reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

Wracam skoro świt, by zakończyć wczorajsze wywody. Co do szpitala to odwiedziny były od 10: 00 do 18:00, bez ograniczeń liczby osób, a po 18:00 można było przyjąć gości na świetlicy,gdzie jest lodówka i można przechować własne żarełko (musi być podpisane). Odwiedzający muszą mieć obowiązkowo paputki foliowe - 1 zł. Parking pod szpitalem w większości jest płatny 2 zł. Zasięg na komórke jest bardzo słaby i w niektórych pokojach wogóle go nie ma. Był aparat na kartę na korytarzu. Na parterze są kioski w których można kupić i gazetki i jedzonko, ale pacjentki patologii proszone są o nieopuszczanie oddziału.
Co do oddziału położniczego to wiem że położne są milsze. Odwiedzać można tylko pojedyńczo.
Więcej dowiem się wkrótce, bo w poniedziałek rodziła tam koleżanka z pracy.

Co do szkół rodzenia to w Pile są trzy:
Katolicka Szkoła Rodzenia przy Kościele św. Rodziny - jedyna bezpłatna, nie mam o niej żadnych informacji, ale my obawiamy się kościelnych formułek;
Szkoła Rodzenia Renaty Gilewskiej - 15 zł za spotkanie, więcej informacji znajdziecie pod adresem http://www.gilewska.com.pl/
Szkoła Rodzenia Aliny Wasilewskiej 15 zł za spotkanie kurs obejmuje 10 spotkań, http://szkol-rodzenia.pl/

My wybraliśmy tę trzecią. Sugerowałam się informacjami dziewczyn które jakiś czas temu znalazłam na forum Gazety. Niektóre trochę chodziły do Gilewskiej a trohę do Wasilewskiej, gzie chwaliły przede wszystkim kameralność. Spotkania sa indywidualne lub w bardzo małej grupie. Ma to takie zalety że można więcej pytać, mniejsza krępacja, zajęcia są bardziej zindywidualizowane. Natomiast spotkania w większych grupach mają te zaletę że można spotkać inne pary, porozmawiać, nawiązać znajomości. Dodatkowo Gilewska prowadzi wypożyczalnie sprzętu laktacyjnego.
Kurs można zacząć (u Wasilewskiej) od 27tygodnia. My zaczynamy od sierpnia bo w tej chwili ma urlop.

Teraz może trochę moich doświadczeń sklepowych. Pierwszym naszym zakupem był wózeczek. Objeździłam wszystkie sklepy - Dom Handlwy Stokłosy, IBI, na Styki, na Kolbego, w Merkurym, komisy na Witosa i na Kolbego - wszędzie byłam rozczarowana wyborem bo chciałam wózek z gondolą a nie nosidłem, takie mieli tylko w IBI i DH ale cena była 1300 i w górę, a wybór ograniczał się do 2 sztuk. W DH raz trafiliśmy na wózek BebeCar i zakochałam się w nim. Upatrzyłam sobie na allegro używany egzemplarz i kupiliśmy za 600 zł a nie za 1500 wózek z którego jestem szalenie zadowolona.
Ponadto kupiłam też wanienkę w IBI na hali. Szukałam wszędzie błękitnej - nie było. Wzięłam wesoły turkusik. Mam też przewijak zakupiony na Styki był tam chyba największy wybór. Ubranka mam wszystkie używane po znajomych dzieciach albo z lumpeksu, gdzie można dostać prawdziwe cudeńka za grosze. Nowe kupiłam tylko czapeczki. Ponoć na oddziale położne preferują czapeczki smerfetki - bez wiązania- dostałam taką w IBI.
Łóżeczko, materac, pościel, ręczniki, pieluchy, rożek - kupię na Allegro w sklepach jest wybór mniejszy, ceny wyższe, a przy łóżeczku termin realizacji 1 miesiąc.
I to na razie tyle
 
reklama
Basoni, ale masz temat obeznany!!! Prawdziwa skarbnica wiedzy z Ciebie!!! Mam pytanko, czy 15 zl to cena za spotkanko obejmuje tylko kobiete, czy meza tez?? Bo to calkiem niedrogo, myslalam ze znacznie wiecej :)
 
Oczywiście 15 zł od ciężarnej. Można przyjść samemu lub z osobą towarzyszącą, np. taką która będzie towarzyszyć Ci przy porodzie. Ja też myślałam że będzie drożej. Aha od 30 tygodnia zaczynają się ćwiczenia oparte na jodze, o ile oczywiście lekarz dopuszcza taką możliwość. W planie są też zajęcia z rehabilitantem który tłumaczy np. jak prawidłowo nosić dziecko, na co zwrócić uwagę i zwiedzanie porodówki.
 
Basoni, wlasnie o to mi chodzi, czy za osobe towarzyszaca sie dodatkowo placi ??? ;D ;D Ja nie wiem czy chodzic na zajecia w szkole rodzenia , chcialabym z mezem, a to jest czasowo niemozliwe dla niego :( Jeszcze mam troche czasu, pomysle sobie.
 
Dokładnie nie wiem, ale wydaje mi się że godzinę. Co do terminów spotkań, to Wasilewska umawiała się ze mną tak jak nam pasuje - mogło być i przed i po południu.
 
czesc dziewczyny! basoni witaj na formu :) ja jestem troche przerazona...od poczatku tego tygodnia jest coraz gorzej z twardniejacym brzuchem...biore ten magnez i no-spe w zwiekszonych ilosciach, ale chyba cos nie bardzo dzialaja :( nie wiem co mam robic, denerwuje sie i w dzien i w nocy nie moge spac, jak tylko dotkne brzucha i czuje, ze jest twardy. te skurcze przekrtoczyly magiczna liczbe 4 na godzine, a w ciagu dnia jest ich mnostwo, juz nawet nie licze...dr Jaskulski jest na wakacjach, wiec zostaje mi szpital...jak rozmawialam z nim na ostatniej wizycie to powiedzial, ze jak sie zglosze to na bank poloza mnie na oddzial....a ja nie chce!!! mam awersje do szpitali :( na dodatek wczoraj poszlam na te kontrolne EKG (moje pierwsze w zyciu) do rodzinnego i okazalo sie, ze niezupelnie wszystko jest ok :( a cisnienie to wogole masakra - niecale 90/ na niecale 60 :( i czuje sie jak zwloki. jutro mam sie zglosic znowu... co za tydzien :(
 
Massandra, cisnienie to ja tez takie mam, to akurat lepiej ze mamy niskie, bo tak ma byc. A z tymi skurczami nieprzelewki, idz do szpitala!!! Awersja awersja, nikt nie lubi lezec w szpitalu, ale chyba dzidzia wazniejsza, co?? Moim zdaniem powinnas zasuwac czym predzej, trzeba dmuchac na zimne!!! Polezysz sobie, ale moze sie sytuacja unormuje, przeciez tu chodzi o Twoje dziecko.
 
Albo jak az tak bardzo nie chcesz teraz do szpitala, to idz w zastepstwie do dr Przybylskiego, on jest ordynatorem oddzialu. Przyjmuje na Kościuszki, prostopadła do Kolbego, zaraz przy skrzyzowaniu, sa tam tabliczki, wiec od razu latwo trafic. On bierze za wizyte jak Przybylski. Naprawde, nie czekaj lepiej, skonsultuj sie z lekarzem.
 
reklama
Ze skurczami nie ma co żartować bo mogą spwodować rozwarcie, a wtedy trzeba leżeć placuszkiem. Niech lepiej sprawdzą w szpitalu czy szyjka się nie skraca, jeśli tak to założą szew. Ale przedtem muszą wyciszyć skurczybyki kroplówkami i fenofterolem.
Lepiej nie ryzykować tylko zabrać gazetki i poleżeć w szpitalu parę dni niż kilkanaście tygodni.
Trzyam kciuki
 
Do góry