reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

reklama
Wieści poranne od fioletowej:

Arturek już po endoskopii i z minuty na minutę ma się lepiej!!

Minnie widzę, że Ty masz tak jak ja - jak choćby jednej rzeczy nie zrobię albo mi brakuje to czuję się źle!

Dmuchawcu nie żartuję dupska będą zlane!! ;-)

Kingusia też tak mam ze skurczami, że jeden dzień co chwilę się spina a na drugi czuję się jakbym w ciąży nie była

Oddałam krew i siuśki rano - pewnie po raz ostatni.
Zaraz muszę się jeszcze do US wybrać. Na 14:00 w przedszkolu piknik rodzinny i weekend uważam za rozpoczęty :cool2: chociaż ostatnio szczerze mówiąc jednym różnica między tygodniem a weekendem jest taka, że K. śpi z Olivierkiem i nie muszę się w nocy zrywać.

CO do obaw porodowych z całego szeeeeeerokiego pakietu na pierwsze miejsce wskoczył ból po drugiej CC a zaraz za tym klasują się nie przespane noce i karmienie. No i sam pobyt w szpitalu bleh... :confused2:
 
Wenusjanka no to do roboty :-D:-D

Ja po nocy pamiętam tylko MEGA skurcz w lewej łydce :confused2: do tej pory boli jak chodzę :eek: a tylko jedną dawkę magnezu pominęłam przez przypadek.

No właśnie która się na pełnie z porodem pisze???:cool2:
 
Dobrze, że u Fioletowej wszystko ok. A ja może skrobnę do Wisieńki, co myślicie?

Wenusjanka- sen niezły:-D Tez byłabym zaniepokojona.

Minnie- a jeszcze z tym dopinaniem wszystkiego- sprawa jest tym bardziej skomplikowana, że jestem sama z pszczołami od 7ej do 22ej. Jakos wszystko ogarniam, ale zalezy mi tez na tym, zeby wytrzymac w dwupaku jeszcze te dwa tygodnie dlatego robie tylko to, co konieczne i zbynio nie szaleję. Mam nadzieję, ze pomały ze wszystkim zdążę- no ale japierw torba:sorry2:
 
hej kobietki

sara wspołczuje surczu łydki

filetowa super ze mały ma sie dobrze ale masz fajna dae cc a ja 29 ogarnia mnie coraz wiekszy strach

wenusjanka ale milas sen jakby proroczy

kingusia to chyba skurcze przepowiadajace masz

dobra lece sniadanko robic dziecku miłego dnia poznej jeszcze wpadne was poczytac

martam fajnie ze juz w domku z wojtusiem jestescie

natisku zdrowka wam zycze

korba super ze zosienka grzeczna tylko pozazdroscic.
 
Dzień dobry :) .
Ja od ranka nerwówkę miałam. Wojtek dziś na wycieczkę jechał do Dinolandu , poubierałam go i szukam kurtki a tu nie ma . Telefon do dziadka ( odbierał małego z zerówki wczoraj ) - u dziadka kurtki nie ma , telefon do męża - który nie ma pojęcia gdzie kurtka . Przegrzebałam cały dom- nie ma . Wojtek już załamany , ze nie pojedzie . Okazało się , ze zostawili ją w szkole wczoraj . No i na szczęście pojechał .
Zosia też wraca dziś z Zakopanego - pogodę mieli do bani - zimno , deszczowo - pewnie przyjedzie z katarem.
Sembo - chyba bardzo trudny ten poród :( . Bóle krzyżowe i brak rozwarcia - nie zazdroszczę :no:.
Wisieńka - jak tam ???
Robaczku - fajnie , ze gala udana . Weekend z mężem - fiu fiu
Fioletowa - dobrze ,ze mały już po tym wstrętnym badaniu . A wyniki czy jakaś diagnoza to kiedy ????
Dmuchawiec - zdjęcie spakowanej torby proszę:cool2:
Mikoto - choć na kawkę - Dmuchawiec robi ;-)
Kingusia - u mnie też skurczybyki raz są raz nie . Tylko takie lichutkie , ze nawet uwagi nie zwracam . Ja chyba nie urodzę :-(
Korba - współczuję tej masakry z sutkami - mam nadzieję , że się zregenerują szybko . Powoli stabilizuje się u Was - fajnie macie :tak:
Minnie - dokładnie 2 łyżeczki na filiżankę ( nawet smaczne są , no nie ??? ) . Ja od dziś zwiększam do dwóch bo zaczynam 38 tydzień
Wenusjanka - rozbawił mnie opis snu :-D:-D:-D.
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczynki :-)

