reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Po co niszczyć antykoncepcją coś, co działa tak precyzyjnie. A komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia od 6 do 24 godzin tylko:tak: Po co cały miesiąc łykać tabsy?

No ja muszę przyznać, że mi tabsy jednak pomogły. Stosowałam kilka lat i naprostowały mi cykle i ratowały przed bólami kręgosłupa. Po za tym dawały mi pewne poczucie bezpieczeństwa - studiowałam dojeżdżając, szłam na pociąg albo wracałam często po ciemku (może głupi argument, ale bałam się). Od 3 lat już nie biorę (bo i nie są mi potrzebne). I jest oki. Nie chcę ich tu zachwalać, ale czasem są dobrym rozwiązaniem. CZASEM!
 
reklama
Palin- zdarza się i tak, ale uważam, ze pomogłoby tez odpowiednie dobranie leków hormonalnych, które nie blokowały by owulacji. Bo Ty akurat miałaś szczęście, a zdarzają sie kobitki, którym po latach stosowania antykoncepcji owulacja juz wcale nie wróciła:-(Nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje.

Ja nikogo tu nie chce krytykować:no: Po prostu ja uznałam, że npr jest dla mnie najlepszy i jesli ktos uzna tak samo, to chętnie nauczę- to wszystko.:tak:
 
Matka Ewa :-D też patrzyliśmy na mazdę mpv - my szukaliśmy samochodu na wyjazdy rycerskie z dzieckiem [i wóżkiem] - zbroja męża zajmuje dużo miejsca, wózek drugie tyle, a wcześniej mieliśmy tylko vw polo i nie dało sie wózka samego przewieźć a co dopiero zbroję i reszte bagazy
a zafirka ma chowane dwa siedzenia i przez to bagażnik jest ogromny - specerówkę wkładałam bez składania [xlander xa] - tylko rączkę musiałam opuścić
w mazdzie był chyba nieco mniejszy ten bagażnik :-)
ale samochód fajny :-)
 
Wow !!! Fioletowa masz męża rycerza !!! Ale super :tak:. Fajnie jak facet ma takie pasje . A Ty też przywdziewasz niewieście ciuszki na takich turniejach ??? Strasznie mi się to podoba . Kiedyś u nas , niedaleko w Ogrodzieńcu byłam na takich występach . Jak te kobiety tańczyły ładnie :tak:.
 
Mikoto - ja kiedyś brałam udział w Biegach rycerskich dla dzieci (najpierw jako uczestnik, potem jako opiekun). Została mi na pamiątkę suknia ;-) (przydaje się teraz na bale przebierańców).
Dmuchawiec - dlatego właśnie podkreślam, że piguły czasem są pomocne. Ale fakt - są zbyt chętnie rozdawane przez ginów - nawet bez badań kontrolnych...
Fioletowa, Aro też się rozgląda za autkiem. Tylko ciągle przeskakuje "z kwiatka na kwiatek". Jest pewien tylko do jednego - diesel. No i raczej kombi. Już były Mazdy, Golfy, Skoda Oktawia. Ostatnio był już praktycznie pewien passata, ale już wczoraj widziałam, że przegląda Almery i Primery... (przepraszam, że może mieszam marki z modelami - ale kiepsko się znam...)
 
Ostatnia edycja:
my tez szukalismy kombiaka, ale jak wsiadlam do zafiry to wiedzialam ze tylko ten ;-)
u nas glownie ja prowadze, a w zafirze siedzi sie wyzej niz w kombi, w koncu van ;-)


sukni dworskiej nie mam, tj musze ja dopasowac bo mam za duza
ale na imprach wygladam mniej wiecej tak ;-)
IMG_0112.jpg
 
Fioletowa, a jednak rycerzy można znaleźć jeszcze w tym świecie :)
Wyglądasz rewelacyjnie !
Mnie też fascynuje "tamten" świat i jeździmy na różne inscenizacje, młody ma dziecięce "zabawki" rycerskie :)

Co do angażowania się męża, hmm, dwa miesiące temu chciał z piwnicy przynosić łóżeczko i skręcać ... Ogląda ciuszki, które kupuję i jak mam jakiś dylemat to pomaga. Nawet ostatnio się zapytał, czy mam pomysł już gdzie ustawię łóżeczko. Do tego wszystkiego też młodego wciąga, żeby wszystko wspólnie zrobić i chyba częściej o tym myśli niż przy pierwszym. Może dlatego, że teraz takie wyczekane i bardzo świadome to rodzicielstwo...albo dorósł :) Fakt faktem, że i tak dopiero kwiecień/maj będziemy wszystko kupować.
 
reklama
Do góry