Dzien dobry - co za noc, gdybym pila kawe to bym sie chyba mocna wlasnie ratowala...
Wstalam do wc ok 3 i szlam juz jak kaczka, wiec gdy Tymek obudzil sie chwilke po 4 wyslalam do niego E. Ten stwierdzil, ze on spiacy, ale tam nie chce sie poloziyc wiec wzial go do nas...A Tymek przyzywczajony, ze jak trafia do nas to jest po 6 i wstajemy niedlugo nie musze mowic, ze byl przekonany o tym i dzs.... dostal mleko , krecil sie, wiercil, plakal - no cuda wianki na kiju w koncu o 5:30 padl Ja juz ledwo co lezalam bo chcialo mi sie siusiu, ale jakbym wyszla zanim Tymek zasnie to by sie obudzil. Jak juz wrocilam, to E rozwalony na polowie lozka, obok Tymek tez jak ksieciunio, a my z nelcia ledw, ledwo na brzeszku. Ale pospalismy do 7:50.... powiedzy ze ja pospalam. DLonie napuchniete ze zgiac palocw nie moge, chod kaczy nadal jest... musze sie chyba nawodnic porzadnie.
Mikotku - Super, ze nocka lepsza, powolutku i dojdziecie do tego co bylo ! salon nie jest duzy ;-)zdjecie robilam stojac w jadalni (takze malusia), wiec stad to wrazenie. Kominka tez bym sobie zazdroscila , ale nie jest podlaczony. Kiedy na kontroli powiedzieli E, ze cos MOZE byc nieszczelne, wiec go zakrecil (gazowy ). I tez jak tu pierwszy raz przyjechalam to sie cieszylam
Madzia - pokoik nie bedzie typowo Tymkowy. Jest malutki a bedzie tam jego lozeczko (w sumie juz jest) do tego sofa i wreszcie zmiesci sie szafa malego. Dokupie tylko mu jakas wykladzine czy dywanik i bedzie ladniej ale pewnie, ze fotki wrzuce. Nawet zasonek nie mam takich aby pasowaly. Faktycznie, ze starszak pozostalby bez pokoju :-( ciezko jakos wyjsc z sytuacji....
Palin - fajnie, ze MIki pospal i sie nie obudzil ;-)
Kinia - ja Wy sie czujecie ???
Oki leceeee bo zabawki sypia sie gesto
Wstalam do wc ok 3 i szlam juz jak kaczka, wiec gdy Tymek obudzil sie chwilke po 4 wyslalam do niego E. Ten stwierdzil, ze on spiacy, ale tam nie chce sie poloziyc wiec wzial go do nas...A Tymek przyzywczajony, ze jak trafia do nas to jest po 6 i wstajemy niedlugo nie musze mowic, ze byl przekonany o tym i dzs.... dostal mleko , krecil sie, wiercil, plakal - no cuda wianki na kiju w koncu o 5:30 padl Ja juz ledwo co lezalam bo chcialo mi sie siusiu, ale jakbym wyszla zanim Tymek zasnie to by sie obudzil. Jak juz wrocilam, to E rozwalony na polowie lozka, obok Tymek tez jak ksieciunio, a my z nelcia ledw, ledwo na brzeszku. Ale pospalismy do 7:50.... powiedzy ze ja pospalam. DLonie napuchniete ze zgiac palocw nie moge, chod kaczy nadal jest... musze sie chyba nawodnic porzadnie.
Mikotku - Super, ze nocka lepsza, powolutku i dojdziecie do tego co bylo ! salon nie jest duzy ;-)zdjecie robilam stojac w jadalni (takze malusia), wiec stad to wrazenie. Kominka tez bym sobie zazdroscila , ale nie jest podlaczony. Kiedy na kontroli powiedzieli E, ze cos MOZE byc nieszczelne, wiec go zakrecil (gazowy ). I tez jak tu pierwszy raz przyjechalam to sie cieszylam
Madzia - pokoik nie bedzie typowo Tymkowy. Jest malutki a bedzie tam jego lozeczko (w sumie juz jest) do tego sofa i wreszcie zmiesci sie szafa malego. Dokupie tylko mu jakas wykladzine czy dywanik i bedzie ladniej ale pewnie, ze fotki wrzuce. Nawet zasonek nie mam takich aby pasowaly. Faktycznie, ze starszak pozostalby bez pokoju :-( ciezko jakos wyjsc z sytuacji....
Palin - fajnie, ze MIki pospal i sie nie obudzil ;-)
Kinia - ja Wy sie czujecie ???
Oki leceeee bo zabawki sypia sie gesto