pupi 19 - ja nie znam firm o których pisałas więc nie pomogę.
w wyborze wózka kierowałam się opiniami na wielu portalach i forach internetowych.
wózek kupiłam będąc chyba w 3 miesiącu ciąży :-) i nadal uważam że to był najlepszy zakup mojego całego życia.
Kryteria wyboru:
Z racji tego że moja córcia urodzi się w listopadzie, wózek musi spełniać kryteria:
-duże, pompowane koła przednie i tylne
- musi być zwrotny, aby łatwo jeździło się po liściach i śniegu (mieszkam w mieście)
- tzw. trójkołowy bo nie chce przy skręcaniu podnosić całego wózka.
- składany, bo nie mam gdzie go postawić. Na klatce schodowej w bloku nie mogę a mieszkanie mam małe więc nie za bardzo mam gdzie go stawiać.
- wielofunkcyjny - żeby kupić raz i mieć z głowy. później nie będę się martwić
- wygodny dla dziecka, bezpieczny, stabilny
- nie może mieć zbyt mocno wysuniętego przedniego koła bo jeśli będę musiała kogoś prosić o pomoc we wniesieniuto nie chcę tej osoby wybrudzić przednim kołem.
- przednie koło/koła muszą móc się obracać płynnie wokół swojej osi (360stopni)
- kolor nie biały, bo w wakacje muszki lecą do jasnych kolorów
Po sprawdzeniu wielu stron internetowych uznałam że liczą się na rynku trzy firmy: Xlander, MAXI COSI, QUINNY. niestety to dość drogie wózki.
W wakacje byłam w krynicy morskiej. w życiu tyle dzieci nie widziałam co tam. istny żłobek i przeczkole.
dzięki temu mogłam się przyjrzeć jak wyglądają wózki i co mamy wybierają. było dużo xlanderów. mniej quinny. mało maxi cosi. najwięcej było 4kołowych, takich za max. 1000zł za nowy wózek.
Ja jednak postawiłam na Maxi cosi mura. Wersja z blisko osadzonymi kółkami z przodu (czyli chyba nr 3). mam go w domu i bardzo polecam. po mieszkaniu przejechałam nim parę razy i powiem tak: kierowanie-nawet jednym palcem-bardzo płynne. Mój kolega którym absolutnie odradzał mi 3kołowe zupełnie zmienił zdanie i powiedział że za rok jak on będzie starał się o dziecko, to rezerwują ten ode mnie
mnie przekonał głównie jeden bardzo celny wpis na pewnym forum. jedna mama napisała "ten wózek to mercedes wśród wózków". miała rację.
ja zapłaciłam za używany komplet twarda gondola, nosidełko, spacerówka + folie, moskitiery, kocyk z polaru, śpiworek i parasolka 1500zł i uważam że to bardzo mało. nowa sama spacerówka kosztuje nie mniej jak 2000zł, więc jestem szczęśliwa.