reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

witam cieplej sie zrobiło jakby po południu więc wyszliśmy jeszcze nie dawno wróciliśmy dowiedziałam się że nas na osiedlu w przedszkolu wśród dzieci panuje ospa 2 przedszkola prawie nie funkcjonują bo dzieci chore kurde tak blisko nas teraz boję sie czy Daria gdzieś nie złapie :/
byłam jeszcze w lidlu nie potrzebnie rano leciałam na zbicie karku jeszcze wszystko było buciki 23 24 i 22 bluzeczki getry
Mikoto kurtkę brałam głównie ze względu na kolor ;-)fryzjer mmmmm a co będziesz robić ?
 
reklama
Witam popoludniow,

padac przestalo wiec wygonilam chlopakow na dwor. Chciaz tylko 10 st, ale niech sie Tymek dotleni ;-) chyba wyjme osolonke na nogi do wozka bo w samych spodenkach moze byc mu juz chlodno.

Musze pojechac do miasta i kupic mu rajstopki pod spodnie to bede spokojniejsza. Zreszta musze kupic teraz, bo potem jak ja E wysle po taie zakupy :sorry:

Terii -
super rzeczy, akurteczka CUDO !!!

Mikotku
- ja jutro ide z Tymkiem na pierwsze ciecie wloskow, ale ma tak juz dlugie, ze wczoraj mu kitke zrobilam na czubku glowy :-D

Mam dzis skurcze, nie sa bardzo bolesne, ale juz wyrazne odczuwalne ale sa kiedy im sie podoba.... a Emil ma urodziny 11, moze sie uda wtedy wstrzelic ;-)
 
Teri jejku to jakaś epidemia??? :-o u fryzjera to co zawsze, podciecie ;-)


Gosiak loki, te cudne loki zetniecie? :-o skurcze? :-o


Jestem padnięta. Byliśmy jeszcze u moich rodziców, Pocwiczylam z Chodakowska, wykapalam się, ogarnęłam z grubsza dom, położyłam Zosie, idę jeszcze wstawić mięso do lodówki, bo ugotowalam na jutro. I kładę się.
 
Witam
Wekend minął nam pracowicie, pogoda piękna więc dużo czasu byliśmy na świeżym powietrzu. Wczoraj miałam gości na urodzinowej kawie. Dziś już musiałam iść do pracy. Miałam dziś termin ważnego rozliczenia, udało się z czego się bardzo cieszę, na niczym innym nie mogłam się dziś skupić. Na obiadek była domowa pizza, pyszna że wszystko zjedzone.

gosiak_85 ja wcale się nie dziwię, że jesteś coraz bardziej zmęczona, masz do tego prawo

mikoto upiekłam ciasto z masą mascarpone, co ostatnio zalinkowałam i karpatkę, ciasta zjedzone więc chyba smakowały. Biedactwo Zośkę znowu coś męczy i nie może spokojnie spać. Witaminę D podajecie? Śliczne łowy. Jak w Lidlu? Ja się nie wybierałam dzisiaj, w pracy od 7.00 byłam

Palindromea Filipek u babci ma raj na ziemi, biega gdzie chce a potem się buntuje i ucieka mi na ulice, bo nie rozumie, ze u babci na polnej drodze może a u nas na ulicę nie. Jeśli chodzi o zabawę w domu to ja się więcej bawię z synem a m tez się do tego nie kwapi, mimo że już samochody idą w ruch. Ale wyjśc na dwór na spacer lub plac zabaw to już inna sprawa, mogą iśc we dwóch. Też tak mam, że jak się obrobię, siadam na kanapie i czekam aż wrócą.

emka01 wcale mało nie je mała, Filip w nocy wypija 3 butle mleka po 120ml i jedną rano, potem obiadek zje sporo, bananek i potem kasza z 120ml, chyba też powinnam coś jeszcze wprowadzić bo dużo mlecznych rzeczy i codziennie banan to może też nie jest dobre, ale za jabłkami i gruszkami nie przepada. My 13-go mamy ostatnie szczepienie. Ciemiączko u nas szybko ładnie zarastało.

madzia128
u nas pobudka codziennie o 5.00 piątek, świątek czy niedziela

Kingusia91 dobrze, ze nic więcej się Laurze nie stało, jak się czuje? Piękne ciuszki

teri114 zazdroszczę takiego lumpka, u nas ogólnie słabo z takimi rzeczami

Uciekam do łazienki i do łózka, spokojnej nocki
 
Nienawidzę poniedziałków. Neta nie mam więc z Chodakowskiej nici. Na bieganie za zimno i ciemno.. więc co-budzik na 6 :p Spróbuję..
Ciuchy Tymka opanowane. Spacer zaliczony. Rozmowa ze starszakiem zaliczona. Ma tydzień na poprawę..
Uciekam spać. Przepraszam że tylko o sobie :(

Mam golonko z biedronki (już te gotowe) - z czym mogę je na jutro na szybko zrobić? Myślałam nad jakimiś warzywami na patelnię do tego-wszystko do piekarnika i po problemie ;)
 
No nareszcie! Od 19 nie mieliśmy prądu, dopiero niedawno znów włączyli. Mam nadzieje, że w wyniku jakiejś awarii, a nie ot byle kontrola. Akurat kiedy nadszedł czas kolacji, łapania i kładzenia spać prądu zabrakło, a mamy boiler na prąd, w domu nagle ciemno. Cale szczęście, ze kuchenka gazowa, to mogłam wodę do mleka podgrzac. No i ze Miki nie boi się ciemności.

