reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

MatkaEwa łooooo ile prezentów hohohoo fajny z Ciebie renifer ;-):-D
u nas Mikołaj 6 grudnia to symbolicznie a "prawdziwy " Mikołaj przychodzi do dzieci na wigilie jak się zjedzie cała rodzinka to dzieciaków dużo i Mikołaj zawsze zanim da prezent to każe coś powiedzieć mój jak miał 4 latka i Mikołaj mu mówi dam ci prezent jak powiesz wierszyk na to mój synek niewiele myśląc mówi : wierszyk śmiechu zawsze jest co niemiara ja sama zawsze czekam na ten moment kiedy czas na Mikołaja to kombinowanie przemycanie prezentów i wkonu jak juz wchodzi ten Mikołaj to dzieciaki az się trzęsą z radości ..jej jak kocham te ŚWIĘTA !!!! dziewczyny jak pomyslę że za rok w swięta nasze fasolki będa miały juz pół roku to aż mi się łezka kręci ze szczęścia :-)
 
reklama
U nas pod choinkę prezenty przynosi aniołek albo dzieciątko ;-). Na Mikołaja pisze się listy z życzeniami a pod choinką są niespodzianki . W mojej rodzinie tak sobie jakoś wymyśliliśmy , że Mikołaj spełnia życzenia a święta są skromniejsze i upominki drobne. A ilość prezentów na zdjęciu myląca jest:-D bo przyjechali do nas na Mikołaja znajomi i siostra z dziećmi. Wiec niesiemy wszystko co sie dało :-D. Też się cieszę bardzo , ze za rok będzie znowu maluszek . Nie ma nic lepszego jak wielkie zdziwione i wierzące w Mikołaja oczy dziecka. Mam nadzieję , ze moja ekipa nie uświadomi zbyt szybko maluszka :-D
 
MatkaEwa, super :)
U mnie w domu to 5 grudnia wieczorem było czyszczenie i pastowanie butów (wszyscy bez wyjątku). Pod drzwiami wejściowymi zostawiało się listy do Mikołaja (każdy pisał co chciał, ale było wiadomo, że pisało się co by się chciało dostać pod choinkę), a 6 rano były zabrane listy i drobne upominki w butach (słodycze, orzeszki, mandarynki). Za to w Wigilię po kolacji każdy mył swój talerz i ustawiał pod choinką z karteczką z imieniem, a na drugi dzień (lub już po Pasterce) talerze były pełne prezentów, orzechów, słodyczy i cytrusów. Nie muszę chyba dodawać, że każdy walczył o największy talerz do barszczu :-D

Boże, Dziewczyny, jak dobrze, że Was mam. Od razu lepiej się czuję. Chyba czas wstać z łóżka, coś zjeść - nie mogę głodzić Mikołaja...
 
Fajnie tak się czyta o świętach i prezentach :) U nas tradycyjnie, dziś Mikołaj przyniósł prezenty w buty - wcześniej młody pisał list. Na BN przychodzi Gwiazdor z workiem prezentów - prezenty większe niż od Mikołaja i dla wszystkich. Jak Gwiazdor nie ma czasu wejść to zostawia worek pod drzwiami i tylko dzwoni :)

Pytanko do mam starszych dzieci - jeszcze wasze wierzą w Mikołajów ? Mój ma 6 lat i jeszcze tak i niczego się nie domyśla albo nie chce się domyślić :)
 
