reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam się z rana i ...wreszcie bez zaległości w czytaniu:-)

Już po śniadanku, Wiki w przedszkolu, miałam brać się za porządki, ale jakoś nie mam weny:crazy:
Ja też jakoś się dzisiaj w nocy budziłam i nie mogłam spać.

Kto dzisiaj ma studniówkę?
 
reklama
Mikoto- robiłam kurs na nauczyciela npr i w sobote mam egzamin-łatwy nie bedzie. Anatomia i fizjologia układu rozrodczego męskiego i żeńskiego, układ hormonalnny kobiety, fizjologia cyklu, historia npr, premeno i menopauza, podział i działanie srodków antykoncepcyjnych, zasady obserwacji cyklu normalnie, po porodzie, po odstawieniu pigułki, w okresie menopauzy itd, itd:-):-):-):-)
 
Dmuchawcu w takim razie trzymam kciuki, na pewno sobie wspaniale poradzisz. A swoją drogą, skąd pomysł na taki kurs? Kiedyś czytałam o tym artykuł, wciąż jest znikoma świadomość w tym temacie i małżonkowie nie wiedzą, że są tacy specjaliści.
 
Korba, Dmuchawiec - ja to już na forum zaglądam jak tylko Aro wyjdzie do pracy (6.30) i nadrabiam to co się pojawiło, jak już zasnęłam. Uzależniłam się od BB. W weekendy jak jedziemy do rodziców i w dzień nie zaglądam na forum, to Aro na mnie dziwnie patrzy i pyta, co się stało. A jak chce się podroczyć to gada, ze mi BB zablokuje :crazy:

Na pogodę nie mogę narzekać, bo mi się podoba jak jest tak biało (puki nie zacznie się to rozpuszczać). Lubię zimę. Choć może już faktycznie za długo trwa...

Mikoto - to przez te sny. Takie realne sny. Jakby to było, gdybym zdecydowała inaczej. Było cudnie (według snu). Ale jak tak sobie myślę, to dochodzę do wniosku, że moje życie nie zmieniło by się aż tak bardzo od tego sprzed związku z Aro... Teraz jest dobrze: jest Aro, Mikołaj, własna rodzina - i niech już tak będzie... :happy:
 
Haha Dmuchawiec , normalnie uzależnienie jak NIC:-D Ale będziesz miała wiedzę kochana, dobrze, że mam do Ciebie kontakt, bo menopauza już tuż tuż ;-)

Jeśli chodzi o wstawanie, to ja nie mam wyjścia jak wstać o 6.30- 7.00 max , moja córcia nie lubi pospać, nawet jak nie idzie do przedszkola:baffled:

Ja też jem teraz kanapeczki z kotletem mielonym :dry: a do tego herbatka z mleczkiem ;-)
 
Jeszcze przed ślubem poznałam taką dziewczynę, która mi powiedziała o tej metodzie. Spodobała mi się, bo łykanie tabletek średnio mi odpowiadało, a prezerwatywa daje watpliwą skuteczność. Czego by nie wybrać- czułam się niepewnie.
Poza tym jestem dociekliwa i czytałam wtedy sporo na temat szkodliwości pigułki.
Byłam w kropce- nie planowaliśmy dzieci od razu, chciałam najpierw popracować bo wiedziałam, ze potem nie bede miała takiej mozliwości. Poza tym byłam wtedy także zbuntowana jesli chodzi o podejście Kościoła do antykoncepcji. Miłam wizję, że Kościół proponuje tylko kalendarzyk małżeński,a wszytsko inne to grzech.
Kojarzyłam metdoy naturalne wyłącznie z kalendarzykiem, czyli z zacofaniem, niewiedzą i duuuużym ryzykiem.

Ale za namową tej dziewczyny poszłam na kurs dla uzytkowników npr. Był za mna na tym kursie mój obecny mąż:tak:
Okazało się, że metoda ma solidne podstawy medyczne, a badania wykazują dużą skuteczność. W dodatku jest całkowicie naturalna, nie zaburza fizjologicznych procesów organizmu i nie wymaga ponoszenia kosztów za wyjątkiem zakupu termometru.
Postanowiliśmy zaufac. I w ten sposób stosujemy metodę juz 7 lat, wszystkie ciąże są jak najbardziej planowane. Ja sie nie faszeruję pigułkami, a czas płodny, gdy trzeba wytrzymac bez seksiku tylko nam pomaga- wzrasta ochota na przytulanki, tesknimy za sobą i jest fajnie.
Uważam, że metoda jest fajna i uczyłam jej swoja siostrę i kilka koleżanek. Pytało mnie o nią tez kilka "obcych" osób. Więc postanowiłam byc kompetentna w jej nauczaniu:nerd::-D, no i miec do tego nauczania jakies podstawy i prawo. Więc zrobiłam kurs nauczycielski:tak:

Korba- mnie to by sie chwilami odwyk przydał. Od bb uzalezniona jestem od dawna, bo odkąd urodziła sie Zosia jestem na forum. Czyli nałóg trwa już 4 lata:szok::-D
 
Ostatnia edycja:
Palin, znam to uzależnienie :D

Dmuchawiec, i ja trzymam kciuki!!!

Korba, sniadanko mniam :) Ja na razie pączka :zawstydzona/y: wciągnęłam i jogurcik :tak:.

