Cześć Kochane!!!
Czytam Was regularnie, ale jakoś weny ostatnio u mnie brak, no i czasu zdecydowanie mniej odkąd wstałam z łóżka. ROBACZKU - łączę się z Tobą i pozostałymi dziewczynami w kiepskim nastroju.
Do tego bóle pachwin i krocza mnie wykańczają. Do 15 latam, a od 16 nie jestem w stanie kroku zrobić. Kuśtykam jak nie wiem kto. Darek musi mnie zaprowadzać do łazienki, pod prysznić, schody to niezłe wyzwanie. Mam nadzieję, że to minie, bo nie wiem jak wytrzymam jeszcze te 6-7 tygodni.
Dzisiaj od 4 rana moja Lenka chyba zumbę tańczyła. Coś mi się wydaje, że będę ciekawe nocki jak się urodzi ;-).
Mieliśmy ambitne plany nic nierobienia w święta - tylko minimum. Ale... okazało się, że w niedzielę zjadą nasi przyjaciele i znajomi, więc szykuje się obiad na 10 -12 osób. Ciasta piecze szwagierka, zrobię tylko Tiramisu, bo od miesiecy za mną chodzi, więc luzik. A na kolację każdy pewnie coś przyniesie i oblecimy
.
W poniedziałek pojedziemy na obiad do teściów i mam nadzieję, że uda się w miarę szybko stamtąd ewakuować do domku.
A z porządków to mniej więcej ogarnięte. Kuchnię właśnie skończyłam, zaraz kolej na łazienkę i pranie ściągnąć z suszarki. Darek ogarnie podłogi i jakoś będzie.
FIOLETOWA - WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZINEK!!!!! I mnóstwa zdrówka dla synusia!!!!
MAMA_WIKI - fajny prezencik dostałaś od męża. Wiem po sobie, że takie gesty najbardziej się docenia :-)
DZIKA - przystopuj Kochana, nie przemęczaj się aż tak. Najważniejszy Skarb w brzuszku.
SARA - jak tam mebelki??? Zadowolona z efektu? Jak się mieszka??? Ale się cieszę, że się Wam udało przed świętami!
ROBACZEK i pozostałe smutaski - dużo uśmiechu i radości Wam życzę!!!!
TERI - super, że dostałaś prezent na święta - wyprawka tuż tuż :-)
KARI - przykro mi z powodu dzieciątka koleżanki... w styczniu przeżyłam podobą tragedię. Zmarła 3-miesięczna córeczka brata mojej przyjaciółki. Też nie dożyła do operacji serduszka. Znamy się 25 lat, jesteśmy jak rodzina, bardzo dotknęła mnie ta tragedia.:-
-
-(
Zmykam kochane, łazienka mnie wzywa, póki jestem jeszcze na chodzie ;-).
Nie wiem kiedy znajdę czas, żeby do Was jeszcze dziś czy jutro zajrzeć, więc korzystając z okazji
życzę Wam wszystkiego co najlepsze! Zdrowych, spokojnych i ciepłych Świąt. Mnóstwa radości, uśmiechu i bliskości!!!