Witajcie Mamusie! Wreszcie jestem
Dużo pracy ostatnio było i innych zajęć....
Maassandro, dzięki za miłe słowa pod adresem Maksika. Marysia wcale nie płakała tak bardzo i w ogóle jest bardzo milusia!! Przykro słyszeć, że w grę wchodzić może alergia na gluten
Trzymam kciuki za znalezienie rozwiązania problemów malutkiej!! Jesteś naprawdę bardzo wytrwałą mamą!
Miło mi, że zupka smakowała, a jest niezwykle prosta: jest to zupa-krem z marchwi. Przed wizytą Maassandry i Marysi wpadłam w panikę - co ja mogę zaproponować Maassandrze, która jest na naprawdę restrykcyjnej diecie?? No i w końcu siedziałyśmy przy soku, jabłkach i talerzu zupy hihi. Robi się ją tak: w garnku na oleju należy zeszklić 2 cebule pokrojone byle jak, do tego wrzucić 3 spore marchewki, też pokrojone byle jak, i wlać 4-5 szklanek wody (to wszystko "na oko", ważne żeby na koniec zupka była dość gęsta) i jeżeli używacie, to kostkę rosołową, jeżeli nie, to posolić. Kiedy marchew będzie miękka, zmiksować wszystko i doprawić na ostro (jeżeli ktoś może i lubi) papryką ostrą lub pieprzem cayenne (ale tu ostrożnie). Wrzucić ugotowany ryż i sporo natki pietruszki.
Magi, ja akurat zupy bardzo lubię robić, bo oboje z mężem lubimy je jeść, a poza tym przy dzidzi stanowią bardzo praktyczną podstawę obiadu, którą można na spokojnie odgrzać nawet jeżeli dziecko akurat marudzi. No i są w miarę proste do przygotowania, co też jest ważne
Basoni, niezły "eksperymentator" z Czarusia, ale dobrze, że nic mu się nie stało! A jak tam idzie program odzwyczajania od nocnego karmienia? Są efekty?
Ja do Maksia wstaję w nocy 3 razy, maluszek śpi ze mną już "tylko" ok 2-3 godzin, i nie wisi mi przy piersi całą noc. Tak więc sytuacja jakby się poprawia, ale idealnie byłoby, gdybyśmy po prostu przesypiali noce. Chociaż.... muszę przyznać, że lubię się do niego przytulać w nocy - jest taki słodki i cieplutki
Z jednej strony mąż, z drugiej dzidziuś, milutko
Mimo to będę szczęśliwsza, gdy mały będzie ładnie spał bez przerw. Tylko kiedy to będzie?
Ewuniu, bardzo nam będzie Ciebie i Konradka brakowało w Pile - ale nie opuszczaj forum, a może któregoś dnia wrócicie do Wielkopolski, kto wie? Powodzenia w pracy i w nowej sytuacji!! Mam nadzieję, że mały przekona się do butelki, ale może jak sugeruje Magi, dobrym rozwiązaniem byłaby łyżeczka?
Pozdrowienia dla wszystkich
W piątek ruszamy do Wawy, ja z Maksiem zostaję cały tydzień, ale oczywiście na forum będę zaglądała i pewnie będę miała więcej czasu, żeby coś napisać, bo robię sobie urlopik od pracy