reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Cześć KOBIETKI!!!

U mnie po czwartkowym dole związanym m.in. z wynikami Lenki i jej niespaniem nieco lepiej... Nabrałam nieco sił na kolejne dni. Potrzebuję trochę kontaktu z ludźmi, bo jak siedzę sama z Leną całe dnie to zwariować już można.

Dzięki dziewczyny - SMILE i MADZIA - za super spacer. Od razu lepiej się poczułam. Mąż też od czwartku taki dobry i miły - chyba widzi, że już na resztkach jadę...

Wczoraj mieliśmy grilla ze znajomymi i nawet dobrze się bawiłam.

Jeżeli chodzi o bakterie Lenki to w poniedziałek na 18 mamy prywatną wizytę u nowej lekarki - gastroenterologa. Zobaczymy co powie, choć nasza pediatra powiedziała, że na 90% skieruje na oddział w celu zdiagnozowania. Zobaczymy... Wszystko bym oddała, żeby Lenka była zdrowa.

ANILEK - powodzenia na chrzcinach :-). Ja też płaczę na każdej uroczystości - czy to ślub czy pogrzeb, czy chrzciny czy roczek. Nawet się popłakałam jak Natkę zapisywałam do przedszkola a potem na każdym jej występie nie wiedziałam co robić, żeby nie płakać ;-). Taka już jestem wariatka :-).


SARA - Kochana powodzenia na chrzcinach Tobie również!!! Obiecuję, że kiedyś wsiądę w auto i przyjadę do Ciebie na spacerek z dziećmi ;-). W sumie nie mamy od siebie aż tak daleko :p

TERI - cudna Daria :-)

ANUSIA, TERI - jak czytam o Waszych dzieciach to wpadam w depresję ;-). Moja nie śpi w dzień - ma tylko kilkuminutowe drzemki, w nocy jak wstaje co 2 godz. to jestem szczęśliwa. Sama się czasem sobą zajmie, ale to raczej liczone w minutach, a ostatnio tylko domaga się uwagi, noszenia, gadania, pokazywania wszystkiego. Tak czy inaczej jest cudna i kocham ją nad życie. Zrobiła się już taka 'kumata', wszystkiego ciekawa i ciągle się śmieje, mało płacze, tylko krzyczy "ej, aj, gigi, gigu" - jak nie ma kogoś w zasiegu wzroku ;-). Pojawiam się i już uśmiech na całej twarzyczce ;-).


MATKAEWA, ANUSIA - u nas po urodzeniu stwierdzili dysplazję prawego bioderka Lenki. Miałam po 2 tyg. iść do ortopedy. Poszłam dopiero równo po 6, bo temat mi umknął przez ciągłe szpitale i inne problemy. Na wizycie okazało się, że Lenka ma piękne bioderka, nawet nie zalecił kontroli, tylko wkleił zdjęcia do książeczki, opisał, że piękne i koniec....

PALINDROMEA - piękne zdjecie!!! :-)

MADZIA - zdrowka dla Tymka, oby brzuszek odpuścił... Tulę Was mocno!

GOSIAK, SARA - szałwia bardzo pomaga, nie dałabym rady bez niej.


ISIS - moja Lena poleży sama max 20 minut, zazwyczaj nie dłużej niż 5 :(. Ostatnio polubiła karuzelkę w łóżeczku i ona jest moim wybawieniem, ale też max 20 min. Matę mamy do dupy, w ogole jej się nie podoba. Chyba kupię jakąś lepszą, bo dostaliśmy po kuzynce taką marniutką.

BONA - niezłe zakupy ;-) ja czekam na wrzesień z takim utęknieniem, że nie macie pojęcia ;-)

GOSIAK - zdrówka dla psinki. Sama mam labradorkę i wiem jak to jest jak psiak choruje... tulę mocno.


A teraz obiecane dawno temu kilka fotek z chrzcin Leny :):
 

Załączniki

  • DSC01981.jpg
    DSC01981.jpg
    26,9 KB · Wyświetleń: 88
  • DSC01973.jpg
    DSC01973.jpg
    27,1 KB · Wyświetleń: 81
  • DSC02026.jpg
    DSC02026.jpg
    22,2 KB · Wyświetleń: 84
  • DSC02034.jpg
    DSC02034.jpg
    14,5 KB · Wyświetleń: 78
  • DSC02063.jpg
    DSC02063.jpg
    15 KB · Wyświetleń: 79
Ostatnia edycja:
reklama
Madzia ja daję po 15 kropelek do butli ale nie do każdej, tak średnio do co drugiej.
anusia zazdroszcze Ci że Sebastianek tak fajnie umie się zabawić ;-) moja Laura to jest towarzyska :-p bardzo nie lubi być sama...
teri to dzisiaj odpoczywasz od córeczki :tak: ja cały dzień sama z tą moją marudą :blink:
natis wiem co czujesz... ja też strasznie martwie się o Laure, te naczyniaki cały czas rosną i robią się takie nabrzmiałe :-( strasznie to wygląda :-(
Trzymam kciuki za Waszą wizytę i oby obyło się bez szpitala.

