reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

reklama
Hej,

Niestety się nie dodzwoniłam do gina.
W sumie jest lepiej, teraz to już taki różowo-brudny śluz został, krwi jak na razie nie widać. W nocy było jej sporo.
Moja teoria jest taka, że po pierwsze wczoraj sporo znów chodziłam, a po drugie te glubulki działają miejscowo i w miejscu rozpuszczania się uszkadzają szyjkę i stąd te krwawienia...
Skoro 2 dni temu było wszystko w porządku to nie mogło się nagle coś stać...
Zwariować można.
Na szczęście Malutka bryka, więc mnie trochę uspokoiła.
Jeżeli tylko krew wróci to pojadę na IP. Oby nie...

Przepraszam, że nikomu nic nie odpisuję, ale jakoś weny brak. Myślami i tak jestem z Wami.
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry

Natis uwazaj na siebie. I gratki połóweczki ;) 20 tydzien to brzmi dumnie ;)

Ja dzisiaj jakaś taka do niczego, chyba mnie cos bierze. Mdłosci mam jakies dziwne i brzuch boli, ale nie macica tylko jakby żołądek... chyba coś Krzysiek z przedszkola przyniósł :(

Miłego dzionka życzę.

Ja dzisiaj urzeduje w kuchni, wiec troche pracy przed nami.
Czekam jeszcze na bratówkę, bo dzisiaj ma do lekarza.
 
Natis, biedulko, totalnie przerąbane - chyba jeden z gorszych scenariuszy ciąży Ci się trafił.
Chyba jednak musisz leżeć a przynajmniej chodzenie ograniczyć do minimum. Dobrze, że mała bryka - chciałam właśnie o to zapytać. Pewnie tak jest jak piszesz, że od chodzenia i globulek.

Ja się dziś czuję jak chodzący balon. Gazy nie chcą mi zejść żadną stroną. Mdli mnie niemiłosiernie - wsumie to bym wolała już zwymiotować. Nie mam pojęcia jak sobie pomóc. Piję gazowaną wodę, zawsze pomagała, dziś jet po niej gorzej :( Nawet nic zjeść nie mogę.
 
Ostatnia edycja:
Wróciłam od internisty. Pokazałam jej swoje ostatnie badania - morfologie i mnie zjeb*** za hemoglobinę. Gin nic nie mówił. Może to dlatego, że u internisty mam poprzednie wyniki i ta hemoglobina jest jeszcze niższa niż była, a już wtedy zapaliła mi czerwone światło przy tym. A tak ogólnie to luz - doktorka jest rewelacyjna - dla mnie mogłaby być jeszcze przy okazji ginekologiem, stomatologiem i okulistą - do tych lekarzy najczęściej chodzę :p

A powiedzcie mi - czy jak miałyście usg dopochwowo to wasi byli przy takim badaniu? Bo niby się nastawiam na badanie przez brzuch, ale jak się okaże, że będzie jednak z tym "dildo" ( :D ) to nie wiem czy bym chciała, żeby był... Z drugiej strony - nie takie rzeczy widział :-D
 
Natis na pewno jest dobrze :tak: Ty mi chyba musisz tel. podać bo nieraz ze stresu wytrzymać nie mogę :zawstydzona/y:

Ogólnie na moim wątku grudniowym listę z telefonami stworzyłyśmy i jedna a pod koniec ciąży te Mamy które chciały dostały kopie. U nas jeszcze ciut wcześnie ale pomysł naprawdę okazał się dobry.

ariena przy moim USG nie dosyć, że był K to jeszcze Olivierek ale dr. zgasiła światło, chłopaki zapatrzeni w monitor, zasłoniłam się dodatkowo swetrem i było OK. K. siedzi ze mną zawsze w gabinecie także na badanie też nieraz ma dobry podgląd :sorry2:
 
ariena-a jaka dokładnie miałaś hemoglobine?, co do USG to wydaj mi sie ze raczej napewno będzie przez brzuch, a to ze go jeszcze nie widać to w niczym nie przeszkadza. A jak bys miała dowcipne to chyba zalezy od partneta jak się bedzie czuł, bo lekarzowi powinno być obojetne. A w którym tygodniu jesteś?
 
