Czerwiec 2013

[sa_raa]

Wreszcie się bidulka doczekała Ciekawa jestem czemu CC?

 

[dmuchawiec]

Wreszcie się bidulka doczekała Ciekawa jestem czemu CC?

Wody jej odeszły juz wczoraj, a może rozwarcie nie postepowało i dlatego musieli ciąć.

 

[sa_raa]

Mały był pupą ułożony i stąd CC. Najgorsze, że przy rozwarciu 7cm dopiero się slapnęli

 

[dmuchawiec]

Aaaaaaaaaaaaaa:-)

Dobra, laski. Chyba limit na dziś wyczerpany?

Ja spadam sie szykować bo dziś mąz na działkę nei jedzie- robimy dzień odpoczynku i idziemy do znajomych.

Buziaki!

Zdublowałam posta- sorki, niechcący- z rozpędu

Już to poprawiam.

 

[sa_raa]

Dmuchawcu jeszcze Asia dzisiaj :-) Miłego odstresowania się ;-)

 

[gosiak_85]

KARI super, najwazniejsze, ze juz po. Ale az dziwne ze nie wiedzieli jak Maly ulozony....nie wymacali?? no nic najwazniejsze, ze juz sa razem.
Dzieki dziewczyny za informowanie, nie mam zadnej z Was na fb, wiec super, ze piszecie
Dmuchawcu - milego popoludnia
Palin - maz zostaje na dluzej??

Zjadlam resztke frytek i cos zgaga mnie dopadla. Cala ciaze NIC a ostatni dni co nie zjem

 

[_Marys_]

Hej dziewczyny :-)

ja właśnie wsuwam sobie turkaweczki kupiłam na poprawę humorku bo znowu w nocy co godzinę miałam pobudkę na zmianę pozycji

Gratuluję dzisiejszym dziewczynom na porodówkach :-)

Gosiak smaka zrobiłaś mi na fryty a ziemniaków brak

 

[gosiak_85]

Marys - chcialas robic sama WOW, ja mialam reszte zamroznoych. Chyba jeszcze nigdy sama nie robilam
Maz wroci to moze gdzies go wyciagne i jakies owocki tez kupie bo juz wszystko wyjadlam...

 

[_Marys_]

Gosiak to jest chwila moment jak się robi :-) obrać z 5 ziemniaczków, pokroić, wrzucić na patelnie i gotowe polecam, bo domowe są najlepsze :-)

 

[fioletowa]

jeszczę myślę o której to jutro tam iść bo od 9 mają liczniki u nas spisywać za gaz a lekarz mi kazał byc rano ale ja sama jestem w domu bo mój mąż jak zwykle w pracy i wolnego mu nie da chyba ze urodzę to inna rzecz by była oki ja mykam później się odezwie

a weź spisz i przyklej kartkę na drzwiach ;-)

ale się wkurzyłam... mąż pojechał po wypis do szpitala, oczywiście dały mu, ale bez zaświadczenia do roboty...
i jutro muszę jechac sama, po co się pytały jak wychodziłam czy wystawić skoro nei wystawiły
wrrrr