My zapisaliśmy Laurę na prywatną wizytę do tego profesora zajmującego się naczyniakami. Niestety najbliższy wolny termin to 4 październik :no:
 
Natis, tak na pocieszenie... Pomysl ze nic nie jest na zawsze, nie wiadomo kiedy Lenka przestanie być aż tak absorbujaca :) żeby tylko zdrowa była malutka!

U nas dzis gorszy dzień tez, Sebastiana męczą upały i słabiej śpi w dzień :(
 
Mój maluszek już spi więc mam chwile dla siebie. Dzisiaj dużo byliśmy na dworze ale oczywiście w cieniu, bo na słońcu było gorąco, Filipek dużo spał w ciągu dnia i teraz tez bez problemu zasnął. Zaraz ja zmykam się kąpać.

dmuchawiec cudowna to sukienka w truskaweczki

Bona87 mój mały wypija 90 ml co dwie godzinki ale zauważyłam ze czasami to jest mu już mało i nie może tych dwóch godzin wytrzymać

gosiak_85 zdrówka dla psinki

madzia128 ja zauważyłam ze mój maluch spina się nie tylko do kupa ale tez jak puszcza bączki, chyba muszę zmienić mu mleczko, fakt jak podawałam Sab Simplex to było lepiej ale chyba bez przerwy nie można podawać

natis zdrówka dla Lenki
 
Witam wieczornie.
Natis - bardzo elegancko wyglądaliście wszyscy na chrzcinach Lenki - pięknie !!!:tak: Mam nadzieję , zę ta wizyta poniedziałkowa bedzie poczatkiem końca tych problemów ze zdrowiem Lenki .
Dmuchawcu - widzę , ze Wy teżwystrojeni będziecie pięknie na chrzcinach Halenki .
Gosiak - współczuję kłopotów ze zdrowiem psinki

Nie pojechałam do Brennej , zostałam z Jasiem w domu a mąż pojechał ze starszakami. Te upały są straszne. Mały niespokojny przez cały dzień do cyca cały czas chce i spać nie może . Głowę ma całą w potówkach. Oby się te tropiki skończyły już . Lecę pod prysznic. Dobrej i spokojnej nocy .
 
Witam wieczorowo – nocno:-)

Smile – dziś nocka o niebo lepsza. Do 5 była tylko 1 pobudka na jedzenie ok. 2 (zasypia o 22) i to bez płaczu; zjadł i zaraz zasnął. Daj Boże, żeby dziś też tak było ( a może być i lepiej – nie pogniewam się).

Mamy chrzczące – imprezy się chyba udały, co?:happy:

Anusiakanusia – też nie cierpię upałów, Mikołaj wdał się chyba we mnie i jest chłodniejlubny (byleby można było wyjść na dwór). Od dziś przyszły do nas, więc zaczyna się częstsze pojenie cycem i krótsze drzemki.:baffled:

Kingusia – biorąc pod uwagę „szczęście” do terminów wizyt, to jeszcze nie tak najgorzej. Będziemy z Tobą cierpliwie czekać. Będzie dobrze, zobaczysz.

Natis – fajne foty (zwłaszcza Waszej rodzinki w komplecie). A Tata jaki zadowolony.:happy:

Myśmy mieli dziś dzień pod znakiem Bąka i Pampersa. Koło 5 obudził się i trochę marudził. W końcu się wykupkał (jak na niego to dość „twarda” była), ale dalej się bączkować chciało, a nie mógł. Krople tak szybko by nie pomogły, więc starymi metodami (przy użyciu termometru) mu pomogliśmy. Tak przysadził, że aż na buzi widać było ulgę (nie mówiąc, że cały podkład i moja koszula były do wymiany). No i spał dalej, ale potem przez pół dnia puszczał bączki i kupkał. Chyba go piekło, więc częste przewijanie i smarowanie Sudokremem. W sumie Mikołaj zafajdał dziś koło 10 pampersów (zwykle idzie 5). Teraz się uspokoiło, bączkuje co jakiś czas, ale już „na czysto”.

A jaki miał humor. Gadał jak najęty (kiedy nie kupkał i nie spał). I widać lubi aparat (jak tylko zobaczył, że się zbliżamy zrobić zdjęcie, zaraz się patrzył i uśmiechał).

A teraz trzeba się kłaść, żeby wykorzystać sen Młodego. Jutro szykują się nam goście, więc trzeba jakoś wyglądać (a nie jak niewyspane zombie).

Dobrej nocy:happy:
 
Cześć Laseczki!

