Wenusjanka, super, że ruszyłaś sprawę zęba. Identyczny scenariusz przerobiłam w poprzedniej ciąży. Przed ciążą zrobiłam wtedy nawet całościowe prześwietlenie szczęki, żeby się upewnić, że wszystko poleczone (niestety mam kiepskie zęby, więc większość ma duży dodatek plomb). Wszystko było ok. Aż do 7/8 miesiąca kiedy to zaczęło się moje bujanko z niesforną szósteczką.
Tak czy siak obserwuj, czy po dniu/dwóch ząb zacznie cichnąć, bo jak już jest otwarty to powinno być coraz lepiej. A jak coś Cię będzie niepokoić to idź znowu do dentysty, bo może być konieczność wzięcia antybiotyku, jeśli stan zapalny będzie się utrzymywał. I jak to mówiła wtedy moja ginka, lepiej wziąć dopuszczalny w ciąży antybiotyk jak trzeba niż szkodzić dziecku stanem zapalnym. Na Twoim miejscu jak wróci Twoja lekarka to przeszłabym się do niej - u mnie też był smród i ileś razy chodziłam do dentysty, wyciągali tę watkę i czyścili te kanaliki, żeby całkiem ropę wyeliminować (ząb martwy więc powiedzmy średnio przyjemne ale nie bolesne).
Tak czy siak obserwuj, czy po dniu/dwóch ząb zacznie cichnąć, bo jak już jest otwarty to powinno być coraz lepiej. A jak coś Cię będzie niepokoić to idź znowu do dentysty, bo może być konieczność wzięcia antybiotyku, jeśli stan zapalny będzie się utrzymywał. I jak to mówiła wtedy moja ginka, lepiej wziąć dopuszczalny w ciąży antybiotyk jak trzeba niż szkodzić dziecku stanem zapalnym. Na Twoim miejscu jak wróci Twoja lekarka to przeszłabym się do niej - u mnie też był smród i ileś razy chodziłam do dentysty, wyciągali tę watkę i czyścili te kanaliki, żeby całkiem ropę wyeliminować (ząb martwy więc powiedzmy średnio przyjemne ale nie bolesne).