reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam :tak:

U nas nocna nie była taka zła 23, 2, 4.30 potem to już różnie było ;-) Teraz jeszcze nie śpi.

Smile, Cudne zdjęcie z pieskiem , moja starsza ma taką fotkę z naszą najstarszą sunią.

My samochód też chcemy zmienić samochód--uwaga nie na MONDEO :-D :-D Tylko musimy sprzedać najpierw naszego golfa , albo chcemy się od razu zamienić na kombi ( Audi, Sab, lub Honda) Kurcze nie wiem czy teraz jest tak ciężko sprzedać samochód, cenę mamy nie wygórowaną a się nie sprzedaje. Musimy zamienić na kombi , mamy 3 drzwiowy samochód i się zupełnie teraz nie mieścimy.

Fioletowa,Super że się wszystko udało, czekam na fotki :tak:

Ok mała wzywa , może potem uda mi się jeszcze coś napisać. Pozdrawiam Was wszystkie ;-)
 
reklama
Witamy (z gadającym Mikołajem przy boku).

Nocka prawie jak zawsze: 22.00/2.00/4.30. A potem jak u Korby różnie, ale chyba więcej snu jak czuwania. Ostateczna pobudka 7.30. Wielka kupa, pupa pod kran i teraz sobie leżymy, chodzimy, oglądamy mieszkanie i żujemy smoczek ;-) Coś się dzieje, bo Mikołaj jest jakiś nie swój, jakby się obracało mu o 180'. Powtarzam sobie, że to ten skok rozwojowy, ale gdzieś po głowie chodzi, że może coś przegapiam (przez tą durną temperaturę, ciągle w okolicach 37,5 - 37,8). Jego pediatra przyjmuje tylko w czwartki, ale ostatnio byliśmy (i taka temperatura już była) i mówił, że wszystko w porządku. Tylko mówił też, żeby kłaść Młodego na plecki do snu i przy pierwszym takim śnie się tak zakrztusi, że myślałam, że się udusi. I zawsze na plecach się krztusi, tylko boczki wchodzą w grę.

Fioletowa - super, że impreza się udała :happy2:

Smile - super fociak :-) Mikołaj też ma takiego "nianię u teściów - czarnego pudla miniaturkę. zanim my usłyszymy, ze Mikołaj się odezwie - ten już robi tyle hałasu i woła. A jak Młody śpi to pilnuje, żeby miał spokój.
Pogoda zapowiada się kiepska - mam nadzieję ze to nie wpłynie źle na Mikołaja. Sama jakoś nastroju nie mam na nic :confused2:
 
Ściągnęłam 125ml, teraz pora na herbatkę laktacyjną. Nie wiecie, czy w Biedronce można kupić taka herbatkę? Nie po drodze mi do żadnej apteki czy Rossmana:sorry2: Trzecie pranie się pierze. Zosia już po porannej toalecie, podałam jej Delicol, zjadła i śpi, ale czujnym snem.

Korba
powodzenia ze sprzedażą auta!

Palindromea ja dzisiaj też mało spałam i jeszcze nie siadłam odkąd zeszłam z łóżka. A to pranie, a to karmienie, ściąganie pokarmu, wyparzanie sprzętu, a ta pogoda nie nastraja do niczego. Lubię jak jest chłodniej, ale z drugiej strony słoneczna pogoda jest dla mnie najlepszym motywatorem.


Kobietki, pytanie z całkiem innej beczki, wiem, że to nie to forum, ale na Was zawsze można liczyć- macie może donice tarasowe, wysokie i smukłe - okrągłe/kwadratowe? Jeżeli tak, to gdzie kupowałyście i jak si ę sprawują na dworze?
 
Palin nie przejmuj się temp - jest w porządku :-)
Korba my też oprócz kombi, mamy 3 drzwiowego peugeota - zapakować się tam z dziećmi.. masakra. A ja jeszcze Tymka do tyłu pakuje (jakoś nie mam zaufania do przedniego siedzenia)
fioletowa mnie też piersi kłują, brodawki pobolewają.. :confused:
mikoto widzę, że Ty jak za starych czasów, od rana na pełnych obrotach (mam nadzieję, że uda mi się Twoim powerem zarazić :-D)
Smile Smerf też męczy się z kupą.. dziś od 23 praktycznie nie spał tzn popłakiwał przez sen, stękał.. a i tak już leżał z nami w łóżku. Dajemy mu espumisan, ale ostatnie 2 noce to była masakra. Może dawka 3 x 3 krople to za mało :confused: Dzielny Franek po rodzinnym spotkaniu, ja się śmieje, że Tymek źle śpi po naszej sobotniej imprezie :-p A tak szczerze, to na bank męczy go brzuszek - rano udało mu się zrobić kupę i teraz spokojnie śpi :-)
Dziękuję za życzenia :* i nie wiem, czemu fb Ci o tym ważnym dniu nie przypomniał :confused::-p
A my już byliśmy złożyć wniosek o paszport dla niego. Tylko zapomnieliśmy kwitka z poczty i muszę tam jeszcze raz jechać :no: Potem dopakuję Mateusza i zawożę go do babci - wyjeżdża na 2,5 tygodnia :-D I niestety, nie mam tak jak niektóre z Was, nie tęsknie.. nawet cieszę się na chwilę spokoju - na razie, bo pewnie po 2 dniach będzie mi jego marudzenia brakowało :tak:
 
witam i dziekuje za mile przyjecie
poczytalam zaleglosci,ale u was produkcja:szok:,juz zapomnialam jak bylo na poczatku naszego forum,teraz skrobne cos raz na dzien .....o ile,lenistwo i tyle:-D
w kazdym razie milo poczytac,ze moj rozbojnik nie lepiej sypia jak wasze:-Djakos tak razniej:-D

o wlasnie sie obudzil dopisze po cycusiu..
 
Smile - Franus cudny (przyjacolka wyglada na zadowolona)
Kobra - powodzenia ze sprzdaza
Madzia - wspolczuje problemow brzuszkowych, oby baczucie nie opuszczaly Tymka :tak:

U nas nocka tez srednio, a to dlatego , ze Mlody wyspal sie wieczorem...dzis nie ma takiego spania, bede budzic ;-)

Konczymy karmienie i trzeba zabrac sie za toalete Tymka jak i moja :tak:

PS Rany dzis nam miesiac stuka... ale ten czas leci !
 
Zacznę od Mikoto (bo to było na samym końcu to jeszcze pamiętam:) - skąd Ty masz tyle energii? Niezniszczalna.
Mój dom zapuszczony bo nie mam możliwości od Małego się oderwać a jak już mi przyśnie to i ja zasypiam...

A nie boicie sie , ze przy dluzszym sciagnaiu pokarmu laktatorem piersi beda hmmmm.... wyciagniete?? ja mam jakies takie obawy, bo moze i bym odssysala wiecej i dawala butelka

Ja zaliczam się do tych piersiastych więc pewnie i tak po przybraniu na rozmiarze i teraz po karmieniu będę się musiała wspierać dobrą bielizną potem. Karmię piersią ale od czasu do czasu ściągam i podaję z butelki, która jest dla mnie i wygodna i szybsza. Tylko ja mam wrażenie, że po odciągnięciu to potem i szybciej pokarm mi się produkuje i więcej go (nie lubię tego uczucia przepełnionych piersi). Gdy Mały sam je nei mam tego uczucia - nie wiem czy jestem przewrażliwiona czy źle coś robię. Nie chcę doprowadzić do jakiejś nadprodukcji.

Cześć :)

Przeczytałam kilka ostatnich wpisów...własciwie stron :)

Gosiak cieszę się, że nie jestesm sama w swoich odczuciach co do karmienia piersią...

Dziewczyny nie przejmujcie się tym karmieniem - nie ma co się katować. Ja nie lubiłam i nie lubię ale już mnie nic nie boli i karmię (mimo, że to pochłania godzine - póltorej a Mały czasami po godzinie znów głodny i tak cały dzień czasami schodzi). Po laktatorze jak wyżej mam dziwne uczucie. Czekam aż mały będzie miał 3 misiące i zacznę mieszać pokarm.

Cześć dziewczyny, ja sie nie odzywam bo nie mam takiej możliwości....

Oj znam to - już podłamana wczoraj do Was pisałam o tym. Czytanie to jedno ale możliwość odpisania to zupełnie inna sprawa...teraz pierwszy raz od dłuższego czasu Mały mi przysnął - ostatnio całe dnie mu poświęcałam bo wogóle ani na chwilkę spokojnego snu czy czuwania...

Bona dzięki Kochana! Mam nadzieję, że wkrótce uporamy się z trądzikiem. Wow! Sporo sciagasz! Ja przeważnie ściągam po

A co stosujecie na trądzik? bo nie mogę znaleść. Już sama nie wiem czy to potówki czy trądzik Mały ma, bo jakoś nie znika (no może lekko złagodniało).

Katka mój Franek też charczy:( podawałam mu sól morską, ale poprawy za bardzo nie widać i też się zastanawiam co by można innego...A lekarka mówi, że gardełko OK i w ogóle wszystko dobrze, a charczenie od katarku no i od tego, że się pokarm cofa... a niestety mojemu się często cofa (ale nie ulewa) :/

U nas też lekarz nic nie stwierdził. Nosek czyszczę ale on tak charczy jakby mu coś w zatokach zalegało (takie sprawia wrazenie)


Czytam, że u was kupki są rzadkie. My wciąż produkujemy dość dużo (myślę, że kilkanaście na dobę). Kilka razy trafi się coś konkretnego ale ja wciąż mam tak, że mały czasami puści bączka i przy okazji jeszcze mu się coś popuści malutkiego. Nie wiem czy to normalne czy on ma jakieś rozwolnienie. Miałyście tak? czy to oznaka tego że coś ja jem nie tak czy to normalny etap i przejdzie?

PS. Smile - fotka słodka :)
 
Madzia, My mamy z przodu zamontowaną bazę i tam wpinam fotelik, więc ja muszę się pakować z Julką do tyłu jak jedziemy w 4 i S prowadzi... Męczy mnie to wsiadanie i wysiadanie z tyłu---ja chcę KOMBI!!!!!!!!! Ale jestem durna bo przed ciążą mieliśmy kombi i sprzedałam bo stwierdziłam że nie potrzebny nam kombi , że kupie sobie mały samochodzik 3-drzwiowy :):-) I teraz mam malutkiego Golfika V i nikt nie chce go kupić :-(

Dzięki dziewczyny mam nadzieję , że w końcu ktoś się skusi ..;-)

Żabka śpi, troszkę posprzątałam i chciałam nadal robić, ale starsza się domaga mojego towarzystwa , żebym z nią pokolorowała książeczki----ehh w domu bałagan ... ale Julka też chce żeby jej poświęcić troszkę uwagi .

Pozdrawiam, miłego dnia:tak:
 
Ostatnia edycja:
Rany, Kobiety, jak mi się nie chce zabrać za robotę. Ara wysłałam po zakupy, a sama zamiast wykorzystać, że Młody śpi i wziąć się za sprzątanie to siedzę i przeglądam strony w necie. Nawet po śniadanie to Aro mnie musiał pogonić do kuchni (bo pewnie bym nie zjadła, a pokarm z niczego się nie zrobi). "Budzi się w Tobie zwierzę, tylko czemu to musi być leniwiec" - tak mnie Aro podsumował. Ale on to sobie siedzi pól nocy i gra (choć jednym uchem "czuwa" nad Młodym), a potem odsypia do 9, a ja wstaję do Małego.

Madzia - serio taka temperatura może być u Maluszka? Wszędzie gdzie czytam to już jest stan podgorączkowy.

Niby człowiek z dziećmi całe życie miał kontakt, ale przy swoim to jakby całkiem zielony. Panikara jestem, a jeszcze za tydzień badanie bioderek i pierwsze szczepienia. Za to w czwartek kończy się Aro urlop i nie chcę zostać sama z chorym Mikołajem, bo chyba bym ze strachu przeprowadziła się do przychodni albo szpitala.

Katka, u nas też dużo pampków schodzi na kupy. Mikołaj zużywa średnio 5-6 pampersów na dobę i w każdym jest kupa (mniejsza, większa, ale jest). I nie jest to rozwolnienie - po prostu tyle robi. Często mu się zdarza lekko "zabarwić" bączkiem. Obserwuj kolor i zawartość śluzu lub krwi - to chyba bardziej są zwiastuny, ze coś jest nie tak.

Korba - my właśnie mieliśmy 3 - drzwiowy i jak tylko zaczęliśmy myśleć o kupnie auta (jeszcze zanim Mikołaj się "zaplanował") to powtarzałam, że chcę mieć swobodny dostęp do tylnych siedzeń. 3 - drzwiowe chyba się lepiej sprawdzają przy większych nieco dzieciach (żeby sobie nie otworzyły same i nie wypadły - ja sama tak kiedyś zrobiłam przez przypadek). Powodzenia w sprzedaży - oby się udało znaleźć kupca.


Pogoda do d***. Nie pada, a i zimą się na spacery chodzi, ale taki wiatr za oknem - nie wiem, czy się gdzieś wybierzemy.
Trzeba się w końcu ogarnąć i wziąć za porządki, bo Aro wróci i będzie warczenie :-p

A na koniec taka "kupkowa zagadka": W toalecie siedzi dwóch panów. Jeden ma biegunkę, drugi zatwardzenie. Pytanie - który robi rzadziej? :-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry

Własnie wróciłam od rodziców.
Ola śpi, Krzysiek w ogrodzie a ja powtrzymuje łzy :(

dzwonił Irek, koniecznie wieczorem chce przyjechać pogadać... chyba czas postanowić co dalej ;(
Bałam sie tej rozmowy :(

Palin ja myslałam, ze nie bardzo moze tak być zeby cały czas temperatura była taka wysoka, ale okazuje se ze może.
Bo Krzyś i Ola owszem mieli wyższa nić ustawowa ;) ale tylko po wysiłku, czyli jak sie spłakali mocno. Teraz Ola chyba ma normalnie bo nie zauważyłam zeby cos nie tak było, czyli była cieplejsza.
Prawidłowa temperatura u noworodka | parenting.pl poczytaj sobie dla spokojności ;)

Ide sie rozpakować i troche doprowadzic dom do ładu, bo ostatnio kiepsko u mnie z tym :(

Miłego dnia życzę ;)
 
Do góry