Czerwiec 2013

[Palindromea]

Kingusia - Aro nie da się tak wyuczyć. Oporny jak nie wiem co. Niedawno rozmawialiśmy, że teraz to jeszcze nie, ale jak Mikołaj zacznie się przemieszczać (raczkować i później chodzić) to trzeba będzie wszystko pozabezpieczać (kale, kontakty, szuflady, szafki), żeby Małemu nic się nie stało. Co na to mój mąż - Ty jesteś od tego, znasz się na myśleniu na zaś
Dziś nie mogę się doczekać, jak zobaczę jak sobie będzie Aro radził przy ćwiczeniach z pielęgnacji dziecka

Też macie taką wrażliwą skórę na brzuchu (zwłaszcza w nadbrzuszu)? Już powoli przestaję to wytrzymywać. Boli jak cholera, dotknąć nie mogę. Zimne okłady trochę pomagają, ale ile będę sobie mrozić brzucho...

 

[mikoto]

Dzika trzymamy mocno kciuki!

Natis mam nadzieję, że wyniki będa dobre i wyspisz się w domu!

Palindromea nie mam nic takiego. Kobiety na planowaniu znają się jak mało kto.

 

[fioletowa]

witam w domku

ja już ogarnęłam kardiologa i usg serca, papierek jest

Co do macierzyńskiego to niestety tak jest, że idziemy na pół roku a później jak już ustawa wejdzie możemy sobie to przedłużyć. Mama mi dzisiaj tak powiedziała, bo u niej do pracy już pierwsze laski się deklarują:/ a szkoda, bo wolałabym dostawać cały czas te 80% a nie 100% i 60% :/

ech mam tak samo, kurcze te 60% to w ogóle będzie porażka

Moja młodsza pszczoła oszalała i wstała dziś o 5.30- Masakra.

to jak i mój, obudził się i zaczął wyć żeby Adam podał mu rękę [do spania] w końcu przylazł do mnei do łóżka, ja już nie zasnęłam, a ten owszem i ciężko było dobudzić
a mi się spieszyło na 9 na to usg serca, ale zdążyłam
i dziś dla odmiany zabrałam portfel, więc opłaciłam parking [bo za wczoraj zapłaciłam karę ;-) ]

a po kardiologu śniadanko - kolega otworzył knajpę wegetariańską i w końcu udało mi się tam podjechać
[kiedyś razem pracowaliśmy, a teraz każde usiłuje zupełnie samodzielnie zarobić, tak nam ex szef dał popalić ;-) ]

Mam do Was kochane pytanko: Będę miała już ostatnią wizytę u gina, wiem że do becikowego potrzebne jest zaświadczenie , że chodziło się do lekarza od 10 tyg ciąży, ponoć sama karta ciąży już nie wystarcza. Trzeba mieć swój jakiś wniosek do wypełnienia dla lekarza, czy on ma swoje ?

korba to zaświadczenie dostaje się dopiero po urodzeniu dziecka
poza tym będziesz potrzebować jeszcze zaświadczenia ze skarbówki o zarobkach

dzika trzymam kciuki, myślę że dasz radę donosić... trzymam kciuki żeby was niepotrzebnie nie trzymali w szpitalu

natis super że udało się zmienić salę, oby was wypuścili na weekend

isis zdrowia

paulus oby się wam ospa nie trafiła

Kingusia - Aro nie da się tak wyuczyć. Oporny jak nie wiem co. Niedawno rozmawialiśmy, że teraz to jeszcze nie, ale jak Mikołaj zacznie się przemieszczać (raczkować i później chodzić) to trzeba będzie wszystko pozabezpieczać (kale, kontakty, szuflady, szafki), żeby Małemu nic się nie stało. Co na to mój mąż - Ty jesteś od tego, znasz się na myśleniu na zaś

palin polecam do kontaktów i na narożniki z ikea - przetestowaliśmy wiele - te na narożniki mają najlepszy klej, a do kontaktów wszędzie pasują [czego nie można powiedzieć o tych canpola]

 

[sa_raa]

Palin ja mam takie czułe miejsca na brzuszku. Nawet smyranie bluzki sprawia ból czasem. K. po oględzinach stwierdził, że mam tam więcej rozstępów na cm niż w pozostałych miejscach ale nie wiem do końca czy to, to.

