reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciaze biochemiczne, allo 0%...

Też po 2 poronieniach myślałam że to wady, zła jakość komórek albo że może mam zły kariotyp, ale teraz to już nie wiem sama. Czemu każda ciąża się kończy na tym samym etapie, przy podobnej becie? Przecież nawet zarodki z wadami dozywaja czasem tego 6-8 tygodnia, a czasem nawet później...
Zależy jakie to wady.
A i w takim przypadku prawda jest taka że im szybsze poronienia przy wadach - tym lepiej dla Kobiety.
A Twoja historia (2 poronienia, później udana ciąża i znów poronienie) wcale nie sugeruje mocno immunologii - wtedy zazwyczaj kolejność jest odwrotna (albo poronienia ciagle albo ewentualna udana pierwsza ciąża i poronienia po niej bo układ immunologiczny jest agresywny po pierwszej ciąży) i wszelkie inne przyczyny nie są mniej prawdopodobne.

Mozecie rozszerzyć badania kariotypów (badanie kariotypu daje tylko BARDZO podstawową informacje), miałaś badanie histeroskopii?
 
reklama
Zależy jakie to wady.
A i w takim przypadku prawda jest taka że im szybsze poronienia przy wadach - tym lepiej dla Kobiety.
A Twoja historia (2 poronienia, później udana ciąża i znów poronienie) wcale nie sugeruje mocno immunologii - wtedy zazwyczaj kolejność jest odwrotna (albo poronienia ciagle albo ewentualna udana pierwsza ciąża i poronienia po niej bo układ immunologiczny jest agresywny po pierwszej ciąży) i wszelkie inne przyczyny nie są mniej prawdopodobne.

Mozecie rozszerzyć badania kariotypów (badanie kariotypu daje tylko BARDZO podstawową informacje), miałaś badanie histeroskopii?
Nie miałam histeroskopi.
Właśnie Pasnik mówił że moja historia wygląda tak jakbym miała allo 0 czyli brak hamowania, zanim jeszcze dostalam wyniki badań. Chodziło o to że w 3 ciążę zaszłam 2 msc po drugiej i nie wiem dokładnie jak to działa, ale z tego co zrozumiałam czasem mimo allo 0 jak jest ciąża po ciazy to ta następna ma szansę się utrzymać (choć gwarancji nie ma). Właśnie ja myślałam na początku też że wyjdzie kariotyp nieprawidlowy, że wygląda to na jakąś ciężka powtarzającą się wadę. Właściwie byłam w szoku jak zadzwonili z informacją o prawidłowych kariotypach.
Nie wiem czy się dobrze wyraziłam, ale dla mnie dziwne by było to, że na 4 ciążę, 4 zaczęły obumierać tuż po implantacji. W sensie ze komórka się źle dzieli, ale potem jakoś udaje się jej zaimplantowac, ale od razu po implantacji zaczyna obumierać i tak 4 razy pod rząd, ten sam etap. Widziałam na forach dziewczyny, które mimo prawidłowego kariotypu miały prawie każdy zarodek wadliwy, no ale właśnie te zarodki na różnych etapach obumierały, były tam różne wady. U mnie ten sam etap. A allo 0% które mam, 4 tyg po ciąży biochemicznej nie jest chyba dobrym wynikiem, zwłaszcza że to 5 ciąża a jedna trwała prawie 40 tyg. Wydaje mi się że ewidentnie te przeciwciala blokujące powinny być- widzialam na grupie Paśnika, że dziewczyny nawet z problemami z allo, 4 tyg po biochemie miały blokowanie np. 40% a potem dopiero spadało. Nie wiem sama czy ta wartość 0 tak szybko od poronienia rzeczywiście nie ma żadnego znaczenia. No i trochę dziwi mnie to, że 4 razy pod rząd byłyby wady powodujące obumarcie na tym samym etapie. Nie wiem jaki jest koszt kariotypu z mikromacierzami, ale nie wiem czy mam to wykonywac, bo i tak nic z tym nie zrobię (nie da się leczyc) - w rodzinie żadnych poronień... tylko ja.
Chciałabym jeszcze dodać, że na grupie Maliny i Paśnika niektóre dziewczyny robią sobie np in vitro z pgd, pgta albo mają adopcję przebadanego zarodka, i transferują niby zdrowe zarodki, które też daja biochemy albo po poronieniach robią badanie kariotypu zarodka z mikromacierzami i też zdrowe są niektóre zarodki. Wiadomo że to wszystkich wad nie wykrywa, no ale jednak za wczesne poronienia raczej odpowiadają duże wady, rzadziej jakieś mikrouszkodzenia. Ja nie znam się, ale nie wykluczałabym tak w 100% immunologii bo tam jednak są dziewczyny które np 7.lat mają poronienia a nagle po leczeniu immuno mają zdrowa ciążę. Ja osobiście się szczepien limfocytami boję, nie wiem jaki ma to wpływ na komórki jajowe, wiem że niektórzy się uczulają na partnera I w ogóle potem nie zachodzą jakiś czas w ciążę i leczenie idzie na marne, więc mam wątpliwości, nie wiem jak to by wpłynęło na mój organizm, czy by mi pomogło. Ale jednak trochę wierze ze nie wszystkie poronienia to wady, a immunologia ma znaczenie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry