Lilla ja dla Oli robiłam z bobofruita - odlewasz troszkę i tam rozmieszujesz lyzeczke mąki ziemniaczanej, resztę gotujesz, dodajesz to z mąka, mieszasz jak kisiel i gotowe
Wkurza mnie mój chłop, bo ktoś mu nagadal o.dietach matki karmiacej i na każde Zuzi płacze mówi, ze to ja coś zjadlam, bo z Ola sie kontrolowalam, a teraz.już nie itp..aż dziś.wzięłam i jął.krowie na rowie wytlumaczylam, ze z Ola może z miesiąc uważałam, nie jadlam smazonego i truskawkowych rzeczy, ale jak Ola była taka jak Zuzia to już wszystko jadlam łącznie z truskawkami, przyznał ze pamięta. A teraz nie.jem.smazonego, bo nie.jem z.założenia, truskawkowe dżemy jem, bo zapomnialam, ze niby alergen , a Zuzia płacze wieczorami, bo chce spać, a Oli się buzia nie zamyka i usnac nie może...ze kupy ładne, brzuch nie boli, espumisan coraz rzadziej, a ze gazów.nie mogła oddać, to normalne u malutkich dzieci i żeby sobie przypomial, jak z Ola latał po nocach, żeby usnela, a ona ryczala i wiotowala.. niech mi jeszcze raz wyskoczy z "bo.coś zjadlas i Zuzia płacze" to chyba go rabne czymś