reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

reklama
My po pierwszym spacerowkowym spacerze. Tymkowi mysle, sie podobalo oczka lataly i ogladaly wszystko. Nic nie plakal. Pod koniec zaczal marudzic troszke to dostal dydolka :-p
2013-10-04 12.23.42.jpg
Nie wiem jak ten podglowek zamontowac :p
 

Załączniki

  • 2013-10-04 12.23.42.jpg
    2013-10-04 12.23.42.jpg
    33,2 KB · Wyświetleń: 56
Anim Kochana u nas nie ma żadnych uprzedzeń, tych zawodowych też
Bisous04.gif
My tu mamy czasami takie momenty w życiu, że Twoja rada będzie na wagę złota
szczerzyzebek.gif
Pięknie daliście synkowi na imię
flircik.gif


Natisku jak po wizytach? Mam nadzieję, że masz dla nas tylko dobre wieści
radocha2.gif


Gosiaczku widać że Tymkowi pasuje nowy sprzęt
brawo2.gif


Dzisiaj nie ma naszego pediatry, także kontrol dopiero w poniedziałek. Pani pielęgniarka uświadomiła mnie, że nie jest jeszcze za późno na 2.dawkę rota. Moja mama nas odwiedziła, także miło spędziłam czas
gathering.gif
Zosia śpi, a ja oglądam powtórkę M jak miłość. Dzisiaj siedzimy cały dzień w domu. Strasznie przejmująco zimny wiatr, normalnie zimą powiało
29.gif
ale co się dziwić, rano było -5 (już zostałam doinformowana)

Wizyta poprawiła mi humor, bo okazało się, że zaproszenia na chrzest nie będą zrobione na czas
divers2249.gif
0080.gif
o tak! drzemie we mnie złość, bo tak się nastawiłam na te zaproszenia
Invision-Board-France-69.gif
Nadzieja w jednej Pani, a jak nie to kupię gotowe
niewiem.gif
Wiem, że wymyślałam, ale tak chciałam mieć robione pod moje "widzimisię"
Hein61.gif
 
ja wpadam życzyc tylko udanego weekendu
żeby zaliczyc dzienny post ;-)

dziś była nawet ciepło jutro ma byc jeszcze cieplej to pewnie bedziemy duzo na dworku podobno idzie złota jesień ma byc nawet 18 stopni u nas na południu :-D

niech ten tydzień szybko leci i bedzie już piątek :-D
 
madzia a co lekarze mówią na te męczarnie z gazami małego?Pewnie atakują go o świcie coś od 4 do 7?Moją małą w tych godzinach właśnie najmocniej,jeszcze miesiąc temu musiałam co noc kateteru używać,a i tak po godzinie to samo. Niedawno zmieniłam mleko,szału nie ma,ale mniej juz wymusza i płaczy nie ma.Coś ją nadal męczy ale daje jakoś radę,ja tylko się wkurzam bo jak zaczyna się wiercić to sen mam już w d...nie wiem czy wierci się bo chce mleka,czy zaraz się wybudzi na maksa...Każdy jej szmer otwiera mi oczy,więc nocki mam koszmarne ,co widac po mnie,nie dość,że chudne w oczach,a już bardziej nie chce,to te włosy jeszcze wypadają garściami i dzisiaj odkryłam,ze rzesy tez mi się mega przerzedziły...to już chyba przegięcie...jestem ciekawa kiedy padne na pysk,oby tylko nie jak będę z nią sama.Ogólnie jestem jakaś zapuszczona i sama na siebie się wkurzam!!Wszystko robie w pośpiechu,wyjazd do sklepu ekspresowy,wszystko ekspresowe tak więc nawet weny brak,zeby się jakoś ogarnąć,podmalowac jak trzeba.Włosy w kucyk,jeszcze troche i już nie będę miała co wiązać,taka prawda cholera,paznokcie jak mi się przypomnie to pomaluję,cere mam zmarnowaną,przesuszoną,ale kto by o świcie pamiętał o kremiku skoro dziecie jest ważniejsze i jak marudzi to trzeba lecieć na złamanie karku;)No to kolejna porcja marudzenia... Miłego weekendu dziewczyny:)Spokojnego,przespanego i słonecznego:)
 
