reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Emka miała taki czas przy czworkach, wtedy Bardzo mało jadła :-( zęby wyszły i apetyt wrócił. Był też etap z Niejedzeniem mleka czy kaszy. Od 10. Miesiąca pije mleko tylko raz dziennie a bywa też ze w ogóle. Martwię się tym,że może będzie głodna w.nocy :-( co do jedzenia w dzień, to rano je mleko 220 z 4 miarkami kleiku, potem.drugie śniadanie, jajecznica, kanapka, obiad (jak.zje miseczkę zupy, czy warzywa z mięsem albo.z.jajkiem Sadzonym, to potem.juz tylko owoc lub serek i kolacja. Ostatnio jadła kaszkę, teraz już kanapki, ale przerwy między posiłkami sięgają ponad 4 Godzin. Częściej nie zje. Owoc, kisiel, głupcy, paluszki. Takie przegryzki. W nocy nie je od 10. Miesiąca.


Gosiak u mnie to 20 w dół, to akurat 60 kg na wadze ;-) do swojej wagi wrócisz bez problemu :-* wiem, że nic na siłę,.juz o.tym.wielokrotnie się przekonałam :-/ pocieszam się tym,.ze po 18 zjadła pół bułki z jabłkiem, po zabawie w bawialni.


Palin jejku :-( upadł na podłogę? Czy macie obłożone wokół łóżka poduszki? Dziękuję,.ze pytasz, Zosi bardzo się podobało, pięknie bawiła się z dziewczynką ;-) piłki, trampoliny, auta, to jest to,co lubi ;-) Szczerze, mam nadzieje, ze to nie piątki :-/ jeszcze dobrze nie zebralam się po ząbkowaniu :-( a to był naprawdę Ciężki czas :-( do swojej wagi wrócisz lada moment. Po sobie widzę, że najważniejsze i najistotniejsze są pierwsze tygodnie i miesiące po Porodzie. Trzeba się pilnować co się je. Mam porównanie... Moja kuzynka, karmi piersią swoją córeczkę, a ze Małej wszystko jedno co S.Zje i nic jej nie dolega, chwała Panu! to je wszystko, dosłownie :-/ dla mnie to abstrakcja, bo.ja przy Zosia nie mogłam jeść praktycznie niczego :-( tak nietolerancja laktozy dala o sobie znać :-( a S. Waży więcej niż przy Porodzie i sama mówi ze ciężko jej cokolwiek odstawić z własnej.woli :-/


Zrobiłam Zosi mleko,.ale nie chce, śpi. A ja znów zasnąć nie mogę :-( ciągle mam w głowie Ś.P. Anię Przybylska :-(
 
reklama
Mikoto, spadł na dywan. Nie wiem jak leciał, bo leżał na brzuchu. Najprawdopodobniej wiercac się zsunął z łóżka, najpierw ręce, które z amortyzowaly upadek (wyczuł, że to koniec łóżka i nie wiedział jak się cofnąć). Śpi spokojnie, czasem westchnie, wiec nic się mu widać nie stało.
Wczesniej rozkladalismy poduszki, ale utrudniały mu przechodzenie, a ze przez miesiąc nie spadł ani razu, odpuscilismy. Może to źle... :-\

No właśnie tez się boję, że przegapie ten czas. Z Mikołajem nie było problemu, mogłam jeść wszystko. Licze, ze Krysia tez nie będzie problematyczna w tej kwestii. Choć z Mikim w ciąży jadlam dużo i trzeba było się potem ograniczyć; teraz jem nieraz mniej niż syn, więc może będzie łatwiej. Nie mogę sobie pozwolić na pozostanie przy wadze powyżej 65. Najgorsze, że nie mam swojej wagi, jedynie wymarzoną.

Super, że Zosi się tak podobało. Rety, przerwy w jedzeniu powyżej 4h? :O U nas nie wykonalne. Przynajmniej na razie. 3 h to norma, 4 to max, ale juz z wielkim marudem.

Też myślę o Ani Przybylskiej. Aż mam chęć włączyć sobie film z jej udziałem....
 
Witam się porannie!


