reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Nadrobiłam 10stron zaleglości :szok: o matko co ja mam napisać :D
Szkoła rodzenia... chyba sobie teraz daruję. Jest u nas darmowa ale mimo to jakoś mi się nie chce :p
Jak ja wam powiem co już kupiłam dla maluszka to padniecie :p Parę sztuk body (5) Pieluszki tetrowe (20) Smoczki (2) Butelki (3) Pieluchy 1 (2op, w rossmanie na tej promocji zaoszczędziłam na nich ponad 10 zł a i tak się przydadzą)
Łóżeczko mamy po Wiki, kocyki, ręczniki też. Przewijak mam (taka funkcja w meblach, komodzie, mogę dołożyć jedną deskę i te podpórki z boku i tyłu i już :) Grucha do nosa :p (to męzowi było po coś potrzebne ale nie użył więc zostało dla dzidzi) Obcinaczki do paznokci mamy, Pamiętam jak z Wiki wszystkie zakupy zostawiłam na ''ostatnią chwilę'' i moje zmartwienia czy wszystko mam czy zdążę .... Teraz mam już jedno dziecko i wolę wydatki rozłożyć na parę ''przelewów'' :) Już odkładam na wózeczek :) Wiem szalona jestem ale tak mnie cieszą te zakupy :p A jestem raczej z tych mega pozytywanie nastawionych... jest dobrze i tak się skończy :) aa rożek mam i takie tam :p

Zdrowia dziewczyny wam życzę. Mi przy przeziębieniu pomogła mega duża ilość syropu z cebuli.

Xez dużo zdrowia dla męża. Szkoda że przepadł wam wyjazd....

MamaKubulki to ja co nieco ci napiszę... (dziewczyny to są moje odczucia z porodu sn nie chcę żadnej zrazić więc jak któras nie chce niech nie czyta)
U mnie bóle porodowe zaczęły się po 23. Ze skurczu na skurcz były coraz mocniejsze... miałam wrażenie że ktoś mi wbija igły w biodra (mała chciała się wstawić a miala dużą główkę więc nici z tego) Ból najgorszy w moim życiu. Płacz, bezsilność... nie mogłam zapanować nad własnym ciałem.... Przez parę H miałam skurcze co 2-3 min trwające około minuty... masakra... a rozwarcie nic.... wspominam to masakrycznie... rzucanie się na łóżku... Jak przyszedł mój gin, zrobił usg i zadecydował o cc poczułam ulgę... nie wspomnę o tym że jak dostałam znieczulenie to poczułam ulgę... bół odszedł w niepamięć.... Po samej cc doszłam do siebie szybko (tak mam że po każdej operacji/zabiegu szybko dochodzę do siebie) i teraz nie chcę rodzić sn... dla mnie to trauma a cc wspominam super.. a inną stroną jest to że mam b.delikatną szyjkę i mogę popękać po samą dup*.... więc ja dziękuję ciachną mnie w tym samym miejscu co wcześniej zagoi się zakryję bielizną i już :) To moje osobiste przeżycie...ale każda swój poród wspomina inaczej. Jedne wolą SN inne CC. Decyzja zależy od ciebie.

Nie było mnie przez weekend bo wreszcie mąż zrobił mi garderobę, mamy takie pomieszczenie prawie 2m2 i była to graciarnia przez 2,5 roku a teraz mam piękne 10 półeczek, miejsce na pojemniki z pierdołami i wieszak na ciuchy :) Jestem bardzooo zadowolona. Teraz muszę kupić pojemniki (nie chce mi się jechać do sklepu hehe) i pięknie poukładać wszystko.
Dzisiaj wpada koleżanka z córą więc spadam do sklepu zrobię babeczki posiedzimy pogadamy :)
Miłej niedzieli (ale się rozpisałam)


Oj kochana moja droga, tak Cię poczytałam i znowu się martwię , że nie mam jeszcze ustalonego CC:-( Jak ja bym chciała mieć to wszystko ustalone i spokój na bani....
 
reklama
Dzień dobry :).
Xez- niech mąż szybciutko wraca do zdrowia . Jeszcze nie jeden sylwester przed Wami w Paryżu . A może to i lepiej dla dzidziusia ??? Widać tak miało być....
Madzia - Ci lekarze przeginają !!!!! To oburzające , że w ten sposób z Tobą rozmawiała !!!!!! Jak się czyta w necie to większość tych wyników pappa jest błędna. Zresztą można przeczytać , że 1 negatywny wynik na 50 jest zgodny ze stanem faktycznym.
Jeżeli chodzi o porody kobiety to ja przeżyłam tylko naturalne . Pierwszy faktycznie był bardzo trudny i bolesny bardzo. Drugi był ekspresowy i prawie bezbolesny ( córka była malutka ) . Trzeci był wywoływany oksytocyną 9 dni po terminie - skurcze bolesne ale poród krótki i bez nacięcia. Wydaje mi się , ze nie da się określić jaki poród jest lepszy , czy łatwiejszy. Kazda z nas ma inny próg bólu , a też kazdy poród jest inny ( jak to u mnie było ) . Ja sama nie wiem jak będzie tym razem i na co się szykować ????? Plan jest taki , ze rodzę naturalnie .

