Cześć KOBIETKI!!!
U mnie po czwartkowym dole związanym m.in. z wynikami Lenki i jej niespaniem nieco lepiej... Nabrałam nieco sił na kolejne dni. Potrzebuję trochę kontaktu z ludźmi, bo jak siedzę sama z Leną całe dnie to zwariować już można.
Dzięki dziewczyny - SMILE i MADZIA - za super spacer. Od razu lepiej się poczułam. Mąż też od czwartku taki dobry i miły - chyba widzi, że już na resztkach jadę...
Wczoraj mieliśmy grilla ze znajomymi i nawet dobrze się bawiłam.
Jeżeli chodzi o bakterie Lenki to w poniedziałek na 18 mamy prywatną wizytę u nowej lekarki - gastroenterologa. Zobaczymy co powie, choć nasza pediatra powiedziała, że na 90% skieruje na oddział w celu zdiagnozowania. Zobaczymy... Wszystko bym oddała, żeby Lenka była zdrowa.
ANILEK - powodzenia na chrzcinach :-). Ja też płaczę na każdej uroczystości - czy to ślub czy pogrzeb, czy chrzciny czy roczek. Nawet się popłakałam jak Natkę zapisywałam do przedszkola a potem na każdym jej występie nie wiedziałam co robić, żeby nie płakać ;-). Taka już jestem wariatka :-).
SARA - Kochana powodzenia na chrzcinach Tobie również!!! Obiecuję, że kiedyś wsiądę w auto i przyjadę do Ciebie na spacerek z dziećmi ;-). W sumie nie mamy od siebie aż tak daleko
TERI - cudna Daria :-)
ANUSIA, TERI - jak czytam o Waszych dzieciach to wpadam w depresję ;-). Moja nie śpi w dzień - ma tylko kilkuminutowe drzemki, w nocy jak wstaje co 2 godz. to jestem szczęśliwa. Sama się czasem sobą zajmie, ale to raczej liczone w minutach, a ostatnio tylko domaga się uwagi, noszenia, gadania, pokazywania wszystkiego. Tak czy inaczej jest cudna i kocham ją nad życie. Zrobiła się już taka 'kumata', wszystkiego ciekawa i ciągle się śmieje, mało płacze, tylko krzyczy "ej, aj, gigi, gigu" - jak nie ma kogoś w zasiegu wzroku ;-). Pojawiam się i już uśmiech na całej twarzyczce ;-).
MATKAEWA, ANUSIA - u nas po urodzeniu stwierdzili dysplazję prawego bioderka Lenki. Miałam po 2 tyg. iść do ortopedy. Poszłam dopiero równo po 6, bo temat mi umknął przez ciągłe szpitale i inne problemy. Na wizycie okazało się, że Lenka ma piękne bioderka, nawet nie zalecił kontroli, tylko wkleił zdjęcia do książeczki, opisał, że piękne i koniec....
PALINDROMEA - piękne zdjecie!!! :-)
MADZIA - zdrowka dla Tymka, oby brzuszek odpuścił... Tulę Was mocno!
GOSIAK, SARA - szałwia bardzo pomaga, nie dałabym rady bez niej.
ISIS - moja Lena poleży sama max 20 minut, zazwyczaj nie dłużej niż 5 . Ostatnio polubiła karuzelkę w łóżeczku i ona jest moim wybawieniem, ale też max 20 min. Matę mamy do dupy, w ogole jej się nie podoba. Chyba kupię jakąś lepszą, bo dostaliśmy po kuzynce taką marniutką.
BONA - niezłe zakupy ;-) ja czekam na wrzesień z takim utęknieniem, że nie macie pojęcia ;-)
GOSIAK - zdrówka dla psinki. Sama mam labradorkę i wiem jak to jest jak psiak choruje... tulę mocno.
A teraz obiecane dawno temu kilka fotek z chrzcin Leny :
U mnie po czwartkowym dole związanym m.in. z wynikami Lenki i jej niespaniem nieco lepiej... Nabrałam nieco sił na kolejne dni. Potrzebuję trochę kontaktu z ludźmi, bo jak siedzę sama z Leną całe dnie to zwariować już można.
Dzięki dziewczyny - SMILE i MADZIA - za super spacer. Od razu lepiej się poczułam. Mąż też od czwartku taki dobry i miły - chyba widzi, że już na resztkach jadę...
Wczoraj mieliśmy grilla ze znajomymi i nawet dobrze się bawiłam.
Jeżeli chodzi o bakterie Lenki to w poniedziałek na 18 mamy prywatną wizytę u nowej lekarki - gastroenterologa. Zobaczymy co powie, choć nasza pediatra powiedziała, że na 90% skieruje na oddział w celu zdiagnozowania. Zobaczymy... Wszystko bym oddała, żeby Lenka była zdrowa.
ANILEK - powodzenia na chrzcinach :-). Ja też płaczę na każdej uroczystości - czy to ślub czy pogrzeb, czy chrzciny czy roczek. Nawet się popłakałam jak Natkę zapisywałam do przedszkola a potem na każdym jej występie nie wiedziałam co robić, żeby nie płakać ;-). Taka już jestem wariatka :-).
SARA - Kochana powodzenia na chrzcinach Tobie również!!! Obiecuję, że kiedyś wsiądę w auto i przyjadę do Ciebie na spacerek z dziećmi ;-). W sumie nie mamy od siebie aż tak daleko
TERI - cudna Daria :-)
ANUSIA, TERI - jak czytam o Waszych dzieciach to wpadam w depresję ;-). Moja nie śpi w dzień - ma tylko kilkuminutowe drzemki, w nocy jak wstaje co 2 godz. to jestem szczęśliwa. Sama się czasem sobą zajmie, ale to raczej liczone w minutach, a ostatnio tylko domaga się uwagi, noszenia, gadania, pokazywania wszystkiego. Tak czy inaczej jest cudna i kocham ją nad życie. Zrobiła się już taka 'kumata', wszystkiego ciekawa i ciągle się śmieje, mało płacze, tylko krzyczy "ej, aj, gigi, gigu" - jak nie ma kogoś w zasiegu wzroku ;-). Pojawiam się i już uśmiech na całej twarzyczce ;-).
MATKAEWA, ANUSIA - u nas po urodzeniu stwierdzili dysplazję prawego bioderka Lenki. Miałam po 2 tyg. iść do ortopedy. Poszłam dopiero równo po 6, bo temat mi umknął przez ciągłe szpitale i inne problemy. Na wizycie okazało się, że Lenka ma piękne bioderka, nawet nie zalecił kontroli, tylko wkleił zdjęcia do książeczki, opisał, że piękne i koniec....
PALINDROMEA - piękne zdjecie!!! :-)
MADZIA - zdrowka dla Tymka, oby brzuszek odpuścił... Tulę Was mocno!
GOSIAK, SARA - szałwia bardzo pomaga, nie dałabym rady bez niej.
ISIS - moja Lena poleży sama max 20 minut, zazwyczaj nie dłużej niż 5 . Ostatnio polubiła karuzelkę w łóżeczku i ona jest moim wybawieniem, ale też max 20 min. Matę mamy do dupy, w ogole jej się nie podoba. Chyba kupię jakąś lepszą, bo dostaliśmy po kuzynce taką marniutką.
BONA - niezłe zakupy ;-) ja czekam na wrzesień z takim utęknieniem, że nie macie pojęcia ;-)
GOSIAK - zdrówka dla psinki. Sama mam labradorkę i wiem jak to jest jak psiak choruje... tulę mocno.
A teraz obiecane dawno temu kilka fotek z chrzcin Leny :
Załączniki
Ostatnia edycja: