Elżbietka
mother of two sons&angel
z firmowych wód, to byłą akcja z żywiec zdrój, że kranówa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Popieram w 100 %Czyli aż do dorosłości waszych dzieci będziecie wydzielać im słodycze? To ja już sobie wyobrażam co będzie się działo jak dziecko zobaczy w przedszkolu czekoladę w rękach innego dziecka...
Dodam jeszcze,że znam osobę,która jako niemowlak była na diecie bezglutenowej z ograniczoną ilością węglowodanów i teraz jako dorosła osoba jest bardzo otyła.I niby otyłość zależy od cukrów?
Zresztą każda mama swój rozum ma i wie,co dla jej dziecka jest najlepsze.Nikt nikogo nie musi pouczać,co ma dawać,a co nie.
Najprawdopodobniej nie chce pic juz wody ponieważ jest "uzależnione" od cukru i nie smakuje jej juz bez cukru. Gdybyś na początku podawała wodę to pewnie nie byloby problemu. Nie przekonamy cie juz i tyle. Wiadomo ze nie da sie ustrzec w przyszlosci przed cukrem i pewnie moja córka bedzie jadac czekoladę, choć np ja nie słodze rzeczy jak herbata czy kawa jak równiez napoje gazowane slodkie cola itp. Podobnie bede starał sie aby córka przejeła cos z tych przyzwyczajen.Ja na szczescie mam reformowalną matke czy tesciową . W sumie nie jest wiekszosci intencja aby ustrzec przed wszystkim ale aby ograniczyć i zwrócic uwage jaki jest skład produktów jakie kupujemy. Polecam tez film Moora akurat o MCDonaldzie w jaki sposób od małego "uzalezniaja" od ich produktów ludzi przez odpowiedni markieting (baloniki, klaun, urodziny w specjalnych salach) itp. Oczwiscie ten problem bardziej występuje na zachodzie i w USA (gdzie 50 % amerykanów czyli 120 mln) jest otyłych.Popieram w 100 %
A jeśli chodzi o zamiłowanie dzieci do słodkich rzeczy - to maluchy naturalnie lubią
I naprawdę nie każde dziecko lubi wodę, moja w ogóle nie chce pić, dlatego dosypuję jej do dużego kubka (ok.300 ml) łyżeczkę herbatki. I wolę coś takiego dawać do picia, niż te wszystkie słodkie soczki dla dzieci (bo powiem Wam że mnie samą zemdliło jak kiedyś trochę tego soku wypiłam;-)).
I nie dajmy się zwariować - nie ustrzeżemy naszych pociech przed wszystkim .
Pamiętajcie,że "uzależnienie" od słodkiego smaku następuje znacznie wcześniej,bo już w brzuszku.Wody płodowe mają również słodki smak i ten jest bardziej tolerowany przez płód,ponieważ połyka je, gdy są słodsze, a zaprzestaje pić, gdy są gorzkie czy kwaśneNajprawdopodobniej nie chce pic juz wody ponieważ jest "uzależnione" od cukru i nie smakuje jej juz bez cukru. Gdybyś na początku podawała wodę to pewnie nie byloby problemu.