Gratulacje, Twoja druga dzidzia nie będzie pokrzywdzona....może jedynie tym, że nie będzie mogła się bawić ze swoją siostrzyczka...
Ale troszkę rozumiem co czujesz, my się wcześniej staraliśmy o rodzeństwo dla Filipka, a teraz nie wiem czy chce drugiego dziecka, chciałabym aby mój synuś tu był...ciągle ktoś mi powtarza "jesteście młodzi i jescze będziecie mieć dzieci" ale nikt z tych osób nie wie, jak to jest gdy nasze dziecko umiera, przeciez już do końca swego życia będę się zastanawiała jakby on wyglądał...a o drugie dziecko bym się bardzo bała, że też umrze...
Nie zdołowałaś mnie, chyba już bardziej się nie da...w domu zamiast jego śmiechu słyszę pustkę....nie umiem sobie go przypomnieć....czuję się jakby nigdy go nie było....a przecież był.