reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Ano zleciało szybko z SR - to już 7 tygodni :szok: Chętnie bym się na kolejny cykl zapisała (wiem, że to samo będzie, ale fajnie było , no i zawsze to wyjście z domu), ale kolejny zaczyna się dopiero po majówce. Jeszcze jedno będzie spotkanie, ale to już dopiero jak wszystkie maluchy z cyklu się urodzą (gdzieś w połowie wakacji) - przy kawie i relacjami z porodów i pierwszych miesięcy.

Mikoto - ja wstaję razem z Aro (on ma budzik na 5.50, a ja zawsze oczy otwarte 10 minut przed), robię mu śniadanie i drugie do pracy. Samej sobie też coś biorę, żeby zjeść (jakąś 1 kanapkę, albo chociaż serek homogenizowany) i wziąć piguły. A jak Aro wychodzi do pracy to idę z nim aż do drzwi i trochę się pokręcę. A że za wcześnie, żeby się za coś brać, to kładę się na łóżko z pilotem, albo odpalam lapka i wertowanie poczty i innych stron.
Najgorsze jest właśnie to, że nie specjalnie mam co zrobić od rana. Jak np. trzeba jechać do laboratorium to zupełnie inaczej - tak jak piszesz, na obrotach inaczej się dzień toczy.

Mi też mówiono, że po porodzie zabierają w szpitalu kartę ciąży i pierwsze USG. A jak siedzę u gin to czasem pojawiają się młode mamy z jakimiś papierkami, tylko do wypełnienia na becikowe. Wzory pism do złożenia znalazłam tutaj:

Wzory Pism &#183 Ulga podatkowa &#183 Becikowe
 
reklama
Dziewczyny jestem po, napisze tu bo mam jeszcze prośbe, na wizycie byłam krew i mocz ok. ale na macanku wyszło że szyjka dalej miekka, krótka i jeszcze rozwarcie na 1,5 cm. (z Ewą miałam takie po 3h skurczy) a no i oczywiście mam sie jak najszybciej do szpitala zgłosić, co dla mnie osobiście jest masakrą (cgoć mąz obrotny to dla Ewy nic naszykowane nie mam na taką ewentualnośc) no nic będe się póz niej o to martwić, teraz spadam się pakować, nie wiem co tam będą robić czy passer zakładać (nie wiem czy jak szyjka miękką i skrócona to jest sens)
A prośba, nie wiem co w tym szpitalu z zasięgiem dlatego jak by któraś podesłałam mi na priv nr. telefonu to będe wdzięczna, napewno napisze jak sie czegoś dowiem)
 
Przyszły kolejne ciuszki dla Mikołaja :rofl2: No to mam zajęcie - pranie :-p

Edit. No i mam mieszane uczucia. Miały być ciuszki chłopięce 56-62, a jest sporo większych ciuszków (za pół roku to może Mikołaj ubrać). I kilka jest dla ewidentnie dziewczynki :eek:
 
Ostatnia edycja:
Dzika trzymamy kciuki, ja caly czas a Tymek w nocy, bo znow nieprzespana noc uswiadomila mi, czemu on cale dnie przesypia :-)

Palin pranie i robienie fotek-zapomnialas dodac :-p

Ja pospalam jeszcze troche tzn od 8.30.. ale o 9.15 wyskoczylam, jak popazona z lozka, bo umowilam sie na spacer o 10 ze stara znajoma..a jeszcze musze dojechac..:cool: Jak ja nie lubie pic goracej kawy.. parzy mnie:-(

Milego dnia Kobietki
 
reklama
Dzika - trzymaj się Kochana!

U mnie nocka Ok, poszłam wczoraj fo swojej lekarza, powiedziałam, że w ogóle nie śpię i załatwił nam fajną salę 3 os.

Niestety dół nadal mnie nie opuszcza :-(. Swędzdnia się nasilają, choć niekoniecznie zwiastuje to pogłębienie cholestazy. Jutro mam zlecone wszystkie badania i jeżeli usg i przepływy wyjdą dobrze, a krew się nie pogorszy to wyjdę na weekend.

Bolą mnie ręce od kroplówek, ciągle żyły się zapychają, nie mają już gdzie się wkłuwać. Sorki za ględzenie, ale nie daję powoli rady. Jestem strasznie zmęczona.
 
Do góry