Zakupy już robicie dzidziusiowe ? Wow. Mi to jeszcze po głowie nie chodzi . Mam dużo rzeczy od siostry , łącznie z wózkiem , łóżeczkiem , fotelikiem itp.... Więc chyba dlatego o tym nawet nie myślę. Zaczynam się stresować za to usg połówkowym , które czeka nas w styczniu.
 
Ostatnia edycja:
Korba pogadaj szczerze z gin... może coś da się zrobić... Mój mi ostatnio powiedział że gdybym chciała rodzić w innym szpitalu mam iść i mówić że boję się rodzić sn i oni ze względu na pierwszą cc powinni mi bezwzględnie zrobić drugą cc... ale z tym bywa różnie więc już mu zapowiedziałam że idę tam gdzie on będzie :)
Jak ja mam chwilę na bb to tu cisza :) Koleżanka ma być około 13 więc czekamy :) Babeczki zrobione, zupka się robi, mała bawi się klockami a ja mam luzik :p
 
Korba pogadaj szczerze z gin... może coś da się zrobić... Mój mi ostatnio powiedział że gdybym chciała rodzić w innym szpitalu mam iść i mówić że boję się rodzić sn i oni ze względu na pierwszą cc powinni mi bezwzględnie zrobić drugą cc... ale z tym bywa różnie więc już mu zapowiedziałam że idę tam gdzie on będzie :)
Jak ja mam chwilę na bb to tu cisza :) Koleżanka ma być około 13 więc czekamy :) Babeczki zrobione, zupka się robi, mała bawi się klockami a ja mam luzik :p

Kurcze nawet nie wiesz jak mnie to męczy :-( Jak mu raz powiedziałam to powiedział , że on nie jest za CC a wie że pierwszą miałam cesarkę, tylko że wie że to było cięcie na życzenie...:dry: Kurde, muszę jakoś się zebrać , może na następnej wizycie uda mi się jakoś z nim pogadać:-p


A ja mam cały brzuch wymalowany przez moją córeczkę, potem jak się wykąpie postaram się wkleić jej dzieło :tak:
 
Xez kochana współczuje. Tak bardzo mi przykro :( Dużo zdrówka dla męża i oby szybko doszedł do siebie

A ja dzisiaj mam taki zły humor, że bez kija nie podchodz. Mąż mnie wkurza i najchętniej to bym go do mamusi wysłała na kilka dni co by odpocząć. I brzuch mnie boli :( Lecę do łóżka co by już wam nie zrzędzić :(
 
Xez- bardzo mi przykro z powodu wyjazdu, ale faktycznie moze tak miało być

mamaWikusi-ja też uważam ze wyprawkę mozna spokojnie kompletować, póżniej będzie dosc wydatków a tak to nie będzie trzeba się martwić, nie lubie głupich przesadów w stylu zeby kupować dopiero po urodzeniu dziecka, przecierz trzeba się nastawiac ze wszystko będzie dobrze

co do porodu, to kiedys opisze dokładniej swój, narazie tylko tyle że ja sn. wytrzymałam bez znieczulenia i pewnie wytrzymała bym jeszcze raz, choc ie ma co ukrywać ból kosmiczny, a naciecie mnie nie bolało, rana też jest maleńka nigdy nawet jej nie czułam. Po porodzie bardziej czułam tyłek i hemoroidy które porobiły się od parcia i to z tego powodu przez 3 dni nie mogłam się wyprostować

Ja od wczoraj znów czuje sie gorzej mam straszny kaszel nie moge spac w nocy, świszczy mi cos w płucach, masakra
 
CZEŚĆ KOBIETKI!!!

Ale zaszalałyście z pisaniem od wczoraj :-).

Postaram się po kolei, choć nie wiem czy się uda :-).

XEZ - bardzo mi przykro! Dużo zdrówka dla męża! Nieważne gdzie spędzany Sylwester - najważniejsze, że razem.