Paulus oby ospa się nie przyplątała

Marcysiowa Feliks też tak na kawę reaguje a on jest jeden już czuję jak Twoja dwójeczka dała Ci popalić

Lecę odebrać wyniki....moje lab dopiero w IV kwartale tego roku zamierza uruchomić podglądy online

 

[cukier.wanilinowy]

dzien dobry. u mnie noc tragiczna,. do 4 meczylam sie z bolem brzucha, chyba cos zjadlam albo nie wiem co bo Adamowi nic nie bylo a ja sie zwijalam. A co lepsze Adam obudzil sie o 5.30. myslalam ze umre. Dalam mu rogalika, ciepla herbatke i na szczescie zasnal jeszcze. Ale nawet po tej naszej drzemce czuje sie jak z krzyza. J wrocil o 2 nad ranem a o 9 juz dzwonili zeby sie zbieral bo w trase ma jechac... i znow powrot najwczesniej o 23-24. Bleeeeeee znow dzien na pelnych obrotach. moze jednak dobrze ze ten brzuch mam wysoko i bezobjawowo ostatnio, nawet twardnienia rzadsze, nie musze miec wyrzutow ze nie daje rady. Jedyne c to slabo mi sie momentami robi. I chyba jestem jakas dziwna bo strasznie nie lubie jak maly ma czkawke. Caly dol brzucha podskakuje a miewa ja dosyc czesto. Kopniaki ok, ale czkawka jakos mi wadzi.

 

[Palindromea]

Palin ja mam takie czułe miejsca na brzuszku. Nawet smyranie bluzki sprawia ból czasem. K. po oględzinach stwierdził, że mam tam więcej rozstępów na cm niż w pozostałych miejscach ale nie wiem do końca czy to, to.

No właśnie mi też nawet bluzka przeszkadza. Krem jak smaruje też. Ale rozstępów na brzuchu nie mam ani jednego (wystarczy, że całe uda poryły). Myślałam, że to może właśnie napinanie , czy rozciąganie się skóry, taka zapowiedź rozstępów, ale to już by się chyba coś pojawiło. Już sama nie wiem.

 

[fioletowa]

kari mi też czkawka przeszkadza, u mnie nie tyle brzuch skacze, co czuję ją hmm w tyłku - tak jakoś młody dziwnie leży, że te "podskoki" to czuję w obszarze szyjki, pośladków, kości biodrowej - nawet trudno określić gdzie konkretnie, jest to mało przyjemne
to już wolę jak nogi prostuje i jeździ mi tak nawet lekko boleśnie pod żebrami

 

[dmuchawiec]

Moje dziecko za to na kawę odporne- w dlaszym ciągu rusza się tylko rano i wieczorem, pozostała część dnia przesypia i bywa, ze nei czuję nawet maleńkiego ruchu.

Palin- nie chcę Cię martwić, ale u mnie po drugiej ciąży rozstępy były widoczne dopiero po porodzie Mnie skóra brzucha swędzi, więc smaruję ja Neutrogeną do skóry bardzo suchej. Za to mego wrażliwy mam pępek- do tego stopnia, że uciekam z brzuchem przed jakimkolwiek dotykiem.

Wróciłyśmy ze spaceru i za obiadek trzeba się brac. A nie chce mi się, że szok!

 

[Minnie1]

Kari - mnie tez czkawka troche irytuje, tak samo jakbym ja sama miala...
natis - kciuki za wyniki i weekend w domku!!! Z kazdym dniem pozostaje coraz mniej czekania, tulam mocno!
isis - zdrowka!
Paulus - trzymam kciuki, zeby ospa Was ominela
fioletowa - ciesze sie, ze papierek zalatwiony.
Dzika - dawaj znac co i jak - mocno trzymam kciuki, zebys szybciutko wyszla jeszcze w dwupaku!

A tak w ogole to witam sie
Ja dzisiaj cos ledwo zywa jestem, rano nie umialam sie dobudzic, w sumie na razie zrobilam tylko pranie, a obiadu chyba nie bede robic, wlasnie grzeje sobie frankfuterki w zamian... najchetniej polozylabym sie spac. Mam nadzieje, ze kawa mnie postawi na nogi.
Za to ciesze sie bardzo, ze wczoraj m. wrocil wczesniej z pracy i pojechalismy do Ikei - kolejne rzeczy z listy do zalatwienia odhaczone. Dzis przegladam karuzelki i lozeczka na ebayu i tez trzeba bedzie cos wybrac. Niby jeszcze 7 tygodni przede mna, ale chce wykonczyc wyprawke i zalatwic co trzeba, bo obawiam sie, ze pozniej nie bede miala na nic sil ani ochoty. Wczoraj w Ikei tylko powrzucalismy wszystko z listy do wozka i do kasy, nic wiecej nie ogladalam, a ledwo juz po schodach do domu doczlapalam

 

[fioletowa]

ja właśnie wstawiłam ziemniaki do piekarnika - mąż nie przepada za gotowanymi, a ostatnio była cukinia z ryżem, bakłażan z ryżem, to ja ryżu mam na razie dość ;-)
a do makaraonu to by mi sosik słony pasował, a tak zrobię jogurtowy z pietruszką i szczypiorem i będzie gitara
a jemu do zeimniaków rybka

synek mi się ostatnio rusza w dzień - z rana - wczoraj w kolejce do lekarza, dziś w trakcie usg i po usg
a wcześniej tylko wieczorem jak się kładłam i wczesnym rankiem 5-6 rano
teraz robi sie troszkę bardziej aktywny w dzień