reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Mikoto - najważniejsze, że działasz. Robisz to dla niej - i tej myśli się trzymaj. Będzie dobrze.

Skalbka - może się najada i więcej nie chce? Musi mieć dobry ciąg :-)

Mikołaj śpi już dobre 2 godziny. A ja się zastanawiam, co zrobić, żeby zdążyć lub móc przerwać gdyby on się obudził. Pranie jedno poskładane (nie prasuję pościeli) i pochowane, drugie zrobione i powieszone, domek ogarnięty (jak sami jesteśmy to i niespecjalnie jest co sprzątać), obiadek czeka w lodówce, kawa wypita, mleko ściągnięte. Nic, tylko chyba położyć się i pachnieć :-p
 
reklama
Palin- chyba tak bo nawet po takim ssaniu pięcio minutowym właśnie mi ulała... i muszę ją przebrać:)

Dzisiaj Natusia zostaje sama z tatusiem po raz pierwszy:) JA uciekam do fryzjera :-)
 
Skalbka - duże zmiany we fryzurze? Pochwal się po powrocie :happy2:
Zazdroszczę - też bym się wybrała, ale Mikołaja nie ma z kim zostawić. A tak szybko rosną. I już mi się znudziły take. Przyda je się "przeciąć", żeby sobie ładnie rosły...
 
Palin- przypomniało mi się, że dziś sobota i sklepy do 13ej więc zrezygnowałam z kawy i wyruszyłam z rojem na zakupy. Ale juz jestesmy:-)

Mikotku- rozumiem, że Ci ciężko, ale nie pleć głupotek. Nikogo nie zawiodłaś. Zrobiłaś, co było można.
 
Dmuchawcu - Udane zakupy? Mnie też czekają (nieduże, aby przetrwać, bo lodówka mi wyraźnie pojaśniała), ale poczekam aż Mikołaj się wyśpi (już pewnie niedługo), zje, poszalejemy i wtedy ruszymy (w chuście zawsze zasypia, a nie chcę go ze snu w sen "ładować").
 
Dmuchawcu - może załapię się na kawałek? Smaka mi narobiłaś na ciasto :-p

Anilek - następnym razem będę pamiętać. Swoich też udaję, że nie widzę. Jestem na nie obrażona - umyłam, a one się od deszczu wybrudziły :angry:

No tak weekend, to i dość pustawo tutaj.
 
reklama
Dmuchawcu - oj, bo jeszcze się spakuję i przyjadę ;-) Trochę się boję sama w trasę z Mikołajem ruszyć, ale dla Twojej szarlotki chyba bym spróbowała się przełamać
 
Do góry