KORBA - ja też odniosłam wrażenie, że wskazaniem do cc jest pierwsze cc. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się 'załatwić' cc.

KATKA - czy jesteś Czeszką??? Co do ud, to ja już mam mega pomarańcze. Nie wiem jak sobie z tym poradzę, ale to dopiero po ciąży :(.

MAMA_WIKI i dziewczyny - jeżeli chodzi o poród, to ja podobnie ja MAMA_WIKI próbowałam urodzić naturalnie. 23 godz. skurczów co 2-3minuty trwające ok. minuty. Nie wspominam tego tragicznie, ale byłam już jak w letargu - wymęczona na maksa. Rozwarcie postępowało 0,5cm / 8godz., więc po 23 godz. miałam niecałe 3cm. Do końca chciałam urodzić sn, ale nic nie pomagało - czopki, tabletki, kroplówki - wszystko dostałam. W końcu zrobili mi cc w znieczuleniu ogólnym (była to niedziela, więc nie miałam wyboru). Po cc czułam się koszmarnie, w przeciwieństwie do MAMAY_WIKI bardzo długo się męczyłam, bardzo długo bolał mnie brzuch. Nie umiałam się przewrócić na bok, wstać, dziecko przystawić. To był koszmar. Jeszcze z 3 m-ce później czułam ból brzucha. A jakiekolwiek ćwiczenia na brzuch dopiero po roku byłam w stanie wykonać.
Tak czy inaczej teraz też wybieram cc. Najprawdopodobniej mam nierozwieralną szyjkę (po mamie - nie sądziłam, że takie rzeczy też są dziedziczne), więc nie chcę próbować znowu przez to przechodzić.

MAMA_WIKI - zazdroszczę zakupów :-). Jak się dowiemy płci to też postanowiłam coś kupić, ale niedużo. Całe zakupy zostawiam na kwiecień.


MADZIA - z przyjemnością - daj znać kiedy Ci pasuje i się spotykamy!!!

MARCELINOOWA - witaj :-)
 
Ostatnia edycja:
DzikaBez wspolczuje kaszlu. Wiem cos o tym bo tez to przezywam i plakac mi sie chce. Za kazdym razem sprawdzam czy nie ma krwi.
Dziewczyny ktore kaszla, czy was tez boli brzuch przy kaszlu. Mnie boli tak u dolu po bokach:(
Xez zdrowka dla meza!
Mam przez to wszystko humor zly, nie wiem czy ten kaszel nie zaszkodzi, ruchow nie czuje jeszcze wiec mnie nie uspokoja to. Tydzien do usg a ja nie mam ochoty jesc, nie magr spac a jak juz zasne to snia mi sie koszmary! Dzis snilo mi sie ze urodzilam chlopca i byl taki nie proporcjonalny...lek.powiedzial ze bedzie dobrze ale ja tak patezylam na niego dziwnie:(
Ja myslalam ze 3 ciaza to bedzie pikus i nic mnie nie zdziwi bo wszystko takie juz znane mi a tu co sie okazuje, ze jest calkiem inaczej. Zwykly kaszel budzi lek, wstanie z lozka to wyczyn a wyjscie do lekarza to wielka wyprawa i jedyne wyjscie z domu. Nikt mnie nie pdwiedza bo nie mam tu w Anglii nikogo. No mam brata ale to raz na tydzien wpadnie z rodzinka. Jeszcze nigdy czas tak wolno nie mijal jak teraz.
 
reklama
Katka – bo taka prawda. Normalna sesja zdjęciowa u fotografa kosztuje 60 zł, ale ze słowem „ślubna” już 150. N mówiąc już o innych sprawach. Dziękuję Bogu, że mam trochę znajomych w różnych fachach i uda się troszkę przyoszczędzić (m.in. fryzjer i muzyka podczas ślubu – bo organistki nie trawię. Trochę śmiesznie, bo grać nam będzie moja 1 wielka miłość).
Marcelinoowa – nas nikt nie namawiał. Raczej sugerowali, żeby to odłożyć na później i np. zrobić ślub z chrzcinami. Ale To jest nasza decyzja i nic nikomu do tego (zwłaszcza tym, którzy się „z troski” się nam wtrącają).
Wieczorem wrócimy do siebie, to postaram się wrzucić zdjęcie sukienki (już na wieszaku, bo już po przymierzeniu i podpisaniu umowy).

Xez – strasznie współczuję. Dzięki Bogu, ze tylko tak się skończyło (choć i to nie fajne). Przekaż Irkowi życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.
 
Do góry