Witajcie Mikołajkowo :)na polu mroźnooo :D Tosia w przedszkolu, ale jutro zostanie w domu bo coś zakatarzona i zaczyna kaszleć :( Oczywiście rano się wymądrzała grrrr Rozmowa dotyczyła właśnie Mikołaja :p Zaczęła coś przepierdywac z ubieraniem i ja jej mówię, żeby pamiętała, że dziś Mikołaj przychodzi do przedszkola, a on ma taką wielką lornetkę i taką słuchawkę, dzięki którym słyszy i widzi co wszystkie dzieci robią i mówią. Na to ona się obraziła i mówiła, że to nie prawda :p Potem jej powiedziałam, żeby zapytała pani Eli w przedszkolu to jej potwierdzi. Wtedy uwierzyła :p i już było ok. Po przyjeździe do przedszkola poleciała jak na skrzydłach, razem z koleżanką wbiegły do sali. A ja zaczęłam rozmawiać właśnie z panią Elą, z prośbą i potwierdzenie, że Mikołaj naprawdę wszystko widzi i słyszy. Pani Ela to taka pozytywna wariatka i ona tam nieźle dzieciaki nakręca :p i miała mały żal do niektórych rodziców, że psują wszystko i mówią dzieciom że to dorośli przebierają się za Mikołaja i prezenty kupują. Ale to kobieta pełna pasji i już dzieci naprostowała :p Oj szaleństwo tam dzisiaj będzie :p My z Łukaszem stwierdziliśmy, że sobie darujemy prezenty dla siebie, bo te wszystkie badania nas trochę wyniosły. Zrobię po prostu pyszny obiad - w planie placki ziemniaczane :p, a później damy mu trochę popołudniu odpocząć. Z Tosieńką wybieramy się do koleżanki dwa bloki dalej, ma byc babskie spotkanie :p Wreszcie dowiem się co tam w pracy słychać i wyrwę się z domu ehhhh. W sobotę na badania laboratoryjne a we wtorek wizyta u gin :D:D
Xez - dołączam do grona podziwiających. Ja nie wiem czy zdecydowałabym się na tak odważny krok jak rodzina zastępcza. Tzn pewnie gdybyśmy mieli ku temu warunki to tak, ale na prawdę wielkie szapo ba :* Jednocześnie strasznie współczuję strat :(
Palindromea - głowa do góry !! masz nas i wiesz, że my raczej nie będziemy spać w momencie kiedy chcesz sobie pogadać albo wyżalić. A faceci czasami tak mają. Luka mnie czasami wkurza jak wieczorami ja chce sobie z nim pogadać a on niby mnie słucha, a ma zamknięte oczy i tylko słyszę yhyyy nooo yhyyy. A jak mu mówię, że jeśli jest taki zmęczony to niech się przygotuje do snu, to też nie będę siedziała jak ciołek i się produkowałam, no i zawsze słyszę : zaraz Albo dzisiaj rano, w biegu : Ankaaa gdzie jest mój portfel ??? Ja się zrywa z łożka lecę, szukam, mówię że nie wiem bo przecież on miał. Na co się drze na mnie : przecież wczoraj na basenie Ci dałem miałaś schować !! Ja schiza, przekonana że mu oddałam, wywalam wszystko z torebki na podłogę szukam, on fuczy na mnie że zostawiłam portfel z dokumentami na basenie, Ja pytam czy w samochodzie nie zostawił, to się wydziera że przecież ja miałam. Najlepsze jest to że wchodzę do pokoju a na komodzie jak byk leży jego portfel. To mi tylko fuknął - przepraszam zapomniałem. Ja ciśnienie tysiąc pięćset, a ten poszedł z tym przepraszam od niechcenia .... Faceci są po prostu inni i tyle. I też czasami muszą mieć swoje odchyły .... Smile trzymam kciuki i czekam na dobre wieści :**
A jeszcze wracając do tradycji Mikołajkowych - nam zawsze rodzice wkładali prezenty pod poduszkę :p nie wiem jak im się to udawało nie budząc nas :) Natomiast wczoraj koleżanka opowiadała jak u niej w domu fajnie jest to zorganizowane. Otóż mają dwie córeczki, które piszą / rysują listy. Kiedy listy są gotowe, to wieczorem na parapecie zostawiają listy, szklankę mleka i ciastka :) W nocy "Mikołaj" oczywiście zabiera listy, wypija mleko, zjada ciastka, żeby mieć siłę :p i uwaga zostawia listy do dziewczynek ! A w listach są i pochwały co robią dobrze, i informację, co powinny poprawić, np. słuchać panią w szkole, być miłą dla siostry itp :p Strasznie mi się to spodobało i chyba od przyszłego roku odgapimy i też zaczniemy to praktykować :)
 
Ostatnia edycja:
Robaczku mój sześciolatek też jeszcze by wierzył w Mikołaja gdyby go starsze siostry nie uświadomiły :-D. Tak wiec najprawdopodobniej musisz się liczyć z tym , że dzidziol zostanie uświadomiony przez starszego brata wcześniej.
Palindromea zafunduj sobie mega miły dzień . Nie jesteś już sama , masz Mikołajka w brzuszku. Kupcie sobie lody albo coś na co masz ochotę , zobacz jakiś fajny film , idź na zimowy spacerek i piernicz faceta.
 
Hej dziewczyny, kurcze tyle tematów sie , że nie wiem który najpierw podjąć :-D Na początek Smile4u mam nadzieje ze dziś po KTG wszytsko będzie dobrze, wiem jak sie martwisz, to musi być koszmar! Szkoda że każda ciężarna nie ma w domu podręcznego zestawu do badań żeby móc cały czas monitorować co się dzieje z dzidziulkiem, wtedy byłybysmy może spokojniejsze. MOje mdłości daja mi strasznie popalić, nie sądziłam że można sie tak źle czuć przez tyle czasu, ale skoro tak jak piszecie to oznacza ze ciąża jest w porządku, to nie będę marudzić...:no:
Ja również uważam Palindromea, że faceci to inny gatunek, mój też niby sie stara, ale nie widzi też tego że jestem dla niego ciągle miła, staram sie mu dogadzać, dobry obiadek i takie tam, skoro siedzę w domu to czemu nie, a On mnie ostatnio tak zlekceważył u teściów że sie trzy dni nie odzywałam do niego(teściowa pali,co prawda w kuchni,ale mi to przeszkadza<ma prawo w końcu>i jak go poprosiłam byśmy już wracali do domu to strzelił focha,że niby go popędzam i mówie co i kiedy ma robić, mówię ci masakra) Potem pogadaliśmy i zrozumiał, przepraszał, ale to nie zmienia faktu że Oni po prostu nie potrafią sami z siebie wpaść na pewne sprawy, a nawet jak ich poprosisz to rozumieją to opacznie, a nam jest przykro.... Ja też siedzę na zwolnieniu ,ciągle w domu sama jak palec,też czuję sie jak w bunkrze, bleee
MatkaEwa terapeuta uzależnień młodzieży! Kurde super, zazdroszczę! To musi być niesamowite zajęcie i chyba masz pełne ręce roboty bo uzależnionych dzieciaków jest pełno, a takie uzależnienie w dzieciństwie rzutuje na całe ich przyszłe życie. Ja poszłam na logistykę dawno temu i dziś żałuję, ale myślę o jakiejś podyplomówce własnie z pedagogiki,może udałoby mi się przekierunkować jeszcze.....
 
:))))))))))))))))))))))))))))))

KOCHANE dostała dzisiaj najlepszy prezent Mikołajkowy!!! :) Z Maleństwem wszystko, pierwszy raz słyszałam serducho!!! Miałam USG dowcipne i przez brzuch... DR baaardzo sympatyczna zbadała, i była bardzo wyrozumiała, bo ja oczywiście się poryczałam od razu jak weszłam do gabinetu!
Dostałam luteine 2x2 i L4 do 19.12. I nakaz odpoczynku i relaksu.

Dzidzia duża prawie 5,5cm. Pani DR powiedziała, że jak się da to mam sobie przełożyć prenatalne na kilka dni wcześniej, bo dziecko już jest duże i po 15.12 może być za późno na takie badanie... Moja DR wróci z urlopu to z nią porozmawiam.

Tak się cieszę, Wasze kciuki pomogły, czułam że byłyście dzisiaj ze mną! dziękuję!
 
:))))))))))))))))))))))))))))))

KOCHANE dostała dzisiaj najlepszy prezent Mikołajkowy!!! :) Z Maleństwem wszystko, pierwszy raz słyszałam serducho!!! Miałam USG dowcipne i przez brzuch... DR baaardzo sympatyczna zbadała, i była bardzo wyrozumiała, bo ja oczywiście się poryczałam od razu jak weszłam do gabinetu!
Dostałam luteine 2x2 i L4 do 19.12. I nakaz odpoczynku i relaksu.

Dzidzia duża prawie 5,5cm. Pani DR powiedziała, że jak się da to mam sobie przełożyć prenatalne na kilka dni wcześniej, bo dziecko już jest duże i po 15.12 może być za późno na takie badanie... Moja DR wróci z urlopu to z nią porozmawiam.

Tak się cieszę, Wasze kciuki pomogły, czułam że byłyście dzisiaj ze mną! dziękuję!

Super! :-D:-D:-D
 
reklama
nissank lazanki robilam wczoraj,wyszly pyszne,polecam na pypcia:-)
Xes nic tylko podziwiac podejscia do zcia,zycze Ci aby wszystkie plany Wam sie spelnily.Grtuluje takiego meza :-).Z tego co piszesz widac,ze sie bardzo kochacie.Trzymam za Was kciuki.

mama wikusi2010 wiesz lekarzem nie jestem ale wydaje mi sie tak na moj rozum ,ze skoro bylas szczepiona to chyba wszystko ok,jednak zawsze lepiej lekarza dopytac,chocby tel.dla spokoju.
natis no i super ze sobie ponarzekalas od tego jestesmy aby sluchac :-),bedzie dobrze byle do przodu.
Smile4uglowa do gory musi byc dobrze innej opcji my tutaj nie bierzemy pod uwage,zawsze tak jest,ze lekarz prowadzacy jak potrzebny to go nie ma.Ech
Korba32 u mnie w IE tez zimno rano mialam 2 stopnie na plusie tylko ale szron wszedzie,brr.Strasznie.Moja corka tez podobnie jak Twoja tylko jej kosmetyki dac to sie dzieje.Majluje wszystkich w domu nawet tatusia nie oszczedza.Swoje kosmetyki musze wysoko na szafie trzymac bo juz sie raz dorwala mialam niezly galimatjas.

Palindromea facet to inny gatunek nigdy kobiety nie zrozumie.
U nas 6 grudnia przychodzi Mikolaj (oczywiscie nigdy go nie widac ale prezenty sa)a w Wigilie dzieciatko zostawia prezenty pod choinka jak zaswieci pierwsza gwiazdka.W tym roku M. wymyslil zeby rozsypac make kolo kominka i moze Mikolaj zostawi slady,zrobil swoimi butami slady,a mala jak wstala to chyba najwieksza frajde miala z tych sladow niz z prezentow.Zeby sprawdzic czy Mikolja prezenty zostawil budzila sie juz od 5 co godz.udalo nam sie ja do & w lozku przytrzymac.

No a teraz dla wszystkich mamusiek wszystkiego dobrego w Mikolajki.
 
Do góry