Wisienka trzymaj sie kochana! Mam nadzieje, ze jutro twoj lekarz konkretnie zalatwi sprawe a nie beda ci tu leki przeciwskurczowe dawac! Idiotyzm w 38 tyg. Jestem myslami z Toba:-)
Anula masz racje albo w ta albo w ta, jak ma byc porod to konkretnie skurcze i do przodu a nie takie straszaki co psychicznie wykonczyc moga. Jak ja mialam tak kilka dni temu to juz na glowe dostawalam.
Mama kubulki pozno doczytalam i pewnie juz cos sie rozkrecilo na dobre u ciebie:-) nie radze kiedy jechac bo juz tyle godzin minelo, daj znac co tam.
Natis zdrowka reaz jeszcze!
Teri szkoda, ze karmienie nie wyszlo ale nie ma sie co spinac jak noe da ready to cudu nie zrobisz:-) ale ci zazdroszcze, ze juz masz darie przy sobie:-) Jeszcze pewnie w tym tyg.wisienka urodzi a ona tez ma tak samo termin, wiec juz obie bedziecie po a ja nadal czekam.
Robaczek jestem jestem:-)
Anula masz racje albo w ta albo w ta, jak ma byc porod to konkretnie skurcze i do przodu a nie takie straszaki co psychicznie wykonczyc moga. Jak ja mialam tak kilka dni temu to juz na glowe dostawalam.
Mama kubulki pozno doczytalam i pewnie juz cos sie rozkrecilo na dobre u ciebie:-) nie radze kiedy jechac bo juz tyle godzin minelo, daj znac co tam.
Natis zdrowka reaz jeszcze!
Teri szkoda, ze karmienie nie wyszlo ale nie ma sie co spinac jak noe da ready to cudu nie zrobisz:-) ale ci zazdroszcze, ze juz masz darie przy sobie:-) Jeszcze pewnie w tym tyg.wisienka urodzi a ona tez ma tak samo termin, wiec juz obie bedziecie po a ja nadal czekam.
Robaczek jestem jestem:-)