Zimnoooooooooooooo u nas strasznie brrrrrrrrrrrr:-) co to za pogoda pod koniec maja - masakra :wściekła/y:
Ja to już jestem biedna, nie dość, że tabletki docipne biorę to jeszcze na dodatek zrobił mi się czyrak koło pachwiny na wewnetrznej stronie uda :-( Macie może jakieś sprawdzone sposoby??? Smaruję maścią ichitolową i przykładam rivanol ale i tak boli jak cholerka ... ech
Wczoraj spakowałam w końcu torbę do szpitala (tzn. pierdołki muszę tylko dopakować) :-) Dziewczyny czy Wy spakowałyście też gaziki do przemywania pępka i sól fizjologiczną??? Wrzuciłam też aspirator Fridę - może będzie potrzebny. Aha kumpela mi mówiła żeby wziąć Espumisan - chodzi o dziewczyny, które mają mieć CC, lepiej łyknąc niż mieć wzdęcia ;-) Nie spakowałam kocyka ani rożka dla Małego, jak trzeba będzie to Małż przywiezie. A czy w razie czego swoją butelkę do karmienia trzeba mieć???

Dziś nawet dobrze spałam ale przekręcanie się z boku na bok to tragedia :szok:
 
Matka Ewa- zdjęcia masz jak w banku:-D tylko ze raczej jutro bo mój teść namiętnie fotografuje etapy rozbiórki na działce:sorry2:i aparat zabiera.

Do Wisieńki napisałam:tak:

A ciekawe jak Sembo?

Dobra! Kawa wypita, ja ogarnieta. Ubieram pszczoły i idę do tesco, a potem pakowanko!

Edit:
Wisieńka napisała:
"Na razie nie było jeszcze wizyty. Wyniki mam o 12.00. Skurczy praktycznie brak. Wymiotuje natomiast strasznie. Coraz ciemniej to widzę. Albo zostanę tu do planowanej cesarki, albo wypuszcza mnie w poniedziałek. Szlag!"
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień Doberek!!!


Kobietki Kochane, ale produkujecie :szok:
Nie odzywałam się ostatnio, bo ... dopadło mnie choróbsko! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Katar mam taki, że łeb mi dosłownie odpada, a gardło dopiero dziś przestało boleć... Do tego wszystkiego doszedł jeszcze większy ból kręgosłupa i spojenia. Nie miałam siły dosłownie na nic. Modlę się żeby kaszlu nie dostać, bo w pon CC - chyba umarłabym kaszląc...

Palin super, że masz Aro przy sobie :-) - oszczędzaj chłopa trochę na przyszłość, pamiętaj :-D

Fioletowa dzielny ten Twój Artur!!! Niech wraca szybciutko do domku. Samych pomyślnych diagnoz życzę!!! A z tym Twoim CC to też ładne klocki ;-) - no i zafundujesz sobie na Dzień Matki najcudowniejszy prezent :tak:

Korba współczuję problemów cyckowych, niech szybciutko wszystko się stabilizuje. Super, że Zosieńka takim grzecznym Bąblem jest :-)

Natis wracaj do zdrowia Kochana!!! Super, że z Lenką lepiej - na pewno na dniach zupełnie wyzdrowieje!

Dmuchawcu a Ty ciągle tą kawą kusisz :-D I nie martw się Kochana tą torbą tak bardzo: ja idę w poniedziałek na CC, a torbę spakuję w niedzielę - doszłam do wniosku, że wcześniej tego nie zrobię, bo Gabi może uznać to za znak, że może już sama wychodzić... :-D A tak na poważnie, to wszystko mam poszykowane, tylko muszę powkładać.

Robaczku super, że impreza udana!!! :tak:

Wisieńka, Sembo??????? Jak tam????

Matka Ewa
trzymam kciuki za zdrówko Córci po wycieczce.

Minnie no rzeczywiście wczoraj miałaś zwariowany dzień... Pewnie limit takich zajść już na bardzo długo wyczerpałaś...

Coś chciałam jeszcze napisać i co... i skleroza :dry: ale to wszystko przez to, że tak produkujecie :-D (ot, usprawiedliwiłam się)
 
Do góry