Oświadczam, że teściowie do nas zjechali na tydzień. Będzie mnie więc trochę mniej na forum. Teściowa i teść nocują na działce:errr: w namiocie:eek: Według mnie pomysł jest średni, ale jak tam sobie chcą...Woda w studni jest, prąd od sąsiada, wychodek nawet jest, więc nie ma źle:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

A dziś Zosia i mój D. nocują sobie z nimi- taki mały biwak ojca z córką.
Ciekawe czy nie skończy się powrotem w środku nocy na sygnale, ale może nie.
Moja córeczka pierwszy raz nocuje poza domem beze mnie:-(.

Natisku- zdjęcia z chrzcin bardzo ładne. Widzę, że ubrałas podobnie obie swoje córeczki:-)

Teściowie na działce, a ze mną młodsza siostra Daniela. Zaraz lody będziemy konsumować:tak:
 
Dziekie dziewczyny za slowa otuchy. Prawie caly dzien przeplakalam bo sytuacja nie wyglada dobrze. Tzn mam nadzieje, ze po operacji juz nic wiecej sie nie stanie, ale obciazajac jedna noge , moze nadwyrezac druga i tak w kolko. Jeszcze poklocilam sie z Emilem, bo to co powiedzial :-(...szkoda slow. Powiedzialam, ze bez psa nie wracam, ze moge wynajac jakas kawalerke w Szczecinie z kawalkiem zieleni i bede tam mieszkac z psiakiem i Tymkiem jak dlugo bedzie trzeba i poradzimy sobie SAMI!!
Jutro nasza rocznica slubu a ja nawet nie mam ochoty z nim gadac :-(

Kochane piekne te Wasze dzieciaczki wszystkie!
Bylismy dzis u znajomych Tymek byl nadzwyczaj grzeczny, takze jestem z niego dumna :tak: juz taki fajniutki, kontaktowy sie robi.

Zycze udanej nocki
 
Cześć Mateczki!! :-D

Witamy się z domku po pierwszej nocce. Robaczek poszedł spać o 22.30 to pobudka była dopiero o 3 i o 7 i dalej śpi. :-)


Morena podzieliła się z Wami zdjęciem (dziękuję Kochana!) z pierwszym minut, a ja już mam cały album z trzech ostatnich dni - powstawiam może później, co nieco - muszę Was podgonić trochę:-D

Napiszę coś więcej później - chociaż nie wiem kiedy będę miała czas... Trzeba zacząć załatwiać ZUSy, srusy itd, a jeszcze dzisiaj przyjeżdza moja mama na jakieś 10 dni... Ale cóż - akurat braku czasu się spodziewałam ;-)

Trzymajcie się cioteczki. Pozdrawiamy :-):-):-D
 
reklama
Witam się w ten upalny dzień - zapowiada się masakra temperaturowa. Ja kocham upały, ale na wakacjach, Lenę one męczą - widzę, że nie zawsze umie szybko zrzucić temp. i się przegrzewa. Muszę ją bardzo pilnować.

Zamierzam dziś wybrać się do sklepu - mam do wydania w Smyku kartę podarunkową i liczę, że się załapię na jakieś wyprzedażowe ciuszki w większym rozmiarze. Chciałabym też kupić jakąś zabawkę co się nakłada ją na dziecko i dziecko leżąc na pleckach ją obserwuje, bawi się - zabawka koniecznie musi wydawać jakieś dźwięki, melodyjki itp... Myślę, że to już dobry czas na taką zabawkę, nie mam już pomysłów jak zabawiać Lenę.


GOSIAK - tulę mocno i trzymam kciuki za psinkę. I wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy... mnóstwa miłości...

ARIENA - witaj w domu Kochana :-). Ale jesteś pełna energii i entuzjazmu - aż sie go czuje jak się czyta Twoj post :-) Super! :-)

DMUCHAWIEC - teściowie powiadasz ;-) nie zazdroszczę ;-) choć wizja moich pod namiotem z wychodkiem w tle... nie powiem, że kusząca hihihi ;-). Pszczółka wytrzymała noc poza domem???

ANUSIA - też sobie to powtarzam codziennie jak mantrę - nic nie trwa wiecznie ;-) ale ile??? ;-)

KINGUSIA - ja za Was też trzymam kciuki z całych sił, abyście trafili na dobrego lekarza i człowieka - wtedy to już połowa sukcesu... Nie da się niczego przyspieszyć??? Te terminy to jakiś koszmar. Wiem co czujesz, bo dla mnie czekanie 5 dni na wizytę wydaje się strasznie długie. Tulę mocno.


MATKIAEWA -ja też nie wychodzę z Leną w te upały, wczoraj wyszłam o 8 rano na spacerek i po 19. Dzisiaj pewnie podobnie zrobię (rano już piła kawę z mamą na tarasie ;-) ). Planuję tylko wyjazd do Smyka, ale włączę klimę w aucie.

Lecę, bo dziecię mnie wzywa. Znudziła jej się już karuzelka - a i tak niezły ma dzisiaj czas na samodzielną zabawę.
 
Do góry