Hej moje piękne!
mikoto: jesteś dla mnie lepsza niż perfekcyjna pani domu... Zazdroszczę Ci wiesz? Ja to taki nieogar. Żółw ;-) echhhhhhh Tata wraca! OOO to macie weekend pod znakiem powrotów taty. Super!:-)
skalbka: Ty mi się nie denerwuj. Nie wolno. Nawet na suwaczku masz napisane! (hi hi- łatwo się mówi, a sama się czasem tak wkurzam, że łoooo)
emka: nie posolone ziemniaki: a fuj ! Masz rację to kara jak nie wiem. Szczególnie dla mojego męża. :-)
fioletowa: cieszę się, że dolegliwości taty się skończyły ufff, nie? Dziergasz powiadasz? Ja też się wzięłam. Bo miałam kryzys. ALe mam nadzieję, że przechodzi.
anula: kurujcie się tam wszyscy... Migrena: uuuu straszny ból. Niecierpię go!
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)
A kocyk fajny!!! Kolorki supwr. I wcale nie jest nierówny.
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
Ja lubię oglądać wszystkie szydełkowe rękodzieła.:-) Z kwadratami roboty fool-potwierdzam.
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Napracowałam się z tym małym kocykiem. Jakbym miała taki duży robić to chyba bym oszalała....
dmuchawcu: u nas dziś pogoda... hmmm... nie pada, ale jest tak ciemno... Nie lubię
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
Butki są superowe. Ty to masz złote ręce. I nie tylko! <3
Nasze menu dzisiejsze: kapuśniaczek i placki ziemniaczane...mmmm objadłam się jak bąk.
gosiak: czemu wcześniej nie chwaliłaś się kocykiem? Śliczny jest
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Dżem agrestowy kojarzy mi się z moją siostrą. Uwielbia go.
kingusia: i Ciebie choróbsko dopadło.... :-(Zdrówka!
U nas... Jakoś leci. Nie weim co mam Wam pisać. Spać mi się chce jak nie wiem. Jestem trzeci dzień bez drzemki. Wysiadam. ALe nie mogę się położyć, bo ciągle coś. Teraz czekam aż Miki przyjdzie ze szkoły, zeby mu obiad dać. Przed tem koleżanka miała wpaść, Jak Adaś spał to ja chodziłam po mieście w poszukiwaniu ciśnieniomierza. Mój małż skarży się na bóle głowy. No i niestety ciśnienie ma za wysokie. Ma sobie badać codziennie rano i wieczorem... Echhhhhh 40lat minęło... ;-)
Adaś strasznie bałagani. Nie mam sił łazić za nim i zbierać w kółko wszystkiego. Wasze maluchy też roznoszą zabawki po domu? Zwariować można. A dziś jak koleżanka weszła to tak się przestraszył, ze się rozpłakał. W szoku jestem. Dzikusek jakiś czy co?
Lecę smażyć placki. Apotem albo się kimnę albo poszydełkuję.