reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

witam

jej to takie wiatry zapowiadają a ja nic nie wiem nie oglądam ostatnio żadnych wiadomości dobrze że mam Was ;-)

Minnie a no taka mobilna ta panienka mi przypadła :-D i do tego wszystko chce robić sama a zwłaszcza sama jeść:sorry2:

korba biedna Julka z tymi ząbakami :-(

oo własnie sie ruszył wiatr :szok:

na razie tak krotko bo usypiam mala i ide robic obiad
 
reklama
Hejo :)
Gosiu a ja mogę też się czuć usprawiedliwiona ??:p
Madziu - oj ależ ten Tymuś daje Ci w kość, ale na pewno - jak to się mówi - wyrośnie - wiem ... też nie jestem pocieszycielką dobrą. Zazdroszcze wizyty u Natis :*
Korba - oj biedna Juleńka:( mam nadzieję, że przynajmniej ta rewia na lodzie jej choć trochę pomoże jej o bólu zapomnieć. I Tobie i Robaczkowi również przeokropnie zazdroszczę tego spotkania :p
Gosiak - i mój mąż dziś po pracy wróci :p:p tylko nie wiem o której :/ bo dziś on odbiera Tolinke z przedszkola i musi wracać jeszcze do pracy ,,, i kupic prezent dla Lola bo jak to by wyglądało w oczach Tosi, że jej braciszek przez Mikołaja został pominięty ehhhh
A u nas hmmm po staremu, Karolek pięknie je i rośnie, śpiewa, śmieje się i cudnie sypia, z przewracaniem dalej ciężko ale nawet jakby leżał jak kłoda to i tak bym go kochała nad życie ! :)
Miłego dnia moje drogie :* buźki
 
Anula - Kochana ty bedziesz usprawiedliwona tylko wtedy jak tosia w domku bedzie zostawac :D hahahahah nie ma tak latwo...no wlasnie my tez nie mamy nic dla Tymka na Mikolaja :sorry2:
 
Madzia ściskam! Gosia dobrze pisze u nas skok teraz. Jak Wam fajnie z Natiskiem, że macie siebie tak blisko

jeny poka huśtawkę. Bardzo dobrze, że się wypłakałaś.

Kasia czekam na relację z malowania salonu. Ja też po zupie ciątam za jedzeniem ;-) O Matko ale ma Julcia z ząbkami nie fajnie...buuuu. Strasznie się martwię o Ciebie :-(

Gosiak oj ja też marzyłam i pachnących karteczkach

Kingusia 180 pierogów?!?!?! WOW

Palin!!!!!! Jak fajnie, ze jesteś! Śpiworek? Pokaaaaaaaaaaaaa

MatkaEwa zdrówka dla Was

agacia84 spacerek jak dla mnie jak ma w wózku ciepło to ok. Krzesełka u nas przeważają CHICCO, BabyOno, Baby Dream.
Mikotek super, że masz Mamę :tak:

Teri lubię czytać o Darii bo mija "chwila" i u nas to samo. Graty zdolniachy małej
Robaczek 2h bez spania? Kiedy to u nas było :confused:

i od rana tyle zdążyłam nadrobić... masakra u nas. Wyje i śpi po 30 minut. Potem tylko na rękach ewentualnie w wózku ( Maclarena przytargałam do domu) Dekoracje świąteczne mam robić i ja się pytam jak?! Dobrze, że te dwa razy w tyg mam wychodne na treningi bo bym fisia dostała.
 
Cześć Kochane

Narazie tylko o sobie, czasu mi brak nawet na codzienne obowiązki jakieś takie te dziewczyny zajmujące się zrobiły. Jak Nina mnie nie widzi to ryk, dalej jest strasznym leniuchem, Wasze dzieci już raczkują a ona miesiąc temu się parę razy przekręciła i dalej nic, pokazała ze potrafi ale wysilać się nie ma zamiaru, dziś pierwszy raz złapała się za nóżki taki to leń ale wiecie co słodziutki ten leń, choć panna wygodnicka i tylko na rączkach to uwielbiam się nią zajmować. A Ewka moja bystrulka - nadostawała prezentów na mikołaj takie pierdoły a szaleje, to taki mały spinaczcz jest ma fazę na wchodzenie wszędzie parapety szafki, podsunie sobie stołek i sie spina.