Anim - pewnie, ze to nic nie zmienia...mozesz na nas praktykowac :-D

Mikotko - pasuje pasuje. Jutro mam zamiar zabrac dwoch pieknych i pojechac do parku. Ladnie ma byc wiec trzeba korzystac z ostatnich chwil slonca :tak: Oby zaproszenia zdarzyly sie naprodukowac !

terii - optymistka z Ciebie ;-)
 
Z jednego posta dziennie wywiązuję się :tak:
Gosiak - fajnie Tymek w spacerówce się prezentuje !!! Muszę Jasia wypróbować , chociaż kurde u nas chłody takie , że w gondolce cieplej chyba...
Anim - ja też pomagacz :sorry2: Ale na forum tylko i wyłącznie MatkaEwa :-)

Padam już dziś kobietki a u Jasia katar znów się zaczyna :-(. Idę więc do łóżeczka. Dobranoc .
 
Hej :-) Ja tylko na chwilke, przoraszam, ze tylko o sobie ale zapowiada mi sie weekend gosci... dzisiaj tez troche roboty mialam,pozniej jeszcze brat z dziewczyna wpadl na chwile i nimialam kiedy nadrobic i odpisac :-\
Karina duzo mi dzisiaj kichala, mam nadzieje ze mi sie nie rozchoruje ... poza tym ogolnie to spokojnie :-) nocka nawet ladna, poszla spac o 21 obudzila sie 2:30 potem o 7 :-) takie nocki moge miec :-D dzisiaj wczesniej poszlysmy spacer przy okazji zakupy zrobilysmy dla gosvi ;-) sobie kupilam farbe do wlosow ... wkoncu ;-) ... jutro rano czesze dziewczyne brata na slub jem brata, potem maja przyjsc tesciowie i szwagierka a w niedziele kolega meza z pracy z zona. nie wiem czy uda mi sie odezwac ale sie postaram cosik naskrobac :-) spokojnych, przespanych nocek zycze :-D
 
reklama
Witam dzś pierwsza z poranną kawą.

Kochane jestescie, ż znów na bb tętni życie :):*

Ja już co dzień chodzę na spacerki bez celu, no prawie bo po drodze robię zakupy a na koniec odbieram Seweryna ale pomiędzy włóczę się :)

Mikotku, z Pni Dulskiej się uśmiałam.
Ja wszystko muszę mieć poprasowane a bieliznę równo poskładane. To taki mój odchył. natomiast w chatce mam zawsze przynajmniej nieład :)

Natis jak po badaniach ?

Anusia,
ja prawie do 3 m--ca kangurowałam. Też uwielbiam jak tak na mnie śpi. Tak też robiłam z Sewerynem. Czasem nie mam czasu siedzieć to wskakuję w chustę i mały bywa, że i 4 godz tak siedzi i śpi przytulony. Zawsze mi żal zdejmować chustę :)

Maryś mam nadzieję, że kichanie to nie zwiastun kataru, trzymajcie się od niego z daleka ! Spokojnego goszczenia gości i milych chwil z nimi !

Anula i u Was, mam nadzieję, że kochany Lolinek nie łapie kataru !

No...rok temu o tej porze wracałam z apteki z testem i o 8:30 testowałam - tęskno mi za tą chwilą :) Ręce mi się trzęsły, zimny pot na plecach i potem wiadro łez w oczach. Mieszane uczucie, szczęście , przerażenie. Szybko pobiegłam do S, pokazuje mu test z dwiema krechami a on "co to" a ja mu, nasze dziecko... :):):) Tak mocno ściska mnie tylko ujrzawszy ciąże na teście :) A teraz to moje dziecko jest obok, szczęście nad szczęsciami !
No i drugie szczęście tych dwóch kresek to Wy :) Gdyby nie one to mnie tu by z Wami nie było i straciłabym tak kumpeleczki :*:*:*

Achhhhh :)
 
Do góry