Zosia przebudzila się po 5, myślałam, że jest głodna, dałam jej mleko,ale nie chciała. Za to wypiła sporo wody. I śpi dalej.


Ja juz się nie kładę, idę się ogarnąć, bo kiepsko spałam :-/ a po 7 jadę do Lidla.


Palin jak Mikołaj? Spał spokojnie? Oby Krysia jednak.nie była problematyczna :-* nikomu nie żyje takich przejść,jak mamy za sobą. Zosia cierpiała nawet po tym, jak zjadłam ziemniaki czy gotowane jabłko :-(


Kingusia co u Was?

Dmuchawcu, Anilku, Bona, Teri, Paulunia, Korba, Robaczku, Julix, Minnie, Wenusjanka, Anula, Asiulka, Marysia, Ankaka i cala reszta pisać Dziewczyny!
 
Ostatnia edycja:
Wykreslam z planu codziennego budzik o 6. Ta ciemność za oknem nie nastraja do ćwiczeń i ten marud który nie śpi od 5:50.. wypił mleko i się kręci, poplakujac :/ Też nie lubi poniedziałku :p

Palin dobrze że Miki spadł na dywan i nic mu się nie stało!
Ale widzę że i Ty i Mikoto w środku nocy pisalyscie. Tymcio jak Miki-wszystko je.. rzadko są problemy. Uff ;)

Mikoto udanych łowów! Czekam na fotki :D

Emka tragedia straszna. Tak mi żal tych dzieci :(
 
Madziu myślę,że wykreślenie tego punktu z kalendarza to dobre posunięcie :-* listy rzeczy do zrobienia mają motywować a nie dolowac ;-) a skoro i tak wiesz,że z rana nie dasz rady poćwiczyć, to nie ma sensu, lepiej wpisać "kawa na bb" ;-) ja póki jest J. Ćwiczę po południu,ale za tydzień znów będę musiała ćwiczyć wieczorami,kiedy Zosia będzie spala.

Pod Lidlem pewnie spotkam znów tłum ludzi :-/

Justa, Teri, Kingusia, Emka wybieracie się? Anula wysyłasz Lukę?

Jestem juz gotowa do wyjścia, pije jeszcze herbate, nie chciałam budzić ekspresem moich Mikociatek :p
 
Mikotku ja nie wybieram się do lidla ale do naszego miejscowego dużego SH. Co poniedziałek nowy towar. Tłumy będą jak pod lidlem...

Laura nam się wczoraj przewróciła w biedronce i rozcięła wargę.
Krew się lała strasznie :-( dalej nie mogę dojść do siebie... :no:

Przepraszam że tylko o sobie. Postaram się później napisać więcej.
 
Kingusia :-( biedna Laura pewnie się bardzo wystraszyła :-( dzieci bardzo szybko zapominają, gorzej z rodzicami. Ucaluj Laure :-* udanych łowów!


Właśnie zaparkowalam pod Lidlem. Jest kilka osób,ale zaczynają się schodzić i zjeżdżać. W mieście jest kilka Lidlow a Wiecznie ten jest oblegany :-/


Właśnie szturmem zaatakowały wejście babcie emerytki w liczbie ok. 15 :-o
 
Dzień dobry.

Nocka luz. To znaczy standardowo nad ranem się Mikołaj przebudził i zrobił rekonesans po mieszkaniu, było i mleko niespanie, ale zajął się nim Aro, wiec ja mogłam spokojnie pospać (obudzilam się co i rusz i słyszałam jak buszują, ale nie wsawalam, a jak przyszli do mnie to udawalam że śpię).

Mikoto, Mikołaj wstał na dobre 7.30 uśmiechnięty. Nie widać żadnych oznak po nocnej przygodzie. Z Mikim pierwszy miesiąc się pilnowałam z dietą (bo strasznie się bałam słynnych kolek), ale potem to już tak mi brakowało różnych smaków, że pozwalała sobie na prawie wszystko, ale z głową.

Madzia, wykreślaj grubą linią. Budzikom śmierć :p Ale wstawić na te miejsce BB jak radzi Mikotek to dobry pomysł.