Dobra dość zachwytu nad dziećmi, ja chora, Marcin też biegunka, bóle brzucha i u mnie mdłości od poniedziałku nie odpuszcza jutro mąż mi będzie truł że znowu schudł:no:

Sara- zazdroszczę wychodnego, ja sobie uświadomiłam że od porodu Niny jeszcze nigdzie nie wyszłam bez przynajmniej jednego dziecka (nie licząc bardzo szybkich zakupów spożywczo-chemicznych, żadne tam ciuszki:wściekła/y: i wizyty u gina w lipcu)

anula- właśnie doczytałam twojego posta Nina to chyba żeńska odmiana Karola z tą aktywnością

mikotku- Ty tyle porobisz rano co ja w dwa dni a dziwne bo cały czas gonie??? muszę chyba zwiazać i zakneblować Ewkę rano to będzie mi szło sprawniej

Dziewczyny narazie tyle, robota czeka nie wiem do czego ręce wsadzić.

Ale tak to jest z dziećmi wiecie coś o tym:no::-p, dziś 20 minut ubierałam dzieci (siusiu, kupa + łapanie Ewy po każdej ubranej rzeczy) wychodzę z nimi Ewka 3 kroki i bam do kałuży cała w błocie to znów do domu, kurtka rękawiczki, spodnie do przebranie dobrze że Nina zasnęła odrazu w wózku, a ja jeszcze dobrze z domu nie wyszłam a już spocona byłam.
 
Ostatnia edycja:
Jeny - jak piszesz dopowiedz w doslownie pod ikonka buzki jest jakby obrazek :) klikasz , potem wybierasz pliki do wgrania, wgrywasz i jest :D

Sara
- ooo to ja czekam na efekt tych dekoracji !!!

Dzika
- ile to sil trzeba miec !!! ale najwaznijesze, ze dziewczynki zdrow


Kurcze teraz tak pomyslalam, ze chyba trzeba bedzie zainwestowac w taki spiworek cieply do wozka. Owszem mamy do spacerowki ochraniacz ale szalu gruboscia nie robi,a jest tylko na nozki. A te spiworki to chyba po calosci ida co ???
 
Dzika, skąd ja to znam, Wojtek wszędzie podsuwa krzesło i wchodzi gdzie się da, włazi nawet do gondoli, i dziś się przewrócił z wózkiem, oj ryk był, dobrze że nic poważnego sobie nie zrobił, ja to jestem spocona przy pierwszym wyjściu a dziecię me to za kaptur trzymam co by nie uciekło w kałuże :dry: taka smycz by się przydała :-D
 
reklama
Dzień dobry.

No i chyba specjalnie dla Mikołaja trochę śniegu posypało w nocy, a że już odwiedził to i śnieg znika.

Jak co roku przyniósł słodycze (dobrze, że mają dłuższy termin ważności, wytrzymają do świąt), a Młodemu zabaweczkę:

DSC00249.jpg

Nocka u nas nawet nawet. Dało się trochę pospać, choć smoczek nie specjalnie chciał się trzymać Mikołajowej buzi i trochę hałasu o to było. O 6 już wstał, chętny do zabawy, ale spojrzenie mamy dało do myślenia - i dalej śpi :-)

Wczoraj byliśmy na kontroli - gardełko wraca do normy, nic nie przeniosło się głębiej (oskrzela/ płuca). Uff...

Gosiak - żyjecie przy tych wichurach? My mamy śpiworek do wózka, pożyczony od koleżanki. Niby jest do spacerówki (w plecach ma otworzy na pasy), ale puki co dobrze się spisywał w gondoli. Tyle, że z Mikołajem w kombinezonie jest w nim naprawdę ciasno, trzeba będzie się przestawić na spacerówkę, albo sanki :-D
 

Załączniki

  • DSC00249.jpg
    DSC00249.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 41
Do góry