Sa_raa, ja też nie lubię nożnej, ale dla Ara Barcelona to ... aż trudno znaleźć słowa. Siedzi i przeczytuje ich strony, fora. Gdyby mógł to by wszystko kupował, co związane z Klubem - ma 2 autobiografie zawodników ("pisany przez innych chłam jest nie warto kupować"), koszulki. Mikołaj będzie miał bodziaki (jak tylko dojdą). Kiedyś nawet miałam zakaz oglądania z nim meczy, bo co się dołączyłam to przegrywali albo tylko remisowali. Teraz chyba troszkę przyhamował, ale to nadal dla niego ważny klub.
A fakt, że ostatnio Blaugrana daje po sobie jeździć. Klub jednego zawodnika, długo bez trenera, który chorował - są "efekty".
[zaczyna wyglądać, ze i ze mnie robi się znawca - amator
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
]
Natis - 3maj się. Z każdym dniem już coraz mniej do rozpakowania.
Isis - zdrówka.
Asiulka, z remontami tak jest - niby tylko coś, a jak przychodzi co do czego to trzeba się narobić. U nas miało być tylko malowanie i tapetowanie, a skończyło się na naprawie elektryki, układaniu kafelek i wymianie połowy mebli...
Madzia - już wstawiam zdjątka na zakupowym.