reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Ankaka wspolczuje nerwow,to ciezki i niebezpieczny zawod. Ja tez sledze wiadomosci i czekam na pozytywne zakonczenie. Mam nadzieje,ze Ci mezczyzni w szpitalu co sa w krytycznym stanie,wyjda z tego. Matko co oni wszyscy teraz przechodza,jaki to bol te poparzenia,przed nimi dluga droga do wyzdrowienia,przeszczepy...strasznie mi ich zal.

Mikotku jestem jestem,ale weny brak na pisanie. Chyba te wichury tak na mnie dzialaja,choc dzisiaj niby ladniejsza pogoda to i tak powiewalo i nawet padalo. Boje sie juz tych popoludniowych ciemnosci,ciekawe co mala na to,ze skoncza sie spacerki o 17..u nas na ulicy zero latarni,ciemno na maksa zima jest..

Palin daj pozniej znac czym i jak odrobaczalas.

Ciezaroweczki nasze kochane-odpoczywajcie wiecej,wiem,ze latwo tak mowic,ale postarajcie sie.

Spokojnych nocek.
 
reklama
Mikoto, no właśnie nie bardzo mógł przepisać, bo to lekarz dyżurny, od 1 pomocy. Po receptę odesłał do rodzinnego lub pediatry. Właśnie przeglądam siec w poszukiwaniu czegoś bez recepty, bo po papierek nie mam ochoty ciągnąć Mikołaja po przychodni pełnej wirusów.

Madzia, widzę, ze u Was przerwa w spaniu jak i u nas. Sił Kochana, sił.

Emka, nie znikaj tak. Pisz choćby jednym zdaniem. Ja miałam znajomego ratownika-górnika. Mówił, ze okropna robota. W calej swojej i wierze nigdy nie wydobył żywego człowieka. Chyba bym psychicznie nie wytrzymała.
Ci mimo cierpienia mają szczęście, ze żyją.

Zgaga nie daje spać. Czyżbym do torby powinna dopakować szczoteczke do włosów i gumeczki? :p

**********

I a cholerę poszlismy do tego lekarza. Od rana będę musiała dzwonić do naszego i wymusić wizytę. Mikołaj dostał w nocy gorączki. Zanim lek zaczął działać jeszcze wyżej robiła. Potem spadła, ale teraz znów juz rośnie.
Nie wiem o której w końcu zasnął, bo już nie wytrzymałam i padłam, zasnęłam przy nim.

Mam juz dość. Czuje się totalnie zmęczona, nie mam sił i fizycznie i psychicznie. Mam wrażenie, że przez opiekę nad Mikołajem nie dbam wystarczająco o brzuszek, a przez spinanie i pobolewania brzucha nie dopinowuje Mikołaja. I wpadam w taki błędne koło... :'(

Ech, doła załapałam :-(
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry!

Wczoraj miałam wolne, ale bez laptopa (oddaliśmy do naprawy, bo obudowa się zepsuła). Piękna pogoda była, więc w zasadzie cały dzień spędziliśmy na dworze z przerwą na jedzenie i drzemkę. Dziś już nie mogłam wziąć wolnego, bo mam ważne spotkanie, więc rodzice zostali z Misiem. Jutro też...
Nocka standardowa, więc u nas nic nadzwyczajnego :tak:

Palin - widzę, że przechodzisz teraz trudny okres... Końcówka ciąży, zmęczenie, choroba Mikołaja :-( Dużo sił życzę, oby wszystko szybko wróciło do normy...

Madzia - to pewnie jesienne przesilenie, niedługo minie i znów będziesz pełna energii ;-) Też masz dużo na głowie, więc jesteś podenerwowana - wcale Ci się nie dziwię... Tak, marzę już o zakończeniu sezonu weselnego - na szczęście teraz ostatnia impreza, a potem dopiero Andrzejki i Sylwester :-) Jak tylko dostanę stałą umowę w pracy, zrezygnuję ze śpiewania, bo chcę chociaż weekendy w całości poświęcić Michasiowi.

Mikoto - u nas też wenge i ten sam problem... Normalnie syzyfowa praca z wycieraniem kurzy na meblach... Jak nocka? Dziś też wstawaliście do Zosi?

Justa- a może zrób tak, że do butli dawaj coraz więcej wody, a mniej mleka? Ja tak oduczyłam Michasia nocnego jedzenia za radą Mikotka ;-) Jak się zorientował, że w butli jest w zasadzie sama woda, odpychał butelkę i zasypiał. Domyślam się, że jesteś potwornie zmęczona... No i te bajki w nocy, to chyba nie jest najlepszy pomysł...

Ankaka- straszna tragedia... :-(

Kingusia- ale z Laurki drobinka :-) Waga piórkowa, zwłaszcza przy Michasiu, który przekroczył już 13 kg :-D Laurka jak prawdziwa kobieta - trzyma linię :tak: Wysyłasz nadal swoje cv?

Teri - jak było na urodzinach? Też bym się wkurzyła za ten dywan...

Wracam do pracy, chociaż najchętniej ucięłabym sobie drzemkę :baffled: Taki śpioch ze mnie ostatnio...

Miłego dnia!!!!
 
Dzień dobry kochane.
Nasza nocka zaskakująco dobra. Pierwszy raz obudziłam się o 4:40 bo Laura marudziła. M. był wcześniej u niej raz. Ostatecznie wstała przed 6 z tatusiem, o 6:30 wypiła mleko i zasnęła jeszcze troszkę.

Musimy się ogarnąć obie, zrobić zakupy i jedziemy do mojej mamy.
Mieliśmy dzisiaj jechać do tego kina ale oczywiście mąż nie dostał wolnego :-(

Palin mam nadzieję że dostaniecie się szybko do lekarza i że Mikiemu nie jest nic poważnego.
Justa oj to nocne oglądanie bajek to bardzo zły pomysł... :sorry2: oby Filipek się nie przyzwyczaił.
Gosiak straszaki mówisz :-D a może jednak nie? :-p Czekamy na Nelcie ale lepiej niech siedzi jeszcze. Laura urodziła się w 36tyg ale było widać że totalnie nie była na to gotowa... czekam na zdjęcia zakupów :tak:
Mikotku jak nocka? Co będziecie dzisiaj porabiać?
Madzia mam nadzieję że wszystko Wam się ułoży. Człowiek już chyba taki jest że zawsze by chciał tego czego nie ma :baffled: a co z tą inna pracą?

Słoneczko wyszło. Chyba będzie ładny dzień ;-) moja czekoladowa kawka się skończyła, pora się ruszyć :tak:
 
Palin -Kochana tylkospokojnas uratuje. Wiem co czujesz bo mam tak samo, z jednej strony chce odsapnac i Tymek potrafi sie zajac chwilke sam. Ale jak tak patrze jak sam sie bawi tommi go najzwyxzajniej szkoda....

Kinia - nadal w dwupaku choc czuje sie dziwnie id wczoraj ;)

U nas n9cka oki Tymek przebudzil sie ok 6 ale do 6:30 jeszcze pospal wstal w dobrym nastroju wiec o tyle dobrze :p

Zdjecia na szybko ale cos tam widac. Rozmairy wieksze ale juz na zas bedzie ;)
 

Załączniki

  • 1412838395191.jpg
    1412838395191.jpg
    25,8 KB · Wyświetleń: 37
  • 1412838413978.jpg
    1412838413978.jpg
    25,9 KB · Wyświetleń: 36
  • 1412838484619.jpg
    1412838484619.jpg
    23,9 KB · Wyświetleń: 38
  • 1412838533841.jpg
    1412838533841.jpg
    27,3 KB · Wyświetleń: 47
Witam się porannie!