Mikoto, po drzemce nadal marud, wiec poszlak na łatwizne i pojechalismy do koleżanki. Tam 3 latka, inne zabawki i szczeniaczek, wiec Miki troszkę odżył, a czas szybko minął. Wrocilismy do domu, zdazylismy przekroczyć próg i prąd odcięli :-( Na szczęście w bojlerze jeszcze była woda nagrana, wiec szybka kąpiel Mikołaja, a dopiero potem kolacja, szykowanie łóżek i spanie. Po godzinie Mikiego juz nie było, a ja mogłam zabrać się za ogarnianie domu po ciemku. Z tego wszystkiego zapomniała dac Mikiemu viburcol na noc. Mam nadzieje, ze przetrwamy noc.

Teri, fajnie, ze pogoda nieco się poprawiła. U nas straszne wiatrzycho było. Żeby nie taxi siedzielibysmy w domu.

Justa, dobrze, że rozliczenie masz za sobą. Miki też się czasem gubi, ze mama każe iść chodnikiem, a czasem idziemy drogą osiedlową.

Madzia u nas tez ciężki poniedziałek. W nocy Miki zleciał z łóżka, od rana męczył zęby, zaliczył zderzenie z futryną, telefon od teściów, że zmarła ciocia Ara, a wieczorem brak prądu. No dzień koszmarny. Na szczęście juz minął. A jutro będzie lepiej.

Zaraz Aro będzie z pracy. Zamierzam się przytulic i spać do rana. Lepiej żeby plan mógł być zrealizowany, bo zacznie gryźć...
 
Mikoto, to te buciki. Mam nadzieje, ze teraz dobry link:

https://m.deichmann.com/PL/pl/shop/iayx8kyrnzcra

Nie ma laptopa to z tablet ciężko trochę ogarnąć, a zdjęć z aparatu nie mam jak wrzucić :-\

****

Nocka dobra, choć krótka. Udało się zasnąć po 1 i spałam do rana, czyli 5. Mikołaj przespał całą noc spokojnie, ale o 6.30 juz był wyspany. Czyli dziś będą pewnie 2 drzemki.

Mam nadzieję, że wczorajszy dzień się juz nie powtórzy...
 
Ostatnia edycja:
Witam się z kawą!


Zosia spala do 4.30, pokręciła się z 20 min i pospala do 7. Teraz bawi się z Mikotkowym Tata a ja mam.chwilę ;-)


Justa super, że udało się zrobić rozliczenie w terminie ;-) ciasta były na pewno przepyszne :-) teraz znów śpi spokojnie, także to chyba takie etapy???


Madzia jak udało się wstać o 6? Tymek ładnie spał?


Palin brak prądu to naprawdę duże utrudnienie :-/ u nas, wtedy, dodatkowo nie możemy spuszczac wody,bo pompa kanalizacyjna nie pracuje bez prądu :-/ fajnie, że macie w okolicy znajomych z dziećmi. Pospalas do rana? Nadal link przekierowuje na stronę główną.sklepu :-/
 
Dzień dobry!

Mikotku- widzę, że nocka znów z przerwą, ale tak jak mówiłaś, do 4.30 nie jest źle ;-) Jakie macie plany na dzisiaj? Używaliście projektora czy nie było potrzeby?

Gosiak - już skurcze? Może uda się wstrzelić w urodziny Tatusia :-D

Teri- to faktycznie grubsza sprawa, skoro tyle dzieci już zachorowało...

Justa - fajnie, że ciasta smakowały i w pracy udało się wszystko zrobić :tak: Filipek w nocy je trzy razy?

Palin- bez prądu jak bez ręki, zwłaszcza w porze kąpania :wściekła/y:

Kingusia, Teri - jakie piękne rzeczy kupiłyście!!!

U nas nocka standard - spanko od 20 do 6. Pasuje mi taki układ, ale nie w weekendy, kiedy chciałabym dłużej pospać. Ale w ciągu tygodnia jest idealnie, bo i tak muszę szykować się do pracy.
Myślałam, że już będę miała wolne weekendy, a kolega napisał, że gramy w tę sobotę :wściekła/y: Już miałam plany, żeby z Misiem pojechać do Sandomierza, a tu klops...
Dziś jedziemy do Jędrzejowa, bo Marcin musi załatwić jedną sprawę, a my z Misiem przejdziemy się do parku i zahaczymy o Rossmana, bo brakuje kilku rzeczy. Także dzień zleci błyskawicznie, jak wszystkie ostatnio...

Wczoraj byłam z Misiem w przychodni po receptę na mleko i nasza pani doktor chciała nas zobaczyć. Powiedziała, że Michaś wygląda jak pączek w maśle, ale że ja powinnam zrobić morfologię, bo ponoć źle wyglądam :baffled: Przyznaję, że ostatnio czuję się zmęczona, ale to przez natłok obowiązków, zwłaszcza w pracy. M oczywiście każe mi zrobić badania jak najszybciej, tylko ja się pytam: kiedy??? Ehhh...

Miłego dnia Kochane!
 
reklama
Wrrr, a sprawdzałam specjalnie link i przerzucało na konkretny model. Jak Miki zaśnie to spróbuje zrobić jakoś foto i wrzucić. Mam juz na aparacie, ale nie zdążyłam wrzucić zanim lapek zniknął z domu :-(

Uuuu, Mikoto, to juz wogole masakra jak Wam prąd wyłączą. Jak to człowiek się do wygody przyzwyczaja. Kiedyś ludzie i bez prądu sobie świetnie radzili, a dziś nie ma kilka godzin i już kłopot.

Oj chyba dziś ciąg dalszy kiepskich zdarzeń. Miki zleciało z krzesełka. Na szczęście swojego, wiec niziutko (efekt wiercenia się jak środek w galotkach), a wycie jakby co najmniej z 1 pietra :-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry