepiej sie nadaje w diecie dziecka. Banany tuczą...sa kaloryczne owszem ale chyba chodzi o całość zróznicowanej diety i ilosci kalorii. Chyba nie musze cie odsyłac do piramidy żywnosciowej...
Czy ja napisałem ze jestem wegetarianinem albo ze superzdrowo sie odzywiam ?? Raz na jakis czas ulegam rozpuscie i jem torty lody masło orzechowe itp. Mam niezle geny:) Na codzien jadam glownie suszone owoce jak daktyle, morele, sliwki itp. Warzywa ekologiczne zaczolem kupowac ale tylko dla małej i rowniez z tego powodu ze jest uczuleniowcem i zle reaguje na pewne rzeczy. W super size me chodzio tez o wielki biznes i przyzwyczajenie dzieci i dorosłych do marki i do jedzenia u nich. Tak jak Hipp przyzwyczaja do swoich produktów. Zobacz co robia w MCDonalds i to bylo w filmie pokazanie - baloniki, klauny, zjeżdzalnie, specjalne imprezy na urodziny...itd. Zgodnie z zasadą "Im skorupka za mlodu nasiaknie tym na starośc trąci". Aby bylo fajnie aby jak sie dorosnie to samemu rodzinke przyprowadzać...
Widzisz nie jestem fanatykiem mimo ze mozesz tak sadzić i nie popadam w skrajność. Wiec mała ma pieluszki Huggisa, łóżeczka i zabawki itd. Amiszem tez nie jestem zapewniam :). Generalnie mam zasade zyciową ze skrajnosci sa niepożadane i złe.
Koncząc ja mam inne priorytety karmienia dzieci i wychowywania ty masz tez inne. Ja bede ograniczal cukier ty wg zdrowego rozsadku nie i nie ma problemu , kazdy kieruje sie wlasnym rozumem:happy:
 
reklama
Oczywiscie wolno sensownie argumentowac ale to czy ktos zmieni zdanie po twoich argumentach czy nie to juz indywidualna decyzja a ty ja starasz sie wymusic. I mysle ze przesadzasz z tymi herbatkami. Tak samo cukier zawieraja kaszki ryzowe dla dzieci, jak by tak wyliczac to okazaloby sie ze dziecku nie mozna dac niczego. Pozatym cukier to nie trucizna, i wcale nie jest niezdrowy tylko jego nadmiar, i sadze ze nie da sie go uniknac w diecie naszych dzieci.

Pozatym jak juz pisalam wczesniej cos dzieci musza cos pic a jak nie chca wody ani herbatek ziolowych to lepsze herbatki przeznaczone dla dzieci niz zwykla czarna.
Mnie to wisi czy ktos zmieni zdanie czy tez nie. Ja mowie ze staram sie ograniczac tam gdzie sie da i wydaje sie rozsadne. Kaszki tez na rynku sa rózne i mają ózne składy ale trzeba je czytac i wybierac takie ktore ci odpowiadają. Na upartego da sie prawie calkowicie wyeliminowac lub zastapic czysty cukier lub glukozę chocby pierwszym lepszym miodem. tak na marginesie.podawaj sobie herbatki "dla dzieci" i wierz we wszystkie zapewnienia producentów ze to takie zdrowe i wogóle" Zycze powodzenia w walce z pruchnicą.
 
Do góry