Zosia dzisiaj bardzo się wiercila :-( Ja spałam, bo J. Wstawał.


Madzia mam nadzieję, że samopoczucie lepsze :-*


Gosiak Śmiało wrzucaj dynie pokrojoną w kostkę do torebek po sam brzeg ;-) ładnie się oddziela po zamrozeniu ;-) jak się czujesz?


Emka u Was tak.wieje??? :-o jejku, rzeczywiście po.ciemku nie.ma.co.wychodzić. Jak noc? Co.porabiacie?


Palin zdrówka dla Mikołaja! Sił dla Ciebie :-* jak teraz wygląda.sytuacja? Syrop na odrobaczenie jest na receptę. Tez nie.chce Zosi ciągnąć do przychodni po receptę i zastanawiam.się czy rodzinny lekarz by mi go przepisał???


Bona udanego spotkania! Noc wiercaca :-( Kochana, to była Twoja rada ;-) ja skorzystałam, by oduczyć Zosie nocnego jedzenia ;-)


Kingusia super noc za Wami! Póki co siedzimy e domu. J. Chce nas zabrać do miasta ;-)


Mikotkowy pojechał do biura po dokumenty i zrobić przegląd. Musze się ogarnąć, bo.biegam.jeszcze w spodniach od.piżamy :-/
 
To uzależnienie. Siedzę na kibelku w pracy i podczytuje bb :)
Nocka lepsza.. ba idealna-przespana do 5:50 :D Ale Tymcio obudził się z takim wrzaskiem że wszyscy w 3sekundy byliśmy na równych nogach :/ Zjadł i dalej popłakiwał, dopiero po skorzystaniu z nocnika się poprawiło. Ł jechał na polowanie do Lidla-bagażnik na snowboard a ja zawoziłam Tymka do żłobka. Ubrał papcie i poszedł z ciocia za rączkę.. a papa to gdzie. Rośnie ten mój urwis :p
Wracam do pracy :/ Słonecznego i bezproblemowego dnia :*

Ciężarówki Wam szczególnie spokojnego dnia ;)
 
Czesc dziewczyny,wpadlam na chwilke,popoludniu doczytam jak mala pojdzie na druga drzemke...
Dzisiaj pogrzeb Ani...mam nadzieje,ze ludzie,paparazzi uszanuja wole rodziny i nikt nie zrobi im fotki chocby z glupiego tel.,juz w tv apelowali,zeby nie kupowac gazet jesli pojawia sie w nich fotki zaplakanej rodziny,zeby nie klikac w linki na jakis plotkarskich portalach...
jakas taka wymieta jestem od tej niedzieli...
 
reklama
Madzia - hihih fajnie czytac , ze nasz podczytujesz z takie miejsca :-D:-D super, ze nocka przespana, najwazniejsze, ze po nocniczku ulzylo i jest dobrze.

emka - chyba kazda z nas dotknela ta tragedia. Ale znajac ludzi i tak ktos zrobi zdjecia,oby ludzie jednak mnie zaskoczyli...

Wykladzina przesunieta, podklejona(jezdzi nam po panelech a malz jak to mazl zabrac sie za to nie mogl). Poodkurzane, nawet schody !!!

Teraz zostalo zrobic sos pomidorowy do golabkow, czesc pomrozic i zabrac sie za dynie, ale nie wiem czy dzis mi sie zechce ;-)

Dzis Emila ma sie postarac wyjsc godzinke wczesniej (bo ostatnio zostal) to dokonczymy niezbedne zakupy.. chlopaki skocza do Ikeii z lista co maja kupic, a ja do CH obok do H&m dzieciecego, promarka po kapcie jakies i sportowego po kalosze dla mnie. Nie lubie tam chodzic bo centrum jest gigantyczne i bez mapki trafic nigdy tam gdzie chce nie moge :confused2:no ale wszytsko w jednym miejscu....
 
Do góry