Kingusia,nie ciekawie z buzią. A jak teraz usteczka? Goją się? Uzbrój się w oręż cierpliwości i wytrzymalosc psychiczną. Zaczyna się okres szaleństw i wypadków naszych Urwisów. Zatęsknisz za nie chodzeniem laury ;-)

Miki wstał, zarządził zrobienie kaszy, zjadł 30 ml (dobrze, ze Aro zrobił mniejszą ilość) i buszuje. Chyba czeka na konkretniejszy posiłek. Albo go trzyma jeszcze wczesnoporanne mleko. Muszę Ara jeszcze nauczyć kontrolowania w nocy czasu. Ale i tak dumna jestem, że sam z siebie przejął dzisiejszą noc.

Dziewczyny powodzenia w polowaniu. Odkąd kupismy Mikiemu butki juz mnie tak nie ciągnie na te szalone promocje.
 
Hej Dziewczyny!

Mój domowy Internet jest za słaby na bb, więc dopiero teraz mogę poczytać Wasze posty. A tu taka laurka piękna od Mikoto :* Dziękuję Kochana :-D Gościć Was to sama przyjemność i radość!!! Cieszę się, że menu przypadło Wam do gustu, ale z tą szczupłością nie szalej :-) Ty jak zwykle wyglądasz rewelacyjnie, zawsze będę zachwycała się Twoimi włosami - są cudowne!!! Zonia jest taka wysoka, Michaś przy niej to krasnoludek :tak: Jest taka wyważona, delikatna i uważna :* :* :* A Jarek niesamowicie troskliwy, pięknie bawił się zarówno z Zonią, jak i Michaniem :-)

Palin, Gosiak- i tak jesteście dzielne, że tak pięknie znosicie ostatnie tygodnie ciąży :szok:

Emka- ja też jestem w szoku po wiadomości o śmierci Anny Przybylskiej... Los jest taki niesprawiedliwy :-(

Dziewczyny, przepraszam, ale biorę się za pracę, bo o 11.00 mam spotkanie, a jestem kompletnie nieprzygotowana :no:
 
reklama
Palin jakie kupiliście butki Mikołajowi? Warga jest taka opuchnięta i zdarta skórka. Ale chyba jej nie boli bo wypiła całe mleczko rano. Strachu się najedliśmy wszyscy troje. Ja ją przytuliłam bo myślałam że się tylko uderzyła a tu krew tak trysnęła że zalany cały Laury płaszczyk i sukienka oraz moja kurtka i bluzka. Nawet na podłogę nakapało :-(
Co do chodzenia Laury to ja się strasznie cieszę że chodzi i nie tęsknie za "niechodzeniem" tylko boję się o nią jak każda matka ;-)
Bona Michaś krasnoludek? Wydaje mi się że duży z niego chłopiec :tak:
Mikoto jak łowy? Na co polowałaś?

My już wróciłyśmy. Pod lidlem tłumy i pełny parking. Ciekawe na co najbardziej się rzucili :confused:

Zdjęcie1086.jpgZdjęcie1087.jpgZdjęcie1088.jpg kombinezon i pajacyki z zeszłego tygodnia.

Zdjęcie1084.jpgZdjęcie1085.jpg
Nasze zakupy szybkie bo Laura nie dała dobrze pooglądać i tylko na szybko wyczaiłam sobie polar a Laurze spódniczkę i taki dłuższy sweterek.
Teraz Mysiula przsypia a ja zrobie zdjęcia i zaraz Wam pokaże co kupiłam dziś i to co w zeszłym tyg.
 

Załączniki

  • Zdjęcie1086.jpg
    Zdjęcie1086.jpg
    35,4 KB · Wyświetleń: 39
  • Zdjęcie1087.jpg
    Zdjęcie1087.jpg
    33,4 KB · Wyświetleń: 38
  • Zdjęcie1088.jpg
    Zdjęcie1088.jpg
    39,4 KB · Wyświetleń: 35
  • Zdjęcie1084.jpg
    Zdjęcie1084.jpg
    43,8 KB · Wyświetleń: 36
  • Zdjęcie1085.jpg
    Zdjęcie1085.jpg
    30 KB · Wyświetleń: 38
Ostatnia edycja:
Do góry