Ewuniu, ładnie Konradek rośnie!! Czy zaakceptował butelkę? Dajesz mu już nowe pokarmy? (A może tak się zdarzy, że wrócicie tutaj za jakiś czas, kto wie - w każdym razie byłoby super!)
Wróciliśmy już ze szczepienia, Maksio waży 9100, a ewentualną nietolerancją jajka mam się nie przejmować, dać sobie spokój i co jakiś czas sprawdzać, czy już jest ok.
Wychodząc do przychodni zauważyłam, że sąsiad zastawił mi wyjazd spod domu... nie było go niestety, więc wezwałam taksówkę. Po wyjściu z przychodni również zadzwoniłam po taksówkę, przyjechało renault megane i okazało się, że z tyłu pasy są za krótkie, żeby wpiąć fotelik Maksia.... więc zapłaciłam panu za fatygę i wezwałam kolejną taksówkę. Muszę przypomnieć sąsiadowi, że ja także mam auto, to że stoi w garażu nie oznacza, że zniknęło...
Co u Was słychać Mamuśki?
Wróciliśmy już ze szczepienia, Maksio waży 9100, a ewentualną nietolerancją jajka mam się nie przejmować, dać sobie spokój i co jakiś czas sprawdzać, czy już jest ok.
Wychodząc do przychodni zauważyłam, że sąsiad zastawił mi wyjazd spod domu... nie było go niestety, więc wezwałam taksówkę. Po wyjściu z przychodni również zadzwoniłam po taksówkę, przyjechało renault megane i okazało się, że z tyłu pasy są za krótkie, żeby wpiąć fotelik Maksia.... więc zapłaciłam panu za fatygę i wezwałam kolejną taksówkę. Muszę przypomnieć sąsiadowi, że ja także mam auto, to że stoi w garażu nie oznacza, że zniknęło...
Co u Was słychać Mamuśki?