Dziś śnił mi się Sebestainek, że był podobny do bratanka mojego męża, co jest bardzo prawdopodobne, bo bratanek wygląda jak mój mąż jak był malutki :D Słodki sen.. i w ogóle po wczorajszym okropnym dniu obudziłam się dziś w dobrym nastroju i wreszcie jakt tako wyspana, nawet budzik nastawiony na 6.45 nie musiał dzwonić ;) A zaraz jadę odwiedzić koleżankę, która ma półroczną córcię, nawdycham się zapachu bobasa :D Trzymajcie kciuki, żebym się znów gdzieć nie zakopała.. ach ja chcę napęd na 4 koła!
 
Oj, Wy już obiadki gotujecie a ja nawet bułek jeszcze nie mam na śniadanie :)
Dziś znów dłużej w łóżku poleżałam, prawie do 9. Seweryn właśnie też zechciał już wstać. Znów będzie problem z budzeniem o 7:20 jak zacznie się szkoła...

Dmuchawiec, fajny kurs ! Ja się wygadam co robię chyba dopiero w maju ale to dotyczy ściśle firmy a nie niestety kształcenia się aczkolwiek myślę, żeby sobie coś wiedzy jeszcze skubnąć, tylko ten czas ....

Korba, uśmiałam się z Twojej niedalekiej menopałzy :-D:-D:-D Dobre," staruszko" :):)

Pali, to tylko sny. Mi też tak dziwnie jak się obudzę a śnił się np. były czy szkoła i też się zastanawiam co by było gdyby... Ale trudności życiowe zawsze będą a jak jesteś szczęśliwa to znaczy, że wybrałaś to co powinnaś wybrać. Ja tak sobie przynajmniej tłumaczę :)

Skoczę po bułeczki bo burczy w brzuszku i zaraz to będzie mnie mdlić i słabo z głodu się robić ..

Ps. Od bb też się uzależniłam....i też jak mój się ze mną droczy to mówi, że mi zablokuje :):) No ale ja argumentuję, że coś miłego mi sie od życia należy :)
 
reklama
Też jestem dumna ze swojej odpowiedzi :D Jego mina tak mnie rozbroiła, że uciekłam do łazienki się chichrać :-D:-D

Byłam dzisiaj w bibliotece - napożyczałam książek :D i dorwałam poszukiwany "ogród letni", że też ja wcześniej nie widziałam tej biblioteki...

A apropo pracy - to ja proszę o kciuki do piątku do 17tej - mam dwie rozmowy, decydujące. Nic więcej nie powiem, żeby nie zapeszyć :baffled:

Sara - przeogromne dziękuję za linki, zaraz się biorę za rejestrację :D ;)

Ach, wiadomość z ostatniej chwili - mój kupił fotelik/nosidełko za...7zł - zobaczyłam i :szok: powiedziałam, że absolutnie w tym dziecka wozić w aucie nie będziemy, po moim trupie, a że spojrzałam się na niego bazyliszkowym wzrokiem to powiedział, że "no to będzie do karmienia..." haha :-D
Dobrze mu dogadałas już wczoraj miałam napisac :)) Mocno trzymam kciuki żeby wszystko poszło po twojej myśli :) A fotelik za 7zł?? Co to za fotelik?

Hej kochane! Nie mam głowy ostatnio do pisania, opitalam się i tyle...Czytam ksiazki, oglądam domo, gotuję z kuchnia tv:zawstydzona/y: I nadrabiam zaległości w spaniu. Mila przedszkolna pieknie mi to umozliwia a ja w tej ciazy leń na maksa jestem.
Ale wpadam oczywiście newsowych przypadkach. Byliśmy na USG dzis i okazało się, ze będzie synek:-)Ciesze się ogromnie z synka, choc miałam przeczucie na córkę. Kłopot mamy z imieniem.W niczym się nie zgadzamy,hehe. Może coś w końcu wybierzemy.

Pozdrawiam mamuśki i podziwiam wytrwałości w pisaniu
Gratuluję synka :) Ostatnio zastanawiałam się co u ciebie i czy koleżanka otworzyła już kawiarenkę ;-)

Dziewczyny kopnijcie mnie w tyłek. Powinnam sie uczyć, a siedzę i nie chce mi się, że masakra:-(
Zjadłabym coś...:sorry2::-D
Może i lekkiego klapsa ci dam ale będę kopała ciężarnej :p Też mam dni że nic mi się nie chce, trzymam kciuki za zdanie egzaminu

Witam się porannie.

Dzisiaj to mnie dół trzyma. W nocy miałam dziwne sny.Obudziłam się koło 2 i znowu zaczęłam myśleć "co by było gdyby..." :no:
Nie zmieniłabym decyzji, które podjęłam, ale ile przez to straciłam, a ile zyskałam..? Ech...

Dobrego dnia. I gratulacje dzisiejszym 100-dniówkom... :happy2:
Też czasami mam takie przemyślenia, trzymaj się kochana. A dziwne sny w ciąży to niestety norma :(

Rozmawiałam wczoraj z siostrą i mama chyba podała nasze dane bez naszej zgody no cóż pozostanie mi sądzić się z nią.
Cały dzień wczoraj wysokie ciśnienie, spuchłam, a dzisiaj na wadzę 0,5kg więcej to jakaś masakra a nie obżerałam się. Czuję że mam spuchnięte ręce :/ Jutro idę robić glukozę zobaczymy co mi tam wyjdzie (a i powróciłam do poprzedniej dawki leku na ciśnienie)
Miłego dnia wam życzę.
 
Do góry