Arlena, spokojnie, to nie wyglada jakos drastycznie, lezysz, gin i tak wiekszosc zaslania reka (nie jestes rozkraczona jak podczas badania gin). Moj chodzil ze mna, a i tak gapil sie jak zaczarowany w monitor.

Natis, ale sie masz...wiesz ja krwawilam po lutce dopochwowej, potem plamilam po innych globulkach. Moze to faktycznie to. Jestem z Toba myslami

Robaczek, a espumisan? Jest lagodny, dozwolony w ciazy i troche te gazy rozbija.

U mnie cd bolu glowy, zamawiam dzis cisnieniomierz, bo juz nie wiem czy pic kawe czy nie.
 
reklama
hej

natis kochana trzymaj się
mnie wczoraj trochę brzuch bolał, dobrze że już wkrótce wizyta [sobota, albo poniedziałek] to się dowiem co i jak z moją szyjką, ale mam nadzieję że tym razem będzie ok


Z porodami to tak jak czytam o cc to podobnie szybko dochodzi się do siebie jak po sn. Po jednym i drugim są niedogodności i bóle - tego się nie uniknie, niestety :(

święte słowa - zależy od organizmu i tyle, nei ma się co nastawiać że będzie źle...

Ja dziś powróciłam do świata żywych :-) Wczoraj miałam koszmarny dzień: biegunka, wymioty i mega ból brzucha praktycznie przez cały dzień tzn. takie bardziej kłucie, jakby jajniki ale to może też od żołądka jakoś promieniowało aż mnie plecy bolały - masakra :baffled: Przerażona byłam ale moja gin tel nie odbierała, na szczęście kolezanki mnie pocieszyły, ze tak może pobolewać, bo się tam wszystko rozciąga. Cały dzień wczoraj przeleżałam, pod koniec jeszcze głowa mnie zaczęła boleć i już wogóle załamka :-( A potem gdzieś ok.22.00 złapała mnie taka mega kolka pod prawym żebrem, ze wyłam z bólu :-( Oby taki dzień się już nie powtórzył!!!!!! Dziś już ok, tylko słaba jestem, wczoraj praktycznie nic nie jadłam tylko piłam.

mogę się mylić, ale masz dość typowe objawy
niech zgadnę, wczoraj jadłas smażone, albo tłuste, albo jakieś inne ciężko strawne [kapusta, cebula]
no to mam dla ciebie kiepską wiadomość, to nie macica - mogę się założyć że to kamica żółciowa - typowe: ból "żołądka" promieniujący pod łopatkę, wymioty
jakby się powtórzyło to nospa
a po ciąży od razu usg brzucha czy masz kamienie i jak tak to operacja
do tego czasu ogranicz tłuszcze, smażone - najlepiej "dieta wątrobowa", staraj się nie jeść późno, u mnie maks bezpieczny to była 17

u mnie zaczęło się dokładnie tak jak u ciebie - koszmarny ból brzucha, aż na plecy gdy byłam w ciąży z Arturem, IP i nic nie stwierdzili, nie zrobili usg
a po ciąży, jak skończyłam karmic [wiadomo przy karmieniu nie wszystko się je] i zjadłam sobie na kolację makaron z sosem szpinakowym z cebulą czosnkiem, śmietaną i niebieskim serem pleśniowym [oprócz szpinaku, wszystkie inne rzeczy zakazane przy kamicy] to o 3 w nocy wylądowaliśmy na SOR - kroplówki rozkurczowe, usg i polecenie wycięcia

spytaj mamy czy miała usuwany pęcherzyk żółciowy - często jest to dziedziczne, no i często dotyka kobiet w ciąży [pod wpływem hormonów kamienie się wytrącają]

życzę żebyś więcej nie miała ataków


A powiedzcie mi - czy jak miałyście usg dopochwowo to wasi byli przy takim badaniu? Bo niby się nastawiam na badanie przez brzuch, ale jak się okaże, że będzie jednak z tym "dildo" ( :D ) to nie wiem czy bym chciała, żeby był... Z drugiej strony - nie takie rzeczy widział :-D

w pierwszej ciąży mój był przy dopochwowym, teraz jak łaziłam co tydzień na początku to ze mną nie chodził
na tym etapie zrobią ci przez brzuch - bo to nie zależy od wielkości brzucha tylko od położenia macicy - przez pochwę robią jakoś do 10 tc [coś koło tego]
 
Do góry